Draka w muzeum
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- druganoga
- Data wydania:
- 2016-04-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-04-11
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394352806
- Tagi:
- muzeum
Muzeum, Obrazy i rzeźby, czy to może być fajne? Draka w Muzeum to dowód na to, że można znaleźć sposób, by muzeum stało się scenerią pasjonujących przygód. Pomysł jest zaskakująco prosty i tylko pozornie niepedagogiczny: dwaj bracia, Stefek i Janek zakładają się z kolegami. Podejmują wyzwanie- mają dostać się do muzeum nocą i wynieść z niego dzieło sztuki. I ma to jeszcze zostać opisane w gazetach. Typowe zachowanie z kategorii ryzykownych, do których dzieci mają skłonność. Przedsięwzięcie urealnia się dzięki (nie do końca świadomemu) udziałowi dziadka - emerytowanego pracownika Muzeum Narodowego w w Warszawie. I dalej już intryga rozkręca się jak szalona. Tyle można powiedzieć, żeby za wiele nie zdradzić. Kolejne nocne przygody mają za tło zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie. Pojawia się Bitwa pod Grunwaldem (i jej powojenne losy),weduty Canaletta (i ich wykorzystanie do odbudowy Warszawy),Bitwa pod Orszą, malowidła z Faras, zbiory monet, kolekcje miniatur i greckich waz. Zaletą książki jest nie tylko wciągająca i pełna fantazji przygodowa intryga w muzealnych okolicznościach, jest nią też autentyzm języka i zachowań dzieci-bohaterów. Nie do przecenienia są ilustracje: dynamiczne, świeże, łączące komiksowy styl i kreskę z dowcipem sytuacyjnym.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Podstępny staruszek i nocna ekspedycja
A gdyby tak wyjście do muzeum zamienić w ekscytującą przygodę? W ogóle da się? Bo wcale się nie dziwię, że Stefek i Janek nie chcieli iść do muzeum. Ba, takich osób (i małych, i dużych) jest pewnie więcej. Tym starszym muzea mogą się kojarzyć z rozczłapanymi filcowym kapciami a młodszym – z przymusem chodzenia i nudną lekcją historii. Ale po przeczytaniu tej książki zmienicie zdanie. Tak jak zmienili je chłopcy, bohaterowie niniejszej książki. Najpierw do odwiedzenia Muzeum Narodowego w Warszawie namawiał ich dziadek, emerytowany pracownik tegoż przybytku. I oczywiście – bezskutecznie. Do czasu, aż chłopcy wpadli na pewien szatański pomysł i z niewinnymi minami zaproponowali dziadkowi wizytę w Muzeum. Nawet nie przypuszczali, co ich czeka!
I nie było to takie zwykłe zwiedzanie, bo zamieniło się wielką przygodę. Na dodatek... nocną! Ot, taka nietypowa lekcja historii, niemal jak podczas akcji Noc w muzeum. Z tą tylko różnicą, że cały misternie uknuty przez chłopców plan wymknął się spod kontroli. Warto przeczytać, co z tego wynikło. Na pewno wiele dobrego, bo Stefek i Janek otrzymali od dziadka solidną lekcję historii, podobnie jak czytelnicy. Niezwykłe eksponaty, ciekawostki związane z cennymi obiektami i reprodukcje autorzy sprawnie połączyli z tekstem i ilustracjami, a precyzyjnie odmierzona dawka wiedzy absolutnie nie przytłacza młodego czytelnika.
To świetny i pomysłowy sposób na popularyzowanie wśród dzieciaków wizyt w takich miejscach jak muzea i zachęcanie do poznawania historii oraz zainteresowania sztuką. Od początku do końca przemyślany, wzrok przyciąga staranne wydanie i ilustracje, dynamiczne z komiksową kreską, nieco mroczne acz niepozbawione elementów humorystycznych. Zresztą treść też jest dowcipna a sama historia wciągająca, utrzymana w łotrzykowskim klimacie. Jest tu wszystko, co wyróżnia dobrą książkę dla młodego czytelnika: nauka płynąca z lektury, dobra zabawa, wartka akcja, wątek kryminalny, nieprzerysowani bohaterowie i zajmująca przygoda. Autorzy też musieli się świetnie bawić przy tworzeniu tej historii.
Draka… dość szybko uwodzi czytelnika i wciąga aż do ostatniej strony. Jest w tym zasługa zajmująco opowiadającego o muzeum dziadka, sensacyjnych zwrotów akcji i pomysłowości chłopaków. Treść razem z ilustracjami sprawia, że już po chwili pędzimy przez muzealne salki razem z bohaterami książki. I aż szkoda, że nad ranem trzeba muzeum opuścić.
Książka Agaty Loth-Ignaciuk i Bartka Ignaciuka to pozycja nie tyle unikatowa, co wyjątkowa. Nie tylko dlatego, że w ciekawy i oryginalny sposób zachęca do wycieczki (niekoniecznie nocnej) do muzeum. Mam nadzieję, że znajdą się kontynuatorzy tej skądinąd szlachetnej idei popularyzowania wśród dzieci i młodzieży spędzania wolnego czasu w muzeach. Może nie próbujcie aż tak dosłownie naśladować bohaterów książki, bo wtedy naprawdę wyniknie z tego jakaś draka, ale spróbujcie popatrzeć na te przybytki łaskawszym okiem. I koniecznie wybierzcie się do jakiegoś muzeum.
