Na przekór

Okładka książki Na przekór Irena Dobosiewicz
Okładka książki Na przekór
Irena Dobosiewicz Wydawnictwo: Psychoskok literatura piękna
370 str. 6 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2015-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-03-01
Liczba stron:
370
Czas czytania
6 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379003129
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2118
1379

Na półkach: , ,

Książka przytłacza ogromem nieszczęść, dramatów i tragedii, jakie przypadły w udziale głównej bohaterce Agacie. Wprost nieprawdopodobnym jest, aby jedna osoba mogła udźwignąć na swych barkach tyle bolesnych przeżyć, doświadczeń, znieść tyle bólu i funkcjonować w miarę normalnie w codziennym życiu.

Bo jak można żyć i patrzyć w przyszłość z nadzieją, kiedy w wieku niespełna czterdziestu lat dowiadujesz się, że masz początki choroby Alzheimera, kiedy ból i permanentny głośny dźwięk rozsadza ci czaszkę, kiedy bliska, kochająca cię osoba nagle umiera, kiedy u twojej trzyletniej córeczki zdiagnozowano nieoperacyjnego raka mózgu, dając jej niespełna rok życia, kiedy trzeba żyć na przekór tym wszystkim dramatom, wbrew rozpaczy, sprzeciwu wobec Boga, nienawiści do całego świata, poczuciu niesprawiedliwości i bezsilności.

"Życie to nic innego, jak pole walki i tylko od nas samych zależy czy wyjdziemy z niego jako zwycięzcy, czy jako pokonani. /.../ Jeśli się czegoś naprawdę pragnie, to nie ma takiej siły, która może powstrzymać cię przed jego zdobyciem." Agata wciąż odnajdywała w sobie pokłady siły, nadziei, ciepła, miłości, mimo że swoją chorobę długo i skrzętnie ukrywała przed bliskimi, ale potrafiła jeszcze pokochać, poczuć ból odrzucenia i uporządkować wszystkie sprawy doczesne ...

Zgadzam się w pełni z opinią miki24gr, że książkę, mimo niechlujstwa wydawniczego, literówek i wielu innych błędów językowych, czyta się bardzo dobrze, że jej fabuła pochłania nas całkowicie, że losy Agaty wzruszają i wyciskają łzy, że powieść wywołuje wiele emocji, że autorka pisała ją z pasją i włożyła w nią wiele serca.

Książka przytłacza ogromem nieszczęść, dramatów i tragedii, jakie przypadły w udziale głównej bohaterce Agacie. Wprost nieprawdopodobnym jest, aby jedna osoba mogła udźwignąć na swych barkach tyle bolesnych przeżyć, doświadczeń, znieść tyle bólu i funkcjonować w miarę normalnie w codziennym życiu.

Bo jak można żyć i patrzyć w przyszłość z nadzieją, kiedy w wieku niespełna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
16

Na półkach:

Dobra lektura .Warto przeczytać.

Dobra lektura .Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
1495
204

Na półkach: , , ,

".....Życie to nic innego jak pole walki i tylko od nas samych zależy czy wyjdziemy z niego jako zwycięzcy, czy pokonani……."[cyt28]

Takie motto kierowało życiem Agaty, żony i matki 16-letniego Karola i 5-letniej Sary.
Agata to kobieta silna, niezależna i samowystarczalna, zarazem czuła, miłosierna i pomocna, pracuje w szpitalu jako pielęgniarka. Z kolei Krzysztofowi [ tak ma na imię mąż Agaty], jej upór i zdecydowanie było na rękę , ponieważ nie lubił rozwiązywać problemów.
Kiedy Agata zaczyna odczuwać silne i niepojące bóle głowy, postanawia zaakceptować ten stan i nauczyć się z tym żyć. Nie trwa to jednak zbyt długo, bóle i dziwne dźwięki w głowie są tak silne iż popada w histerię i zaczyna obawiać się samej siebie. Badania, pobyt w szpitalu i diagnoza…choroba Alzheimera. Jak żyć, jak przygotować się w wieku niespełna 40-tu lat do powolnego odchodzenia w zapomnienie, dlaczego nie powiadomiła nikogo z rodziny o swoim stanie ???
"……..nie ma sytuacji bez wyjścia. Wyjście jest zawsze, należy tylko umieć go poszukać." [94str]

Jakby tego było mało u jej córki Sary zdiagnozowano nieoperacyjnego guza mózgu z szansa na przeżycie roku. Agata postanawia przygotować ją na odejście, w czym pomaga jej brat Jacek, który jest księdzem. Życie Agaty zostaje przewartościowane, ze swoim bólem pozostaje sama, mąż nie potrafi jej zrozumieć, natomiast syna postanawia chronić od problemów. Po śmierci Sary jej świat runął.
"…poznała prawdziwy ból, furię, oraz najpotężniejszego z wrogów : BEZSILNOŚĆ…..Dlaczego zło tego świata lgnie właśnie do niej ?..."[cyt.149 ]

