Pierwszą książką jaką przeczytałem w Nowym Roku 2024 okazała się "Heretyczka" Ayaan Hirsi Ali. Autorka tej książki jest z pochodzenia Somalijką, która przez pewien czas mieszkała w Arabii Saudyjskiej. Nie chcąc zgodzić się na zaaranżowane przez ojca małżeństwo z nieznanym jej mężczyzną porzuciła islam i uciekła do Holandii. W latach 2003-2006 była członkinią członkini izby niższej parlamentu holenderskiego z ramienia Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji. Jako publicystka i pisarka zajmuje się zagadnieniami związanymi z Islamem.

W niniejszej książce autorka skupia się na przedstawieniu problematyki islamskiego terroryzmu, kwestii dżihadyzmu oraz przedmiotowego traktowania kobiet przez muzułmanów. Wskazuje, że islam jest skrajnie nietolerancyjną i pozbawioną człowieczeństwa religią zakładającą instrumentalne podejście do swoich wyznawców, radykalną ingerencję w każdy obszar ich życia, opartą na surowych i skrajnie antyludzkich ideach. Zdaniem Ayaan Hirsi Ali islam wymaga odrzucenia radykalnych założeń, dogłębnych reform oraz zmiany podejścia do różnych obszarów życia. Swoją opinię uzasadnia różnymi argumentami, a także odnosi się do relacji prasowych i książek, a przede wszystkim własnego doświadczenia.

Warto przeczytać.

Pierwszą książką jaką przeczytałem w Nowym Roku 2024 okazała się "Heretyczka" Ayaan Hirsi Ali. Autorka tej książki jest z pochodzenia Somalijką, która przez pewien czas mieszkała w Arabii Saudyjskiej. Nie chcąc zgodzić się na zaaranżowane przez ojca małżeństwo z nieznanym jej mężczyzną porzuciła islam i uciekła do Holandii. W latach 2003-2006 była członkinią członkini izby...

Trudno mi ocenić tę pozycję, moja znajomość Islamu jest na tyle znikoma, że nie jestem w stanie odnieść się do tego, czy faktycznie jest to religia nawołująca do nienawiści.
Pozycja na pewno warta przeczytania. W książce przytoczonych jest wiele faktów, które pokazują, jak w oczach autorki wygląda świat głównie Muzułmanek i kobiet wywodzących się z tego świata. Jest też szersze spojrzenie na świat Islamu z perspektywy poprawności politycznej. Przeraża mnie, co w dzisiejszych czasach dzieje się na świecie w imię jakiejkolwiek religii. Jako osobie wierzącej, trudno mi zrozumieć, że wiara może doprowadzić do takiego zaślepienia, a w konsekwencji traktowania innych ludzi w tak podły sposób. Myślę, że to świetna przestroga dla tych wszystkich, którzy posiadają wiarę i wiedzę absolutną. Po tej książce naprawdę bardzo mocno rewiduje się swoje poglądy.

Trudno mi ocenić tę pozycję, moja znajomość Islamu jest na tyle znikoma, że nie jestem w stanie odnieść się do tego, czy faktycznie jest to religia nawołująca do nienawiści.
Pozycja na pewno warta przeczytania. W książce przytoczonych jest wiele faktów, które pokazują, jak w oczach autorki wygląda świat głównie Muzułmanek i kobiet wywodzących się z tego świata. Jest też...

Klarownie i zwięźle o tym, czym jest islam - wraz z podaniem źródeł.

Polecam ludziom interesującym się islamem.

Klarownie i zwięźle o tym, czym jest islam - wraz z podaniem źródeł.

Polecam ludziom interesującym się islamem.

Autorka podjęła się trudnego zadania i trzeba przyznać, że robi to naprawdę profesjonalnie. Może nie ze wszystkimi jej poglądami można się zgodzić, ale nie można jej zarzucić braku wiedzy i przygotowania.

"Ujmę to najprościej, jak potrafię: Islam nie jest religią pokoju."

"Twierdzę natomiast, że wezwanie do przemocy, a także usprawiedliwianie tejże zostało wyrażone wprost w świętych tekstach islamu."

Dzieli muzułman na trzy grupy: m. medyńscy najwięksi fundamentaliści, m. mekkańscy "nie mający zapędów do stosowania przemocy religijnej" i m. dysydenci czyli reformatorzy.

