Córka rzeki

Okładka książki Córka rzeki Hong Ying
Okładka książki Córka rzeki
Hong Ying Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media biografia, autobiografia, pamiętnik
255 str. 4 godz. 15 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
饥饿的女儿 / Daughter of the River
Wydawnictwo:
Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
255
Czas czytania
4 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
8373113800
Tłumacz:
Anna Zielińska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
42

Na półkach:

Ostatnio przeczytałam książkę, która na początku wiała nudą a która później utkwiła mi w pamięci.
Skomplikowane relacje rodzinne i tajemnice oraz niewyobrażalna nędza opisana na kartach książki sprawiają, że nie jest to łatwa i przyjemna lektura. Pasjonująca autobiografia łączy w sobie brutalny realizm z ciepłem i poezją. Ujawnia prawdziwe oblicze chińskiego socjalistycznego dobrobytu.....

"Hong Ying urodziła się w latach 60., tuż po wielkiej klęsce głodu. Dorastała w nadbrzeżnych slumsach - ciasnych, przeludnionych, pozbawionych elementarnych wygód. Uczyła się na pamięć cytatów z myśli przewodniczącego Mao.

Kiedy skończyła 18 lat, w jej życiu zaczęły następować gwałtowne zmiany. Przełomem stało się spotkanie z nauczycielem historii, który nie tylko zapoznał ją z mechanizmami życia społecznego, lecz także wprowadził w tajniki zakazanej miłości. Jednocześnie Hong Ying, usiłując zrozumieć, dlaczego zawsze czuła się w domu osobą niepożądaną, natrafiła na ślad mrocznej tajemnicy rodzinnej, którą zawsze przed nią skrywano."

Czytelnik z każdą stroną poznaje historie chińskiej społeczności, dowiaduje się, jak wyglądają tradycje tejże grupy, ich wychowanie i dojrzewanie. Podróż, w którą zabrał mnie autor była niezapomnianym przeżyciem. Bardzo trudno zapomnieć o tej historii, a książkę odstawić na półkę…

Ostatnio przeczytałam książkę, która na początku wiała nudą a która później utkwiła mi w pamięci.
Skomplikowane relacje rodzinne i tajemnice oraz niewyobrażalna nędza opisana na kartach książki sprawiają, że nie jest to łatwa i przyjemna lektura. Pasjonująca autobiografia łączy w sobie brutalny realizm z ciepłem i poezją. Ujawnia prawdziwe oblicze chińskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
558
410

Na półkach: , ,

Chiny to kraj o skomplikowanej historii, a także zupełnie innej kulturze i mentalności od tej "naszej", zachodniej. Lubię uzupełniać swoje doświadczenia książkami o Chinach, a szczególnie tych o zwykłym życiu.

"Córka rzeki" to naprawdę ciężki przypadek do czytania, rzeczy opisywane tutaj, warunki życia i decyzje życiowe bohaterki są naprawdę trudne, czasem nawet ciężkie do uwierzenia, że coś takiego mogło się wydarzyć naprawdę.

Jest to też dobry przykład jak wojna i krótko mówiąc "złe zarządzanie" ludźmi jest w stanie wprowadzić cały naród w kompleksowe traumy, których całe pokolenia nie są w stanie przepracować.

Chiny to kraj o skomplikowanej historii, a także zupełnie innej kulturze i mentalności od tej "naszej", zachodniej. Lubię uzupełniać swoje doświadczenia książkami o Chinach, a szczególnie tych o zwykłym życiu.

"Córka rzeki" to naprawdę ciężki przypadek do czytania, rzeczy opisywane tutaj, warunki życia i decyzje życiowe bohaterki są naprawdę trudne, czasem nawet ciężkie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1048
1000

