Batman: Hush - Część 1 Jeph Loeb 7,4
ocenił(a) na 74 lata temu W tej recenzji podejmę temat obu części ,,husha,, według mnie są one na tyle podobne, iż nie ma potrzeby recenzowania ich z osobna. Zacznijmy od warstwy graficznej, jest naprawdę ładna, na rysunki patrzy się z przyjemnością (trochę rozśmieszył mnie wygląd Jokera, przypominał mi Pinokia). Jeśli chodzi o fabułę i dialogi, jest dobrze, hush to typowa opowieść, w której najbardziej liczy się efekt zaskoczenia. Od początku podejrzewałem, kto może być ,,hushem,, lecz gdy twórcy sprytnie sfingowali jego śmierć, naprawdę zacząłem mieć rozterkę. Komiks trzyma w napięciu do ostatnich stron. Ważnym aspektem, jest tu także ,,zabawa w kotka i nietoperza,, oczywiście chodzi mi o mrocznego rycerza, oraz catwoman. Relacje między obojgiem są naprawdę cudowne, no i to zakończenie ich relacji... aż tupnąłem nogą ze złości :-) Komiks jak najbardziej polecam, daję masę dobrej zabawy.