Autorka "Nie nawołuje do kolejnej wojny z terroryzmem i ekstremizmem, lecz zachęca do prawdziwej dyskusji zarówno ze światem muzułmańskim, jak i wewnątrz niego."

Opierając się na swoich własnych doświadczeniach próbuje wyjaśnić w czym tkwi problem z wojującym islamem.

"(...)muzułmanie muszą zrobić to, czego od samego początku unikali: muszą mianowicie poddać krytycznej analizie istotę swojej wiary."

"Dla mnie nie ma odwrotu. O powrocie do wiary moich rodziców i dziadków nie może już być mowy. Ale nie jest jeszcze za późno dla milionów muzułmanów, którzy są w stanie pogodzić islam z realiami XXI wieku.
Reformacja islamu nie jest wyłączną sprawą muzułmanów. Ludziom wszystkich wyznań-jak również bezwyznaniowcom-powinno zależeć na odmianie oblicza islamu, na tym, żeby stał się on wiarą mającą większe poszanowanie dla podstawowych praw człowieka(...)"

"Muzułmanie na całym świecie nie mogą wciąż powtarzać, że prawdziwy islam został w jakiś sposób zawłaszczony przez grupę ekstremistów. Muszą pogodzić się z tym, że zachęty do stosowania przemocy wypływają wprost ze źródła: ze świętych tekstów, i wziąć odpowiedzialność za przedefiniowanie swojej wiary."

"Głównym celem życia na ziemi jest szykowanie się na śmierć.(...)Śmierć jest celem, ma ogromne znaczenie, ponieważ prowadzi do nagrody, jaką jest życie wieczne."

"Życie pozagrobowe ma kluczowe znaczenie dla umysłowości muzułmańskiej, tak jak dla umysłowości zachodniej najważniejszy jest czas."

"Męczeństwo ma dla islamu tak duże znacznie, że męczennikom automatycznie zostają odpuszczone wszystkie grzechy, oni sami zaś wznoszą się na najwyższy z siedmiu poziomów raju."

"(...)rzadko mówi się o raju dla kobiet. Nie jest jasne, czy eden jest dla obu płci identyczny, a jeśli nie, to jak wygląda jego kobieca wersja. Przyjmuje się, że nawet w chwili śmierci kobieta znaczy mniej niż mężczyzna."

"(...)islam postrzega każde prawo niebędące w zgodzie z jego własnym-szariatem, którego źródłem są cały Koran i wszystkie hadisy-za bezpodstawne."

"Szariat wielokrotnie podkreśla wartość kobiety, wynoszącą co najwyżej połowę wartości mężczyzny, a także na wiele sposobów podporządkowuje kobietę mężczyźnie: poprzez wymóg męskiej opieki, przysługujące mężom prawo bicia żon i nieskrępowanego dostępu (w sensie seksualnym) do nich, przyzwolenie na poligamię oraz ograniczenie praw kobiet w kwestiach zgody na małżeństwo, rozwodów i majątku, w przypadkach gwałtu, a także podczas składania zeznań w sądzie."

"Zabójstwo honorowe jest w praktyce zbrodnią bez kary."

"Szariat sankcjonuje również ohydną karę ukamieniowania, rzecz, która w XXI wieku powinna być nie do pomyślenia, a mimo to nadal jest-zdecydowanie zbyt często-praktykowana."

"(...)we wszystkich krajach muzułmańskich społeczność homoseksualna jest całkiem liczna. wynika to między innymi stąd, że w społeczeństwie muzułmańskim kontakty z kobietami są, powiedziałabym, logistycznie utrudnione, toteż mężczyźni od dawna zwracają się do innych mężczyzn w celu zaspokajania potrzeb seksualnych. W Afganistanie bogaci członkowie plemienia kupują sobie młodych chłopców, którzy dostarczają im rozkoszy cielesnych."

"Dżihad XXI wieku nie wynika z ubóstwa, braku wykształcenia ani z jakichkolwiek innych społecznych uwarunkowań.(...)Nakaz dżihadu jest zakorzeniony w islamie. To religijny obowiązek."

"(...)twoim nadrzędnym celem jest doprowadzenie do panowania islamu nad światem."

"(...)zarówno Koran, jak i hadisy zachęcają wiernych do zabijania niewiernych ("I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie") bądź do ucinania im głów(...). Koran wyraźnie bowiem zaleca brak litości."