Na półkach: , , ,

Wspomnienia autorki z czasów młodości, z retrospekcjami zasłyszanymi od członków rodziny o czasach wcześniejszych (rewolucja kulturalne, wielki głód, wojna komunistów z Kuomintangiem). Akcja rozgrywa się w mieście Chongqing, zapisywanym zgodnie ze starą transkrypcją jako Czung-Cing, w prowincji Syczuan nad rzeką Jangcy. W ogóle korzystanie ze starej transkrypcji (np. Mao Tse-tung) to jedna z wad przekładu, dokonanego zresztą z języka angielskiego. I nie wolnego od błędów logicznych (szczególnie w zdaniach złożonych zawierających przeczenia).
Generalnie tematyka książki jest bardzo ciekawa, aczkolwiek zdaniem wielu recenzentów sposób jej pokazania naciągany (kolorowe glisty w jelitach, brak wytłumaczenia losów narratorki po odejściu z domu etc.). Tak czy inaczej autorka pokazuje, w jakich warunkach mieszkały miliony Chińczyków od lat 40-tych do 90-tych minionego stulecia. Nędza, bieda, brud, koszmarnie niski poziom higieny, służby zdrowia i generalnie niemundurowych służb publicznych, jak i edukacji, którą prowadziły osoby nie posiadające jakichkolwiek studiów. I to w dużym mieście, a nie w trudno-dostępnych okręgach wiejskich.
Oczywiście poznajemy ciekawą, aczkolwiek przewidywalną historię rodziny autorki. Relacje w niej odbiegają od wyobrażeń tradycyjnych wielopokoleniowych familii, pełnych empatycznych wzajemnie wspierających się osób oraz życzliwych sąsiadów. Możemy zaobserwować także niesamowicie wysoki stopień kontroli władz nad społeczeństwem. Najogólniej mówiąc tło historii zdecydowanie mało romantyczne.
Jest także wątek romansowy, aczkolwiek pokazany równie naturalistycznie i w sposób daleki od harlequinów. To akurat plus. Jednym słowem pozycja dość ciekawa jeśli chodzi o temtykę, tym niemniej topornie napisana lub ( a może i) przetłumaczona. Raczej – zapewne nieco podrasowane – świadectwo czasów, niż literatura.

Wspomnienia autorki z czasów młodości, z retrospekcjami zasłyszanymi od członków rodziny o czasach wcześniejszych (rewolucja kulturalne, wielki głód, wojna komunistów z Kuomintangiem). Akcja rozgrywa się w mieście Chongqing, zapisywanym zgodnie ze starą transkrypcją jako Czung-Cing, w prowincji Syczuan nad rzeką Jangcy. W ogóle korzystanie ze starej transkrypcji (np. Mao...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach: ,

Nie zdziwię sie, jeśli Hong Ying otrzyma pewnego dnia literacką nagrode Nobla. "Córka rzeki" jest nie tyle autobiografią ile powieścią autobiograficzną, która zachwyca.

Urzeka, w pierwszej kolejności obrazem współczesnych tj. XX-wiecznych Chin, surowym, niekiedy naturalistycznie brutalnym, ich opisem. Nie tylko wszakże "egzotyka" (w cudzysłowie, bo nie ma w książce Hong Ying urzekajacego Orientu; jest przygniatająca rzeczywistość komunistycznego totalitarnego państwa) stanowi o sile tej powieści-autobiografii. Przekonała mnie przemyślana forma literacka. Książka jest napisana rzeczywiście jak autobiografia, lecz ze starannie dostosowanym językiem: prosty, opisowy na początku - gdy autorka, jako dziecko, nie jest w pełni świadoma ani otaczającej ja rzeczywistości, ani samej siebie; i głebszy, refleksyjny, miejscami poetycki jezyk - gdy autorka odkrywa prawdę o swoim pochodzeniu, o uwarunkowaniach politycznych w ktorych żyje, gdy staje sie kobietą i doświadcza strat - traci pierwszą miłość, dokonuje aborcji, opuszcza dom rodzinny.

To dobra książka! Jedna z tych, które należy przeczytać.

Nie zdziwię sie, jeśli Hong Ying otrzyma pewnego dnia literacką nagrode Nobla. "Córka rzeki" jest nie tyle autobiografią ile powieścią autobiograficzną, która zachwyca.

Urzeka, w pierwszej kolejności obrazem współczesnych tj. XX-wiecznych Chin, surowym, niekiedy naturalistycznie brutalnym, ich opisem. Nie tylko wszakże "egzotyka" (w cudzysłowie, bo nie ma w książce Hong...