Magdalena Świtała
Książka na półkach
- 17
- 13
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ta książka powinna mieć na okładce adnotację „Nie róbcie tego w… muzeum”. Chociaż z drugiej strony, jeżeli to miałaby być jedyna forma, aby zachęcić dzieciaki i młodzież do spojrzenia łaskawszym okiem na te wyjątkowe przybytki kultury, które otacza zła sława wysnuwająca się z pajęczyny nudy… Wycieczka do muzeum, jaką bohaterom „Draki w muzeum” zasponsorowała Agata Loth-Ignaciuk, z pewnością była jedyna w swoim rodzaju. Ale od początku…
Na początku był kumpelski zakład, następnie skrzętnie przygotowany plan nocnego włamania do muzeum, w efekcie którego w całą akcję zaangażowany został niczego niepodejrzewający dziadek, a w finale nastąpiła szalona ucieczka przed muzealnym strażnikiem i nocne lawirowanie pomiędzy eksponatami poprzez tonące w mroku muzealne sale i korytarze. Z pewnością tej wizyty w Muzeum Narodowym Stefek i Janek nigdy nie zapomną!
Ale nie tylko, co do tego mam pewność, bo jestem całkowicie przekonana, że i każdy czytelnik wyniesie z lektury przygód Stefka, Janka i ich dziadka ciekawą lekcję historii sztuki. Bo chociaż „Draka w muzeum” to doskonała opowieść kryminalna, to niesie ze sobą przyzwoitą dawkę ciekawie przekazanej wiedzy, która może rozbudzić zainteresowanie sztuką i zainspirować do realnej wizyty w muzeum (oby w godzinach jego otwarcia 😉).
Młodzi czytelnicy znajdą w niej to, co lubią: bliskich im bohaterów, szalone zwroty wartkiej akcji, wątek kryminalny z niegasnącym poczuciem zagrożenia, przyzwoitą dawkę lekkiego dowcipu oraz ilustracje, które dodają wszystkiemu charakteru i podtrzymują klimat snutej opowieści. Utrzymane w nieco komiksowym stylu doskonale komponują się z reprodukcjami dzieł wielkich mistrzów.
Na dostrzeżenie i docenienie zasługują również przypisy boczne, które od razu zaspokajają dziecięcą ciekawość i rozjaśniają trudniejsze pojęcia.
Lektura „Draki w muzeum” to była świetna przygoda. Nas zachęciła do wizyty w Muzeum Narodowym, ale myślę, że tak naprawdę każde muzeum będzie ciekawą opcją na długi weekend.
Ta książka powinna mieć na okładce adnotację „Nie róbcie tego w… muzeum”. Chociaż z drugiej strony, jeżeli to miałaby być jedyna forma, aby zachęcić dzieciaki i młodzież do spojrzenia łaskawszym okiem na te wyjątkowe przybytki kultury, które otacza zła sława wysnuwająca się z pajęczyny nudy… Wycieczka do muzeum, jaką bohaterom „Draki w muzeum” zasponsorowała Agata...
więcej Pokaż mimo toNiesione falą zainteresowania książkami historycznymi,
sięgnęłyśmy po książkę "Draka w muzeum" Agaty Loth-Ignaciuk.
W książce znalazłyśmy:
ciut historii, trochę sztuki, wątek kryminalny,
sporo przygody, nieoczekiwane zwroty akcji,
noc, muzeum, włamanie, dwóch braci, dziadka, strażnika i innych...
A także:
dziecięcy wózek, ciekawą opowieść, intrygę, prosty język i nienachalną dawkę wiedzy ;-)
Czyta się niesamowicie szybko i chętnie!
A potem szuka się w necie większej dawki wiedzy lub choćby obrazków ;-)
Tym sposobem znalazłyśmy cyfrowe zbiory Muzeum Narodowego.
Można oglądać, czytać, uczyć się, siedząc w domowych pieleszach.
Sztuka sama do nas przychodzi, mocium panie ;-)
I historia też ;-)
Właśnie w Muzeum Narodowym w Warszawie toczy się akcja książki.
Bohaterowie nocą przy świetle latarki mogą zerknąć na niektóre eksponaty.
Wymienione są m.in.:
obraz "Bitwa pod Grunwaldem" (można obejrzeć tu: klik),
obraz "Widok Warszawy z tarasu Zamku Królewskiego" (kikajcie: klik),
portret króla Stanisława Poniatowskiego z klepsydrą (spójrzcie tu: klik),
suknia Anny ze Świderskich z koronacji Stanisława Augusta (klik, klik),
obraz "Żydówka z pomarańczami" (do obejrzenia tu: klik),
obraz "Bitwa pod Orszą" (obraz tu: klik),
tondo Botticelliego (podziwiajcie tu: klik),
miniatury - portrety,
monety,
amfory.
Tak nas ta historia, te dzieła, to szukanie w necie wciągnęło,
że wyciągnęłyśmy z regału książkę, o której pisałam już dość dawno temu:
"Historia sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem" (tu pisałam: klik).
O co chodzi w książce "Draka w muzeum" (dlaczego bracia znaleźli się w muzeum nocą,
kto i po co się włamał, co tam robił dziadek, po co dziecięcy wózek) i jak to wszystko się skończyło
musicie sprawdzić sami! ;-)
Polecamy!
https://bajdocja.blogspot.com/2016/11/historia-sztuka-noc-intryga-wamanie.html
Niesione falą zainteresowania książkami historycznymi,
więcej Pokaż mimo tosięgnęłyśmy po książkę "Draka w muzeum" Agaty Loth-Ignaciuk.
W książce znalazłyśmy:
ciut historii, trochę sztuki, wątek kryminalny,
sporo przygody, nieoczekiwane zwroty akcji,
noc, muzeum, włamanie, dwóch braci, dziadka, strażnika i innych...
A także:
dziecięcy wózek, ciekawą opowieść, intrygę, prosty język i...