"Nie mamy bowiem do czynienie ze zwyczajną religią, lecz z religią polityczną, której wiele fundamentalnych założeń jest nie do pogodzenia z naszym stylem życia. Powinniśmy przyjąć zdecydowane stanowisko: to nie my, mieszkańcy Zachodu, mamy się dostosować do muzułmańskiej wrażliwości; to muzułmanie muszą oswoić się z zachodnimi ideałami liberalnymi."

I tyle z mojej strony.

Polecam. Mocna rzecz.

Autorka podjęła się trudnego zadania i trzeba przyznać, że robi to naprawdę profesjonalnie. Może nie ze wszystkimi jej poglądami można się zgodzić, ale nie można jej zarzucić braku wiedzy i przygotowania.

"Ujmę to najprościej, jak potrafię: Islam nie jest religią pokoju."

"Twierdzę natomiast, że wezwanie do przemocy, a także usprawiedliwianie tejże zostało wyrażone wprost...

Gdy trafiam na książki mówiące, że islam to religia pokoju, że daje równość kobietom, że należy być wrażliwym, że karykatury to zło... to sięgam do tej książki.
Autorka z świata Islamu się wywodzi, opisuje jak są wychowywane dzieci, co jest ważne w Islamie, co przede wszystkim należy zmienić, by Islam stał się "zjadliwy". Bez zmian, nie ma szans na integrację. Islam, który dociera aktualnie do Europy prawie nic nie ma wspólnego z Islamem polskich Tatarów.

Gdy trafiam na książki mówiące, że islam to religia pokoju, że daje równość kobietom, że należy być wrażliwym, że karykatury to zło... to sięgam do tej książki.
Autorka z świata Islamu się wywodzi, opisuje jak są wychowywane dzieci, co jest ważne w Islamie, co przede wszystkim należy zmienić, by Islam stał się "zjadliwy". Bez zmian, nie ma szans na integrację. Islam, który...

Ta, która porzuciła islam.
Ile wiemy o tej religii, a ile chcemy wiedzieć?

Autorka przyszła na świat w Somalii, jej ojciec jako przeciwnik ówczesnego prezydenta musiał wyjechać z kraju.
Kobieta porzuciła islam i uciekła przed zaaranżowanym małżeństwem do Holandii. Tu dostała azyl, została wybrana do parlamentu.

''Heretyczka" obala mit, że islam jest religią pokojową.

Autorka dowodzi, że fundamentalizm i radykalizm nie są tożsame z brakiem wykształcenia. To nie jest regułą, bowiem bywa wręcz odwrotnie. Skrajność i ekstremizm wykazuje również inteligencja.

Publicystka akcentuje potrzebę reformacji islamu. Przedstawia katalog filarów islamskich, wpływ dogmatów na mentalność, wybory i decyzje.

Zapraszam: https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/02/literatura-faktu-ta-ktora-porzucia-islam.html

Ta, która porzuciła islam.
Ile wiemy o tej religii, a ile chcemy wiedzieć?

Autorka przyszła na świat w Somalii, jej ojciec jako przeciwnik ówczesnego prezydenta musiał wyjechać z kraju.
Kobieta porzuciła islam i uciekła przed zaaranżowanym małżeństwem do Holandii. Tu dostała azyl, została wybrana do parlamentu.

''Heretyczka" obala mit, że islam jest religią...

Głos wołającego na puszczy.

Epoki mijają. Państwa upadają. Religie powstają. Ludzie się zmieniają. Wszystko płynie. Tej burzy dziejowej, która dała Zachodowi wolność i prawa człowieka, coś się jednak opiera. Jak zauważa Ayaan Hirsi Ali, jedna z trzech największych monoteistycznych religii świata dalej jest taka sama jak 1400 lat temu. Islam nie zmienił się, mimo że tamten groźny świat już nie istnieje.

W "Heretyczce" autorka zastanawia się jaki jest tego skutek, dlaczego tak się dzieje i co zrobić by się to zmieniło. Stawia postulaty reformacji, które dziś mogą wydawać się utopijne i naiwne. Czym jednak była reformacja Lutra, ruch sufrażystek czy marsz Martina Lutera Kinga jak nie walką zdawałoby się beznadziejną?

