Kości z Awinionu

Okładka książki Kości z Awinionu Bill Bass, Jon Jefferson
Okładka książki Kości z Awinionu
Bill BassJon Jefferson Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Trupia farma (tom 7) Seria: Ślady zbrodni kryminał, sensacja, thriller
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Trupia farma (tom 7)
Seria:
Ślady zbrodni
Tytuł oryginału:
The Bones Of Avignon
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2015-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-05
Data 1. wydania:
2012-01-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327153197
Tłumacz:
Tatiana Grzegorzewska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Trupia Farma. Nowe śledztwa Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,4
Trupia Farma. ... Bill Bass, Jon Jeff...
Okładka książki Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,7
Trupia Farma. ... Bill Bass, Jon Jeff...
Okładka książki Without Mercy Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,5
Without Mercy Bill Bass, Jon Jeff...
Okładka książki The Breaking Point Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,5
The Breaking P... Bill Bass, Jon Jeff...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
152 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
409
389

Na półkach:

Są książki, które od pierwszej strony wciągają a są takie, które niby są okej ale coś jednak nie leży. I z tą niestety tak jest. Jest ogólnie poprawna, ale miałam nadzieję na kryminał i dużo antropologii zamiast tego dostaję średnią akcję i słabe pióro, obyczajówkę i dużo odniesień do religii, niby na tym opiera się fabuła (czy znalezione szczątki to kości Jezusa?) ale osobiście to jakoś mi nie leży.

Są książki, które od pierwszej strony wciągają a są takie, które niby są okej ale coś jednak nie leży. I z tą niestety tak jest. Jest ogólnie poprawna, ale miałam nadzieję na kryminał i dużo antropologii zamiast tego dostaję średnią akcję i słabe pióro, obyczajówkę i dużo odniesień do religii, niby na tym opiera się fabuła (czy znalezione szczątki to kości Jezusa?) ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
51

Na półkach:

Po lekturze "Trupiej Farmy" postanowiłem zobaczyć jak Bill Bass poradzi sobie z fikcją literacką. Pomysł na fabułę wydał mi się interesujący, jednak zagłębiając się w lekturze odczuwałem coraz większy zawód. Sposób narracji, mało interesujący bohaterowie, dziwny wątek podkochiwania się w asystentce, rozbijające akcję wtrącenia z minionych czasów - wszystko dało efekt, który dla mnie jest bardzo przeciętny i jakoś nie zachęcił mnie do zapoznania się z innymi częściami cyklu.

Po lekturze "Trupiej Farmy" postanowiłem zobaczyć jak Bill Bass poradzi sobie z fikcją literacką. Pomysł na fabułę wydał mi się interesujący, jednak zagłębiając się w lekturze odczuwałem coraz większy zawód. Sposób narracji, mało interesujący bohaterowie, dziwny wątek podkochiwania się w asystentce, rozbijające akcję wtrącenia z minionych czasów - wszystko dało efekt, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
215

Na półkach:

Chciałam poczytać o trupiej farmie, a wybrałam książkę o Awinionie. Powieść zachęciła mnie do wizyty w południowej Francji. Fabuła niestety jest nazbyt udziwniona. Te rzekome kości Jezusa plus szalony kaznodzieja nie przekonały mnie.
Książka dobra na lato, dynamicznie się ją czyta.

Chciałam poczytać o trupiej farmie, a wybrałam książkę o Awinionie. Powieść zachęciła mnie do wizyty w południowej Francji. Fabuła niestety jest nazbyt udziwniona. Te rzekome kości Jezusa plus szalony kaznodzieja nie przekonały mnie.
Książka dobra na lato, dynamicznie się ją czyta.

Pokaż mimo to

avatar
490
461

Na półkach: ,

Antropolog, który to dzięki swojej asystentce - doktorantce trafia do Awinionu bada kości. No ale to już po samym tytule można się domyślić. Jednak są to niezwykłe kości, które skrywają tajemnicę kościoła. Książka z każdą kartką wciąga coraz bardziej. Oprócz fikcji na kartkach książki można odnaleźć trochę ciekawostek historycznych. Warto poświęcić czas na tą książkę.

Antropolog, który to dzięki swojej asystentce - doktorantce trafia do Awinionu bada kości. No ale to już po samym tytule można się domyślić. Jednak są to niezwykłe kości, które skrywają tajemnicę kościoła. Książka z każdą kartką wciąga coraz bardziej. Oprócz fikcji na kartkach książki można odnaleźć trochę ciekawostek historycznych. Warto poświęcić czas na tą książkę.