Jej puste życie bez widocznego celu, zapełnia nowa miłość w którą angażuje się bez ograniczeń.
Czy to już koniec jej nieszczęść i Przemek będzie ostoją na dalsze lata??
Okazuje się, że Agata musi zawalczyć raz jeszcze , musi zawalczyć o nowe życie. Jak sobie poradzi walcząc sama z sobą, jak poukłada strzępy swojego ciężkiego losu, jakiego dokona wyboru?
"...Najtrudniejsze wybory to te, których dokonać musimy sami..."[cyt.354]

Czytając tę książkę, pełną poruszających emocji , zmuszeni jesteśmy uświadomić sobie jaką wartość stanowi życie i rodzina i docenić to co posiadamy. Ta książka rozdziera człowieka od wewnątrz ogromem tragedii, przeżyć i doznań.
Zapewniam Was, że po jej przeczytaniu historia Agaty długo pozostanie w pamięci i nie raz zadamy sobie pytanie…czy to się może zdarzyć naprawdę ??
Dla mnie ta książka to zdecydowany nr dwa z książek przeczytanych w tym roku.

…Żyj tak, aby pozostawić po sobie dobre wspomnienia. [str. 369]

POLECAM !!!
[TWK 69]

".....Życie to nic innego jak pole walki i tylko od nas samych zależy czy wyjdziemy z niego jako zwycięzcy, czy pokonani……."[cyt28]

Takie motto kierowało życiem Agaty, żony i matki 16-letniego Karola i 5-letniej Sary.
Agata to kobieta silna, niezależna i samowystarczalna, zarazem czuła, miłosierna i pomocna, pracuje w szpitalu jako pielęgniarka. Z kolei Krzysztofowi [ tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
329

Na półkach:

"- Każde pokolenie ma swoje prawa.
Musisz jednak pamiętać o jednym, aby zawsze wiedzieć, jak daleko możesz się posunąć,
byś później nie musiał niczego żałować.
Musisz nauczyć się podejmować decyzje sam, aby móc samemu za nie odpowiadać.
Bo pamiętaj, życie choć piękne, potrafi być okrutne.
Dlatego też naucz się liczyć na samego siebie, o wiele łatwiej ci będzie,
gdy będziesz samowystarczalny i niezależny. To pomoże ci uniknąć w życiu wielu rozczarowań.
I ostatnia rada - jeżeli coś w życiu chcesz zdobyć - to pamiętaj, nie ma takiej siły,
która może ci w tym przeszkodzić i choć nie wiadomo na jakie będziesz napotykał przeszkody,
to nigdy, ale to nigdy nie załamuj się i nie wycofuj w połowie drogi.
Wówczas na pewno osiągniesz swój cel.
Pamiętaj również, że to, co ciężką i mozolną pracą zdobyte, cieszy o wiele bardziej,
aniżeli to, co przychodzi z łatwością.
Nie możesz też nikomu pokazać, że czegoś się boisz, choć boisz się bardzo.
Bo ludzie potrafią być okrutni i wykorzystać to przeciw tobie...."


Życie jest piękne, to prawda. Ale bywa również okrutne i bolesne. Każdego dnia, na świecie ludzie podejmują walkę z chorobą, śmiercią, utratą bliskiej osoby, z samym sobą, swoimi uczuciami i emocjami. Niektórzy radzą sobie ze wszystkimi napotkanymi przeciwnościami, pokładając wiarę i nadzieję w Bogu, akceptując to, co przynosi los, nawet jeśli jest to trudne i wymaga ogromnego poświęcenia. Inni natomiast, nie potrafiąc poradzić sobie z cierpieniem i bólem, popadają w rozpacz, depresję, chorobę psychiczną, zażywają narkotyki lub sięgają po alkohol, żeby po prostu zwyczajnie zapomnieć o tym, co się dzieje w ich życiu. Zdarza się też, że przestają wierzyć w lepsze jutro, w to, że może jeszcze spotkać ich coś miłego i dobrego. Uważają wówczas, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest zakończyć swój żywot na ziemi, bo tylko wtedy mogą znaleźć się jak najdalej stąd i przestać czuć. Tylko, czy to rzeczywiście jest jedynym wyjściem z sytuacji, a może zwykłym pójściem na łatwiznę ? Przecież nikt nigdy nie powiedział, że życie jest proste i przyjemne. Wszystko dzieje się w jakimś celu. Być może napotkane trudności mają nam uświadomić, że tak naprawdę jesteśmy silnymi osobami, podejmującymi wyzwanie i walczącymi o każdy kolejny dzień. Każdy z nas może dokonać wyboru. Życie jest tylko jedno. To od nas samych zależy, jak nim pokierujemy i jak chcemy je przeżyć...