więcej Pokaż mimo to

avatar
600
213

Na półkach: , , ,

Zanim po nią sięgnęłam, stała na półce w mojej biblioteczce dość długo. Zmobilizowała mnie chęć "zaliczenia" kolejnego punktu tegorocznego wyzwania LC (autor "ze wschodu") i fakt, że bardzo rzadko sięgam po książki z tego kręgu kulturowego.
"Córka rzeki" to opowieść autorki, o sobie samej, o tym, gdzie i jak dorastała, czego doświadczyła, jakie wydarzenia wpłynęły na nią i jej rozwój. Początkowo czytało mi się przyjemnie i szybko, mimo, że Hong Ying miała bardzo trudne dzieciństwo i czasem trudno było czytać, jak bardzo była samotna i zagubiona. Z czasem jednak wyzierający z kartek pesymizm autorki połączony z przeświadczeniem, że nikt nie jest w stanie uciec przed własnym losem, przeznaczenie etc...zaczął mnie męczyć i irytować. Jednak mimo tych "minusów", czytałam dalej, bo sposób w jaki pisała, nie pozwalał oderwać się od lektury.
Czytając "Córkę rzeki" miałam okazję poznać wycinek burzliwej historii Chin i oraz stosunek Chińczyków do trudnej, a zarazem wciąż zmieniającej się sytuacji w ich kraju.

Zanim po nią sięgnęłam, stała na półce w mojej biblioteczce dość długo. Zmobilizowała mnie chęć "zaliczenia" kolejnego punktu tegorocznego wyzwania LC (autor "ze wschodu") i fakt, że bardzo rzadko sięgam po książki z tego kręgu kulturowego.
"Córka rzeki" to opowieść autorki, o sobie samej, o tym, gdzie i jak dorastała, czego doświadczyła, jakie wydarzenia wpłynęły na nią i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
102

Na półkach:

Niedoskonałość formy (pewna zgrzebność języka, brak wyrazistej linii fabularnej),paradoksalnie przemawiają na korzyść książki, dodając jej autentyzmu. Autorka opisuje swoje dzieciństwo i młodość tak, jak pamięta. Przeczytałem z przyjemnością, ale muszę tu zaznaczyć, że znacznie bardziej zainteresowała mnie warstwa obyczajowa i ogólna atmosfera książki niż akcja (fabuła chyba jednak bardziej skierowana jest do kobiet).

Niedoskonałość formy (pewna zgrzebność języka, brak wyrazistej linii fabularnej),paradoksalnie przemawiają na korzyść książki, dodając jej autentyzmu. Autorka opisuje swoje dzieciństwo i młodość tak, jak pamięta. Przeczytałem z przyjemnością, ale muszę tu zaznaczyć, że znacznie bardziej zainteresowała mnie warstwa obyczajowa i ogólna atmosfera książki niż akcja (fabuła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Hong Ying (ur.1962) spędziła lata 1991 -2000 w Londynie i wtedy napisała autobiografię opublikowaną w 1997 roku. Powróciła do Chin, lecz obecnie mieszka w Anglii.
Maturę zrobiła 4 lata po śmierci Mao (1976),i miała 18 lat, czyli w 1980. Poznajemy życie jej rodziny przed jej urodzeniem, jej życie dokładnie do ukończenia 18 lat i parę lat po opuszczeniu domu.
Zacznę od najgorszego: rodzina syfilityczna, zarażona przez gangstera, ojca pierwszego dziecka; w domyśle - wszystkie dzieci, z których sześcioro przeżyło, ma kiłę wrodzoną, a podane, że ojciec rodziny traci wzrok wskutek drugiego stadium kiły. W domyśle: fizyczny ojciec bohaterki też został zarażony, więc musiał przenieść to na swoją żonę i dzieci. Druga straszna rzecz to glistnica, z ekstremalnymi przypadkami wychodzenia okazów 30cm przez usta. Szukałem w Internecie, nie znalazłem potwierdzenia. Trzecia to opis kibli i w ogóle zabiegów higienicznych. To paskudne, ale znałem, nic nowego się nie dowiedziałem.
Teraz czas na zły komunizm: indoktrynacja, przymusowe czyny społeczne, brudzące gazety, ciemne ulice, zakaz słuchania rozgłośni zagranicznych, walka z antyrządowymi napisami w kiblach, nauka donoszenia na wzór Pawki Morozowa, szczury, robaki w kiblach, walka z religią itd. itp. - dla mnie NUDA, bo znam to z autopsji. Roześmiałem się na str 240 (z 545 - e-book),gdy przeczytałem, ze w tej skrajnej chińskiej nędzy: „..matka nie skąpiła na papier toaletowy”. Ha! Ha! Moja - też nie skąpiła, ale w europejskiej POLSCE BYŁ NIEOSIĄGALNY, a przebitka maszynowa była luksusem, bo od gazet tyłek był czarny!! Gdy na stronie 356 rodzeństwo przymierające głodem majstruje przy tranzystorowym odbiorniku, cała opowieść przestała być wiarygodna. Bohaterka robi maturę, rusza bez grosza w świat, załatwia sobie skrobankę i studia, na których notorycznie baluje pijąc i paląc do woli. Bzdety nie trzymające się kupy, tak, że tylko dzięki głupiemu uporowi dojechałem do końca.
Kit i bajer dla mieszkańców Wielkiej Brytanii, gdzie autorka się osiedliła, a nie dla mnie, mocno dziabniętego warunkami życia we wczesnym PRL.
Pozorowanie skrajnej nędzy (jedna analfabetka, pracująca jako tragarz na 8 gęb),wspominanie głodu nieporównywalnego z ukraińskim Hołodomorem lat 1932-3, bratnie walki Mao Tse-tunga, Czou En-laja i Czang Kai-szeka, rewolucja kulturalna, „banda czworga” wszystko powierzchowne, byle ponarzekać na ciężkie dzieciństwo i ustrój. ŻADNEJ KORZYŚCI Z TEJ LEKTURY, choć przyznam, że czyta się wartko i niechcący ulega emocjom.
Dla mało doświadczonych czytelników książka wręcz szkodliwa, bo odpowiedzialnością za kiepskie życie ludzi z marginesu, autorka obciąża wyłącznie państwo, akurat opiekuńcze. 1/10