Dziś jej słowa są kroplą w oceanie, ale być może kropla wydrąży kiedyś skałę.

Głos wołającego na puszczy.

Epoki mijają. Państwa upadają. Religie powstają. Ludzie się zmieniają. Wszystko płynie. Tej burzy dziejowej, która dała Zachodowi wolność i prawa człowieka, coś się jednak opiera. Jak zauważa Ayaan Hirsi Ali, jedna z trzech największych monoteistycznych religii świata dalej jest taka sama jak 1400 lat temu. Islam nie zmienił się, mimo że tamten...

Jeśli trafiliście kiedykolwiek na dyskusję w sieci dotyczącą Kościoła i religii w Polsce, zwłaszcza w kontekście satyry, sztuki, czy po prostu krytycznego spojrzenia, wcześniej czy później na pewno pojawiał się ktoś, kto stwierdzał: “jeśli jest taki mądry i odważny, to czemu czegoś podobnego nie zrobi o islamie, albo o Mahomecie, a nie o Chrystusie”. Ten argument zwykle jest o tyle absurdalny, że w dyskusji najczęściej biorą udział osoby, które wychowywały się i dorastały w Polsce, prawdopodobnie wychowywane były w wierze katolickiej, uczęszczały do kościoła i na lekcje religii. To czy pozostały w tej wierze, choć mają krytyczne spojrzenie na wiele spraw w ich otoczeniu, czy też odeszły od religii nie ma znaczenia. Po prostu znają najlepiej właśnie te kwestie i na ich temat się wypowiadają. Ponadto można mieć wrażenie, że głosiciele poglądu “jak jesteś taki mądry to pośmiej się z islamu” zdają się tęsknić nad radykalnymi rozwiązaniami i karami za obrazę uczuć religijnych stosowanymi w niektórych islamskich krajach, czy społecznościach.

Dla zwolenników takiej argumentacji godna polecenia będzie książka Heretyczka, napisana przez Ayaan Hirsi Ali. Autorka urodziła się w Somalii. Jej ojciec, jako przeciwnik urzędującego prezydenta był zmuszony do opuszczenia kraju, zaś sama Hirsi Ali uciekła przed zaaranżowanym małżeństwem do Holandii. Przyjęła holenderskie obywatelstwo, podjęła studia i została wybrana do parlamentu holenderskiego. Heretyczka jest próbą pokazania zachodniemu czytelnikowi, jak błędne jest rozdzielanie islamu radykalnego, od tego, co czasem się pojawia w debacie, że islam jest religią pokoju. Wychowana i mieszkająca w rodzinie muzułmańskiej, chodząca do szkół, gdzie wykładano zasady islamu, w młodości rozumiejąca i akceptująca dżihad, kary cielesne, stosunek do niewiernych próbuje wykazać, że to wszystko jest konsekwencją pewnego stylu nauczania (w zasadzie prania mózgów),gdzie w imię tradycji religijnej usprawiedliwia się przemoc. W imię tej samej tradycji traktuje się kobiety i wszelkie mniejszości, jak “podludzi”, bez pełni praw. Dodatkowo podkreśla, że wcale nie jest tak, że radykalizm wynika z ubóstwa, czy braku wykształcenia. Niejednokrotnie radykalne poglądy wyznawane są przez wykształcone i zamożne osoby.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/heretyczka/

Jeśli trafiliście kiedykolwiek na dyskusję w sieci dotyczącą Kościoła i religii w Polsce, zwłaszcza w kontekście satyry, sztuki, czy po prostu krytycznego spojrzenia, wcześniej czy później na pewno pojawiał się ktoś, kto stwierdzał: “jeśli jest taki mądry i odważny, to czemu czegoś podobnego nie zrobi o islamie, albo o Mahomecie, a nie o Chrystusie”. Ten argument zwykle...

