4 a nie 3 gwiazdki jak dwie pozostale z serii bo jakos lepiej sie czytalo, ale lepiej nie znaczy dobrze. Wszystkie książki tej serii nie płyną, a ciagną sie jak po gruzie... osobiscie nie polecam

4 a nie 3 gwiazdki jak dwie pozostale z serii bo jakos lepiej sie czytalo, ale lepiej nie znaczy dobrze. Wszystkie książki tej serii nie płyną, a ciagną sie jak po gruzie... osobiscie nie polecam

Książka jak i cała seria pochłaniają mnie bez reszty podczas czytania.Zdecydowanie są to moje ulubione książki do których mam ogromny sentyment i wracam od lat.
Uważam że jest to wspaniała historia o zakochanych nastolatkach którzy muszą zmierzyć się z przeciwieństwami losu.Ta część jest chyba moją ulubioną i zawsze po skończeniu książki mam tak zwanego książkowego kaca :)
I wszystkim którzy też tak mają polecam przeczytać dodatkowego e-booka od autorki.Opowiada o życiu Taylera i Eden 10 lat później (e-book jest po angielsku ale ma zaledwie kilkanaście stron więc można łatwo przetłumaczyć)

Książka jak i cała seria pochłaniają mnie bez reszty podczas czytania.Zdecydowanie są to moje ulubione książki do których mam ogromny sentyment i wracam od lat.
Uważam że jest to wspaniała historia o zakochanych nastolatkach którzy muszą zmierzyć się z przeciwieństwami losu.Ta część jest chyba moją ulubioną i zawsze po skończeniu książki mam tak zwanego książkowego kaca...

Ta część była zdecydowanie lepsza niż dwie poprzednie i myślę, że może kiedyś jeszcze do tej trylogii wrócę ❤️

Ta część była zdecydowanie lepsza niż dwie poprzednie i myślę, że może kiedyś jeszcze do tej trylogii wrócę ❤️

Ehh, niemiłosiernie się ciągnęła. W sumie cała książkę nic się nie dzieje. Po kolejna część na pewno nie sięgnę

Ehh, niemiłosiernie się ciągnęła. W sumie cała książkę nic się nie dzieje. Po kolejna część na pewno nie sięgnę

Zakochałam się w tej serii, jest uzależniająca i tak piekna że płakałam wielokrotnie - zakończenie prawdziwej historii miłosnej. Seria DIMILY to najlepsze książki jakie czytałam w życiu!!!

Zakochałam się w tej serii, jest uzależniająca i tak piekna że płakałam wielokrotnie - zakończenie prawdziwej historii miłosnej. Seria DIMILY to najlepsze książki jakie czytałam w życiu!!!

Drugi tom serii pozostawił czytelników w dość nieoczekiwanym momencie. Po wyznaniu sekretu miłości, życie Eden miało się zmienić w pozytywny sposób. Tymczasem stało się całkiem inaczej - wielka awantura zakończyła się zniknięciem Tylera, a Eden została całkiem sama. Musi się mierzyć z rzeczywistością, w której stale jest oceniana. Ból spowodowany złamanym sercem w pewnym momencie zmienia się w złość. Dziewczyna nie chce mieć więcej do czynienia z Tylerem. Gdy więc ten pojawia się ponownie w jej życiu nie spotyka się z ciepłym powitaniem. Jednak Tyler w ten rok wiele zrozumiał i nie jest już tym zagubionym nastolatkiem, którego poznaliśmy w pierwszym tomie. Choć naprawienie relacji Tylera i Eden to trudne zadanie, nie jest ono niemożliwe. Przez ostatni tom przechodzi się równie płynnie, jak przez poprzednie. Tutaj odkrywamy nieco więcej o rodzinie Tylera i przy tej okazji doskonale widać przemianę bohatera. Satysfakcjonujące zakończenie serii, które, choć nie jest niezwykle odkrywcze, dobrze zamyka opowieść. Jeśli szukacie lekkiej serii na odpoczynek, wakacje, to dimily nada się w sam raz.

Drugi tom serii pozostawił czytelników w dość nieoczekiwanym momencie. Po wyznaniu sekretu miłości, życie Eden miało się zmienić w pozytywny sposób. Tymczasem stało się całkiem inaczej - wielka awantura zakończyła się zniknięciem Tylera, a Eden została całkiem sama. Musi się mierzyć z rzeczywistością, w której stale jest oceniana. Ból spowodowany złamanym sercem w pewnym...

najlepsza część 😍😍

najlepsza część 😍😍

Ostatnia część historii o losach Eden i Tylera.
Muszę przyznać, że czytało mi się ją dobrze, ale w połowie gdzieś zaczęłam się nudzić i wyczekiwałam końca. I samo zakończenie można się domyślić jakie będzie.
Są pewne rzeczy, które mnie zaskoczyły.
Całość mnie nie zachwyciła, ale uważam, że warto ją przeczytać jako podsumowanie serii.

Ostatnia część historii o losach Eden i Tylera.
Muszę przyznać, że czytało mi się ją dobrze, ale w połowie gdzieś zaczęłam się nudzić i wyczekiwałam końca. I samo zakończenie można się domyślić jakie będzie.
Są pewne rzeczy, które mnie zaskoczyły.
Całość mnie nie zachwyciła, ale uważam, że warto ją przeczytać jako podsumowanie serii.

''-Bo kiedy naprawdę na kimś ci zależy, to chcesz, żeby ten ktoś dobrze się czuł-odpowiadam-Właśnie to robisz, kiedy kogoś kochasz.''

Trzeci tom serii DIMILY
W tej części jest pokazana przemiana postaci z gorszego na lepsze. Znajdziemy tu odwagę, przebaczenie, szczerość, miłość, która pokona '' wszystkie przeszkody''.
Tayler przypomina mi Hardina z serii After. Z trudnego dzieciństwa zmienił się w całkiem innego człowieka i obaj doszli do tego sami. Dokonując rzeczy wspaniałych i próbując pomóc innym zmierzyć się z tym co oni musieli.

Eden też przeszła przemianę z małej skrytej niewinnej dziewczynki do silnej, odważnej kobiety potrafiącej stawić czole światu. Zmierzyła się z przeciwnościami losu dzięki czemu jest teraz szczęśliwa

Niestety jest to powieść z, którą nie raz się spotykałam. Powieść o nastolatkach, którzy się nienawidzą a później nie mogą bez siebie żyć...
Fabuła jest do przewidzenia, chociaż niektóre momenty mnie zaskoczyły. Książka ta jest lekka i przyjemna w czytaniu.
Polecam! :)

''-Bo kiedy naprawdę na kimś ci zależy, to chcesz, żeby ten ktoś dobrze się czuł-odpowiadam-Właśnie to robisz, kiedy kogoś kochasz.''

Trzeci tom serii DIMILY
W tej części jest pokazana przemiana postaci z gorszego na lepsze. Znajdziemy tu odwagę, przebaczenie, szczerość, miłość, która pokona '' wszystkie przeszkody''.
Tayler przypomina mi Hardina z serii After. Z...

Najlepsza część trylogii - zdecydowanie działa tu magia ostatniego tomu!

Recenzja trylogii DIMILY na blogu: https://malinowe-story.blogspot.com/2020/12/trylogia-dimily-estelle-maskame-recenzja.html

Najlepsza część trylogii - zdecydowanie działa tu magia ostatniego tomu!

Recenzja trylogii DIMILY na blogu: https://malinowe-story.blogspot.com/2020/12/trylogia-dimily-estelle-maskame-recenzja.html