Pokaż mimo to

avatar
348
117

Na półkach:

Moja opinia nie zmienia się od pierwszego tomu. Świetna! Zostawiła we mnie jakąś niepewność? Sama nie wiem, ale i tak cieszę się że przeczytałam ten cykl.

Moja opinia nie zmienia się od pierwszego tomu. Świetna! Zostawiła we mnie jakąś niepewność? Sama nie wiem, ale i tak cieszę się że przeczytałam ten cykl.

Pokaż mimo to

avatar
263
260

Na półkach: ,

Wieje nudą. Spodziewałam się śledztwa, badań nad kośćmi, analiz i tego rodzaju, a dostałam bardzo średnią obyczajówkę.

Wieje nudą. Spodziewałam się śledztwa, badań nad kośćmi, analiz i tego rodzaju, a dostałam bardzo średnią obyczajówkę.

Pokaż mimo to

avatar
120
30

Na półkach:

Ciężko zrecenzować tą książkę. Jestem wielką fanką dr Billa Bass'a jeśli chodzi o tematykę jego pracy, o dokonania związane z Trupią Farmą oraz jego wkład w rozwój kryminalistyki. Jednak nie jestem do końca przekonana co do twórczości literackiej. Czytając tą książkę miałam nieodparte wrażenie, że w niektórych momentach czytam Trupią Farmę (obie części) zarówno pod względem opisu pracy antropologa jak i elementów biograficznych żywcem wyjętych z życiorysu autora. W innych momentach miałam wrażenie, że autorzy mocno zainspirowali się twórczością Dean'a Browna. O ile część "nowożytną" czyta się naprawdę przyjemnie, na tyle część "starożytną" czytało mi się ciężko. Zastosowany inny sposób narracji nie przemówił do mnie, czasami ciężko było mi zrozumieć o co właściwie chodzi. Nie oszukujmy się, nie jest to literatura z najwyższej półki. Dr Bass chciał zostać pierwowzorem do postaci literackiej i w 100% mu się to udało. Może postaci nie są nie wiadomo jak dopracowane, niektóre wątki fabularne są bardzo naciągane, ale w ogólnym rozrachunku czyta się to dobrze, jako miłą i lekką lekturę.

Ciężko zrecenzować tą książkę. Jestem wielką fanką dr Billa Bass'a jeśli chodzi o tematykę jego pracy, o dokonania związane z Trupią Farmą oraz jego wkład w rozwój kryminalistyki. Jednak nie jestem do końca przekonana co do twórczości literackiej. Czytając tą książkę miałam nieodparte wrażenie, że w niektórych momentach czytam Trupią Farmę (obie części) zarówno pod względem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1363
762

Na półkach:

Wracając kolejny raz do książek Jeffersona Bassa z cyklu Trupia farma spodziewałem się dostać znów dobrą powieść z wątkiem antropologicznym. Takie oczekiwanie miałem, lecz autorzy zabawili się w połączenie historii i kryminału. Trochę obawiałem się takiego połączenia, bo zawsze kryje się obawa, że dostanę przeciętną książkę lub coś nie zagra w historii. Pomimo tego sięgnąłem i zacząłem czytać.
Z USA przyjeżdża Bill Brocton, który zostaje poproszony wraz ze swoją asystentką o pomoc w badaniu znalezionych kości w pałacu papieskim w Akwinionie, które znajdowały się w ścianie ossuarrium. Tajemnicze znalezisko może okazać się największym odkryciem, a co najdziwniejsze porównanie z całunem turyńskim okazuje się jeszcze bardziej zaskakujące.
Książka Kości z Akwinionu jest wielowątkową powieścią, w której wydarzenia z przeszłości łączą się z teraźniejszymi. Napisana została przez założyciela prawdziwej Trupiej farmy Billy Bassa i dziennikarza Jeffa Jeffersona. Przystępując do czytania kolejnej części cyklu miałem nadzieje dostać jak poprzednio sporą dawkę antropologii ze wszystkimi makabrycznymi szczegółami i dobrego wątku sensacyjnego. Tym razem autorzy w niniejszej powieści postanowili podjąć temat dotyczący całunu turyńskiego i tajemnic jakie może skrywać. Ciekawy pomysł na intrygującą historie, która mogła okazać się strzałem w dziesiątkę dla miłośników odkrywania tajemnic z przeszłości. Zaczyna się obiecująco od propozycji archeologa dotyczącego zbadania znaleziska przez naszego bohatera. Tajemnicze kości sprzed wieków i znalezione symbole wnoszą szczyptę tajemnicy do samej historii. Bohater wraz z Mirandą i archeologiem próbują dowiedzieć się jak najwięcej o nich. Śledztwo podjęte przez bohaterów zawiera wiele niewiadomych i dlatego staje się początkowo intrygujące. Zostało ono poprowadzone przez autorów bardzo dobrze i występują w nim zwroty akcji i nawet znajdziemy próbę podsuwania mylnych tropów. Jednak nie tylko to jest ważne. Jak poprzednio mimo skupienia się na dochodzeniu znajdziemy tło obyczajowe, które zostało nakreślone w sposób ciekawy. Kolejną rzeczą jest próba wyjaśnienia i odkrycia tajemnicy artefaktów przez cofanie czytelnika wiele stuleci wcześniej. Wątek ten został przedstawiony w intrygujący sposób i dawniejsze wydarzenia rzucają swój cień na obecne. Przyznaje, że jeśli chodzi o niego, autorzy nie odkrywają wszystkich kart od razu tylko stopniowo poznajemy wszystkie zdarzenia zagłębiając się w historie. Można się zapoznać malarzami, papieżami czy innymi znanymi i nie znanymi osobami żyjącymi w tamtym okresie. Tak samo dzieje się z prowadzonym śledztwem i badaniem znaleziska, gdzie tajemnica okrywa znalezione kości.
Głównym bohaterem jak we wcześniejszych częściach jest Billy Brockton ze swoją asystentka Mirandą. Nasz bohater wypada pod względem psychologicznym dobrze i dzięki zastosowaniu zabiegu jakim jest pierwszoosobowa narracja dostajemy relacje z pierwszej ręki pogłębiając przy tym jego postać. Dlatego przejść koło niego nie można obojętnie i wypadł sympatycznie. Kolejną postacią jest pojawiająca się Miranda, która zawsze w poprzednich przeczytanych tomach wprowadzała humor w relacjach z Billem. W tym przypadku niestety nie uświadczymy dużo takich sytuacji, bo po początku pojawia się później raczej sporadycznie. Szkoda trochę takiego wyboru, lecz gdy pojawia się można poczuć nić sympatii do jej postaci. Pozostałe pojawiające się postacie drugoplanowe i trzecioplanowe wypadają dość dobrze, ale nieraz brakuje w nich tego czegoś, aby wryły się w pamięć czytelnika po skończeniu czytania. Najczęściej odgrywają rolę do jakiej zostały przypisane. Nawet przeciwnikom brakuje większego polotu w kreacji, bo chciałoby się dostać czarne charaktery z morderczym instynktem, które toczą walkę z naszymi bohaterami. Było więcej dzięki temu dramatyczniej. Relacje łączące poszczególnych bohaterów historii zostały przedstawione w sposób dobry i najlepiej podobały mi się przekomarzania Brocktona i Mirandy, które jak pojawiły się powodowały zabawne sytuacje, ale nie brakowało w nich również poważniejszych tonów. Dialogi jakie występują wypadły dobrze i nie irytują.
Książka Kości z Akwinionu posiada pomału poprowadzona akcję. Nie brakuje opisów, które może nie przynudzają, ale czasami stają się męczące. Najbardziej podobało mi się przedstawienie prawdziwych faktów, gdy autorzy przedstawiają obyczaje i wydarzenia związane z czternastowieczną Europą oraz dotyczące niechlubnych kart Kościoła. Wszystkie okraszone zostało fikcja literacka i próbą odpowiedzi na temat spisku mającego swoje korzenie w tajemnicy dotyczącej Całunu Turyńskiego. Z drugiej strony przenosimy się do czasów obecnych i śledztwa jakie toczy się za sprawą znaleziska. Przeplatające się ze sobą poszczególne wątki wzajemnie się uzupełniają. Podczas czytania miałem wrażenie jakby autorzy próbowali stworzyć coś w stylu książek Dana Browna czy podobnych do niego pisarzy, ale doprawioną współczesnym śledztwem i tematyką antropologiczną, która niestety tutaj nie gra pierwszych skrzypiec. Szkoda, bo spodziewałem się bardziej makabrycznej zawartości w historii jak było w poprzednich częściach i tym razem występuje w mniejszym stopniu niż oczekiwałem ustępując pola innym wątkom. Sama historia miała spory potencjał na stworzenie ciekawej powieści. Tylko połowicznie to udało się osiągnąć i dlatego otrzymałem dobrą powieść. Zabrakło mi bardziej zgrania wszystkiego w całość, aby historia stała się pełniejsza i bardziej intrygująca. Finał powieści nie rozczarował mnie, ale spodziewałem się czegoś mocniejszego i zaskakującego niż dostałem.
Książka Kości z Akwinioni została napisana niespiesznym i przystępnym stylem przypominający mi czasami dziennikarskie relacje z różnych wydarzeń. Spotykając się z nim po raz pierwszy musiałem przyzwyczaić się do niego. Obecnie nie przeszkadza mi podczas czytania, ale potrzeba czasu, aby polubić styl pisania autorów. Akurat w moim przypadku nic mi nie przynudzało, lecz osoby liczące na wartką akcję mogą zawieść się. Każdy chcący dostać kryminał i thriller z dochodzeniem, szukaniem poszlak i odkryciem prawdy może czuć się zawiedziony w czasie czytania. Najważniejsze tutaj jest połączenie faktów historycznych i fikcji, przeszłości i obecne wydarzenia w całość. Dostajemy historie łączącą w sobie różne gatunki literackie jak kryminał, powieść obyczajową i historyczną. Z tego powstała niniejsza książka, która zapowiadała się na świetną lekturę. Podczas czytania w pewnych momentach miałem wrażenie, ze zabrakło lekkiego balansu pomiędzy kryminałem i powieścią historyczną oraz szybszego poprowadzenia tempa historii. Pomimo pewnych wad jakie ma książka nie czuje się mocno zawiedziony tym co dostałem. Przyzwyczaiłem się poprzednio do pisarstwa autorów, więc wiedziałem czego oczekiwać. Fajnie było również nawiązanie do osoby zajmującej się antropologią sądową, której książkę też u nas wydano. Taka drobnostka, a cieszy przy czytaniu. Książka Kości z Akwinionu nie wybija się ponad pewien poziom, lecz jest miła i ciekawą odskocznia od czegoś wybitnego. Jednak trzeba lubić niespiesznie poprowadzoną akcje, dziennikarski czasami styl i przekazywaną w treści nieraz historyczna prawdę ze szczegółami, aby dobrze bawić się podczas czytania. Szkoda tylko, że nie został cykl wydany po kolei wtedy może wypadł by lepiej, bo wiadomo było co wydarzyło się wcześniej. Po książkę sięgnąłem mając pewne obawy i zarazem oczekując dobrej powieści, przy której spędzę miło czas. Nie zawiodłem się, ale brakuje jej trochę do poprzednich tomów. Na pewno sięgnę po inne książki Billy Bassa i Jeffa Jeffersona jeśli będę miał okazje.

