Już w momencie jej wydania książka w polskich realiach medycznych wyprzedzała całą dostępną wtedy wiedzę. Poniżej ktoś napisał, że " kto ma młotek widzi gwoździe" oraz, że ma poczucie, że wszystko jest trucizną. Ja ubolewam, że pani doktor nie stała się guru polskiej telewizji jak kiedyś Makłowicz czy jeszcze niedawno wyskakująca zewsząd Katarzyna Miller. Obecnie wiedzą z tej książki jest potwierdzana naukowo powszechnie. Wtedy były to albo obserwacje pani doktor z jej własnej praktyki albo potwierdzane nielicznymi badaniami z najlepszych ośrodków naukowych. Obecnie o roli diety w łagodzeniu czy leczeniu schizofrenii, depresji czy epilepsji nadal mało się mówi. Psychiatrzy na studiach nie są tego uczeni. A wszystko to co dr. Myłek napisała o leczeniu dietą porażenia mózgowego potwierdziłam na sobie. Wtedy nie znając tej książki. Z innym lekarzem. Kiedy ją kupiłam chyba po 2 latach stosowania diety indywidualnej przez dwa tygodnie się wściekalam że straciłam tyle lat i tyle cierpiałam nie tylko z powodu alergii ale i infekcji zatok, migren a także wszelkich przypadłości bólów ścięgien Achillesa po operacji w dzieciństwie, bólów mięśni, skurczy. Dietę stosuję już 15 rok i się sprawdza. Szkoda, że nikt nigdy nie ustawił pani doktor dobrego pozycjonowania jej stron. Ciężko było nawet znaleźć kiedyś hasło :dieta i porażenie mózgowe. Na szczęście znalazłam inną lekarkę. Sylwia Kowalska dietetyk wcześniak 600 gram z 24 tyg. ciąży , obecnie 45 lat.***
Alergologia obecnie u najlepszych polskich lekarzy to dziedzina lecząca bardzo wiele chorób z utajonymi objawami : Zespół Touretta, epilepsja, porażenie mózgowe, choroby jelit, depresję na tle alergii etc. Alergiczne objawy to nawet złe myśli, depresja sezonowa bo alergiczna, problem z wstaniem z łóżka, ból głowy a nawet czkawka. I tylko modlić się aby coraz więcej lekarzy różnych specjalizacji uczyło się z Alergologii.

Już w momencie jej wydania książka w polskich realiach medycznych wyprzedzała całą dostępną wtedy wiedzę. Poniżej ktoś napisał, że " kto ma młotek widzi gwoździe" oraz, że ma poczucie, że wszystko jest trucizną. Ja ubolewam, że pani doktor nie stała się guru polskiej telewizji jak kiedyś Makłowicz czy jeszcze niedawno wyskakująca zewsząd Katarzyna Miller. Obecnie wiedzą z...

Książka ta została wydana w 2010 roku, co biorąc pod uwagę prędkość rozwoju światowej alergologii teoretycznie czyni ją nieaktualną. Ale na naszym polskim podwórku sprawy mają się nieco inaczej - tutaj wciąż mało kto słyszał o badaniu MRT. W mojej ocenie jest to pozycja obowiązkowa dla każdego alergika, jego rodziny i... lekarza rodzinnego. Do tematu zdrowia autorka podchodzi holistycznie, uświadamia czytelnikowi jak złożone procesy zachodzą w organizmie i pokazuje, że mogą być uzależnione od - wydawałoby się - totalnie niezwiązanych czynników. Niektóre rozdziały są zaadresowane do lekarzy, zatem trudne do przejścia dla przeciętnego "zjadacza chleba". Ale proszę się nie zrażać - te pojedyncze fragmenty można zwyczajnie przeskoczyć, stanowią niewielką część książki. Dr Danuta Myłek obala w niej kilka mitów popularnych wśród medycznych ignorantów. Udowadnia, jak ważne dla zdrowia dziecka jest jego karmienie piersią w pierwszych miesiącach życia, a potem podawanie ekologicznych, nie przetworzonych przemysłowo produktów.
Bardzo zachęcam do kupienia tej książki, po jej przeczytaniu już wielokrotnie do niej wracałem, żeby przypomnieć sobie pewne tematy. Zrobiłem podczas lektury mnóstwo notatek. Od razu kupiłem książkę kucharską autorki, żeby ułatwić sobie wdrożenie dobrych zwyczajów żywieniowych. Gorąco polecam, nie tylko alergikom.

Książka ta została wydana w 2010 roku, co biorąc pod uwagę prędkość rozwoju światowej alergologii teoretycznie czyni ją nieaktualną. Ale na naszym polskim podwórku sprawy mają się nieco inaczej - tutaj wciąż mało kto słyszał o badaniu MRT. W mojej ocenie jest to pozycja obowiązkowa dla każdego alergika, jego rodziny i... lekarza rodzinnego. Do tematu zdrowia autorka...

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony jest w niej zawartych wiele bardzo szczegółowych informacji o różnych rodzajach alergii. Jestem teraz zdecydowanie bardziej świadoma tego, jak wszystko działa. Z drugiej jednak strony mam w głowie ogromny chaos i poczucie bezsilności. Chaos, bo podana wiedza jest bardzo szczegółowa i nie do końca potrzebna nie lekarzom. Poczucie bezsilności, bo mam teraz poczucie, że wszystko jest trucizną. Czasami miałam też wrażenie, że "kto ma młotek, ten wszędzie widzi gwoździe" (np. alergie jako podłoże schizofrenii). I mój największy paradoks: nie wiem, czy będę tę książkę komukolwiek polecać, ale na pewno będę do niej wracać.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony jest w niej zawartych wiele bardzo szczegółowych informacji o różnych rodzajach alergii. Jestem teraz zdecydowanie bardziej świadoma tego, jak wszystko działa. Z drugiej jednak strony mam w głowie ogromny chaos i poczucie bezsilności. Chaos, bo podana wiedza jest bardzo szczegółowa i nie do końca potrzebna...