"Heretyczka" to chyba największe zaskoczenie mojego czytelniczego roku 2019. Tym większe, że długo zbierałam się do lektury, a chęć sięgnięcia po nią raz była większa, raz prawie całkiem znikała. Co mnie w końcu obchodzi postulowana przez autorkę potrzeba religijnej rewolucji wewnątrz islamu? Ale, jak wiecie wątek z jednej książki otwiera drzwi do innej i tak wylądowałam z analizą współczesnego islamu, który Ayaan Hirsi Ali dzieli z grubsza na dwie grupy (nie, nie sunnitów i szyitów) - muzułmanów z Mekki i z Mediny. To odniesienia do etapów życia Mahometa, kiedy jego nowopowstała doktryna miała dwa różne oblicza, otwarte i zdecydowanie bardziej duchowe (Mekka) oraz wojujące i ekspansywne (Medina). Zdaniem autorki olbrzymia większość wyznawców islamu to muzułmanie z Mekki, przywiązani do religii i tradycji, często z trudem łączący nakazy religii z funkcjonowaniem w nowoczesnym społeczeństwie, co prowadzi do ich izolacji. Druga grupa to muzułmanie jawnie odrzucający nowoczesność, demokrację, równouprawnienie kobiet czy prawa mniejszości seksualnych, to ludzie pragnący panowania szariatu i trwania islamu w takiej samej postaci jak to było pierwotnie w VI w n.e. To oni podżegają do działalności terrorystycznej, popierają 'honorowe' zabójstwa i nie są skłonni do ustępstw.
Autorka przedstawia w książce krótką historię doktryny islamskiej, omawia jej pięć filarów, pokazuje jak dogmaty przenikają mentalność muzułman i wpływają na wiele niezrozumiałych dla nas wyborów życiowych i zachowań. Podczas lektury stopniowo uświadamiałam sobie jak bardzo jest mi obce myślenie wyrastające z doktryny islamu, mnie wychowanej w kulturze chrześcijańskiej i zakorzenionej w ideach Oświecenia.
W obliczu przytaczanych przez autorkę faktów, jej apel o reformę wewnątrz religii muzułmańskiej wydają się być wołaniem na puszczy. Sama Ayaan Hirsi Ali twierdzi, że postulowana reformacja już się zaczęła.
„Heretyczka” to lektura wielowarstwowa, burząca spokój, otwierająca oczy i stawiająca wiele pytań. Uważam ją za jedną z najcenniejszych książek, które ostatnio czytałam. Polecam gorąco.

"Heretyczka" to chyba największe zaskoczenie mojego czytelniczego roku 2019. Tym większe, że długo zbierałam się do lektury, a chęć sięgnięcia po nią raz była większa, raz prawie całkiem znikała. Co mnie w końcu obchodzi postulowana przez autorkę potrzeba religijnej rewolucji wewnątrz islamu? Ale, jak wiecie wątek z jednej książki otwiera drzwi do innej i tak wylądowałam z...

Kupiłem "Heretyczkę" rok temu, na promocji za 9,99zł i długo się zabierałem, żeby ją przeczytać. Bardzo żałuję, że tyle to zajęło bo książka wciąga i jest wspaniała (nie wiem czy to dobre słowo) w swoim przekazie.

"(...) prawo swobodnego i nieobciążonego strachem myślenia, mówienia i pisania to rzecz świętsza od dowolnej religii."

Takie proste, a jednak jakież trudne w dzisiejszych czasach.

Nie będę się rozpisywał nad treścią zawartą w książce ale warto przeczytać, poznać islam i różnice między opcją mekkańską, a medyńską, której zwolennicy pragną wskrzesić i odtworzyć polityczną wersję islamu, a środkiem do tego jest wprowadzenie szariatu oraz walka z niewiernymi.

Hirsi Ali wychowała się w islamie, przeszła gehennę związaną z wbijaniem jej do głowy poczucia, że życie zaczyna się dopiero po śmierci, uciekła od zaaranżowanego małżeństwa, została uznana za apostatkę i grożono jej śmiercią. Teraz stara się podjąć dialog z wyznawcami islamu i przekonać swoich braci, że tylko przez reformę (a nie przez zamachy i terror) są w stanie odnaleźć swoje miejsce i zrozumienie w zachodnich społeczeństwach.

Gorąco polecam!

Kupiłem "Heretyczkę" rok temu, na promocji za 9,99zł i długo się zabierałem, żeby ją przeczytać. Bardzo żałuję, że tyle to zajęło bo książka wciąga i jest wspaniała (nie wiem czy to dobre słowo) w swoim przekazie.

"(...) prawo swobodnego i nieobciążonego strachem myślenia, mówienia i pisania to rzecz świętsza od dowolnej religii."

Takie proste, a jednak jakież trudne w...