Hong Ying (ur.1962) spędziła lata 1991 -2000 w Londynie i wtedy napisała autobiografię opublikowaną w 1997 roku. Powróciła do Chin, lecz obecnie mieszka w Anglii.
Maturę zrobiła 4 lata po śmierci Mao (1976),i miała 18 lat, czyli w 1980. Poznajemy życie jej rodziny przed jej urodzeniem, jej życie dokładnie do ukończenia 18 ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
111

Na półkach:

Nie jest to na pewno pozycja wybitna ale nie jest też zła (w sensie literackim). Niewątpliwie ma za to spore walory poznawcze i niewątpliwie jest warta przeczytania. Realia Chin za czasów rewolucji kulturalnej? Dosłownie Inny świat…

Nie jest to na pewno pozycja wybitna ale nie jest też zła (w sensie literackim). Niewątpliwie ma za to spore walory poznawcze i niewątpliwie jest warta przeczytania. Realia Chin za czasów rewolucji kulturalnej? Dosłownie Inny świat…

Pokaż mimo to

avatar
917
664

Na półkach:

Córka rzeki to niestety raczej nudne i bardzo chaotycznie spisane przeżycia.
Wbrew opisowi niestety nie jest to pasjonująca autobiografia....
I nie napisałam tak, ponieważ treść zwyczajnie mi się nie podoba, a dlatego, że mam już doświadczenia z takimi książkami o chinach.
Po przeczytania ponad połowy książki i nie doczekaniu się na żaden lepszy moment ( gdzie te tajemnice?) doszłam do wniosku, że szkoda marnować na nią czas - a to nie zdarza mi się często. Musiało być na prawdę beznadziejnie....

Autobiografia jak dla mnie nie trzyma się kupy.
Brak chronologii zdarzeń, opisywane są na przemian zdarzenia i myśli a wszystko to bez ładu i składu.
Jedynym plusem była możliwość zapoznania się z Chińską kulturą wsi w latach 70 i nieco późniejszych.
Jeśli szukacie wrażeń i dobrej narracji w autobiograficznych książkach o Chinach to polecam np. "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz" a radzę omijać ten tytuł.

Córka rzeki to niestety raczej nudne i bardzo chaotycznie spisane przeżycia.
Wbrew opisowi niestety nie jest to pasjonująca autobiografia....
I nie napisałam tak, ponieważ treść zwyczajnie mi się nie podoba, a dlatego, że mam już doświadczenia z takimi książkami o chinach.
Po przeczytania ponad połowy książki i nie doczekaniu się na żaden lepszy moment ( gdzie te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
41

Na półkach: ,

Jeśli spodobała Ci się ta książka, polecam również:
"Kamienna wioska" Xiaolu Guo
"Serce tygrysicy" Aisling Juanjuan Shen

Jeśli spodobała Ci się ta książka, polecam również:
"Kamienna wioska" Xiaolu Guo
"Serce tygrysicy" Aisling Juanjuan Shen

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    204
  • Chcę przeczytać
    105
  • Posiadam
    48
  • Chiny
    5
  • Azjatyckie
    2
  • Literatura chińska
    2
  • Daleki Wschód
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Hong Ying Córka rzeki Zobacz więcej
Hong Ying Córka rzeki Zobacz więcej
Hong Ying Córka rzeki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także