Wracając kolejny raz do książek Jeffersona Bassa z cyklu Trupia farma spodziewałem się dostać znów dobrą powieść z wątkiem antropologicznym. Takie oczekiwanie miałem, lecz autorzy zabawili się w połączenie historii i kryminału. Trochę obawiałem się takiego połączenia, bo zawsze kryje się obawa, że dostanę przeciętną książkę lub coś nie zagra w historii. Pomimo tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
865
137

Na półkach: ,

Historia ok, ale jakoś nie pasuje do cyklu o Trupiej Farmie.

Historia ok, ale jakoś nie pasuje do cyklu o Trupiej Farmie.

Pokaż mimo to

avatar
851
532

Na półkach: ,

- po pierwsze powinno się zamordować polskiego wydawcę - jak można wypuszczać książki w takiej kolejności (tom IV, V i VII) - część informacji, zepewne z tomu VI, podana czytelnikowi na tacy w jednym zdaniu
- po drugie nie rozumiem zabiegu autorów - rozpoczynają wielkim bum (dosłownie!),opuszczają całkowicie pierwszą zbrodnię i przenoszą nas do awinionu, wrzucając tylko wzmianki o śledztwie toczącym się w usa
- nadmiar, tym bardziej w końcówce książki, informacji z XIV wieku, które tylko spowalniały czytanie i akcję
- umizgi doktora do mirandy, chyba trochę nie na miejscu
- i końcówka, która jak dla mnie wręcz niemożliwa i przekombinowana do granic możliwości

niestety najmniej ciekawa część według mnie

- po pierwsze powinno się zamordować polskiego wydawcę - jak można wypuszczać książki w takiej kolejności (tom IV, V i VII) - część informacji, zepewne z tomu VI, podana czytelnikowi na tacy w jednym zdaniu
- po drugie nie rozumiem zabiegu autorów - rozpoczynają wielkim bum (dosłownie!),opuszczają całkowicie pierwszą zbrodnię i przenoszą nas do awinionu, wrzucając tylko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    552
  • Przeczytane
    249
  • Posiadam
    72
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    7
  • E-book
    6
  • Ulubione
    5
  • 2018
    5
  • Thriller/sensacja/kryminał
    4
  • 2016
    3

Cytaty

Więcej
Bill Bass Kości z Awinionu Zobacz więcej
Bill Bass Kości z Awinionu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także