"Życie to nic innego jak pole walki i tylko od nas samych zależy
czy wyjdziemy z niego jako zwycięzcy, czy jako pokonani...."

Główną bohaterką powieści jest Agata - mężatka i matka dwójki wspaniałych dzieci : pięcioletniej Sary i szesnastoletniego Karola. Kobieta pracuje jako pielęgniarka w miejscowym szpitalu. Prowadzi spokojne, szczęśliwe i ustabilizowane życie. Niestety pewnego dnia dowiaduje się, że jest nieuleczalnie chora, że z każdym kolejnym dniem, miesiącem i rokiem będzie coraz gorzej, że choroba będzie postępować i ją niszczyć. Diagnoza ta sprawia, że Agata staje się nerwowa, co negatywnie wpływa na jej relacje z bliskimi. Nikogo nie poinformowała o swoim stanie, nie chciała nikogo ranić, myślała, że poradzi sobie z tym wszystkim sama. Jednak po jakimś czasie, okazało się, że u jej ukochanej córeczki wykryto guza mózgu i że pozostał jej zaledwie rok życia. Kobieta, pomimo bólu rozdzierającego jej serce, postanawia przygotować Sarę do odejścia. Na początku ten pomysł nie podoba się zarówno mężowi, jak i synowi. jednak z czasem dostrzegają, że Agata miała rację. Tymczasem w życiu kobiety pojawia się mężczyzna, wzbudzający w niej głębokie uczucie, przed którym nie chce i nie może się bronić. Miłość do Przemka sprawia, że Agata staje się silniejszą, pewniejszą siebie i waleczną osobą. Niestety, pewnego dnia, ukochany nagle przestaje się kontaktować i nie daje znaku życia. Ich romans dobiega końca, a niedługo potem Agata dowiaduje się, że jest z nim w ciąży. Nie informuje jednak o tym swojego kochanka. Podejmuje zatem pewne decyzje, o słuszności których jest w pełni przekonana.

Czy Agata poradzi sobie ze swoją chorobą ? Czy uda jej się przygotować Sarę do odejścia ? Czy Agata poinformuje jednak Przemka o ciąży ? Czy urodzi dziecko, wiedząc, że nie będzie mogła go wychować ? Jakie decyzje podejmie Agata ? Jak potoczą się dalsze losy Agaty i jej rodziny ?

"... Niespokojne jest życie twoje dopóki nie spoczniesz w Bogu.
Teraz spoczywasz w nim i uzyskasz pełnię szczęścia, którego ani oko nie widziało,
ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdoła pojąć...."

"Na przekór" to opowieść podejmująca bardzo ważne i życiowe tematy. Traktuje o miłości ( również tej nieszczęśliwej i tragicznej ),przyjaźni, chorobie, utracie bliskiej osoby, śmierci, cierpieniu, nienawiści, kłamstwach, bólu, tęsknocie, wierze w Boga, przemocy, braku zrozumienia, a przede wszystkim o nieustannej walce o życie. Od momentu ujrzenia okładki, wiedziałam, że koniecznie muszę przeczytać tę książkę. Oczywiście zachęcił mnie do tego również jej opis. Przyznaję też, że zanim sięgnęłam po powieść, zapoznałam się z paroma jej recenzjami. Wynikało z nich, że nie obejdzie się bez kilku paczek chusteczek. W moim przypadku to się nie sprawdziło. Owszem książka jest wzruszająca i ukazuje piękną, a jednocześnie smutną historię. Jednak łzy nie spływały mi po policzkach, choć nie ukrywam, że było kilka momentów, kiedy moje oczy stały się wilgotne. Kiedy przeczytałam ostatnią stronę i zamknęłam książkę, to nie wiem dlaczego, ale spojrzałam w niebo. A potem jeszcze przez kilkanaście minut siedziałam na tarasie i rozmyślałam o życiu. Zadziwiające jest to, jak zaledwie na niespełna czterystu stronach, można przedstawić życie człowieka, zawrzeć jego emocje, uczucia i myśli. Ukazana opowieść jest fikcją literacką, ale przecież każdego dnia wokół nas rozgrywają się tragedie. To uświadamia, jak okrutne potrafi być życie, jak wiele człowiek musi znieść, jaki ciężar musi dźwigać.

"Kiedy wszystko przeżywasz sam, kiedy czujesz jak bardzo boli i rani,
wtedy jest o wiele, wiele ciężej.
Bo słowa, których się nigdy nie poczuło wypowiada się lekko,
ale gdybyś poczuł choć jedno z tych bolesnych,
może wówczas mógłbyś mnie choć trochę zrozumieć."

Podziwiam główną bohaterkę Agatę za siłę, zaangażowanie, podejmowanie odważnych i trudnych decyzji, często wręcz bolesnych, chęć walki, motywację, a także umiejętność zaplanowania wielu spraw w taki sposób, aby ułatwić innym życie i przyszłość, kiedy jej zabraknie. Pomyślała o wszystkim, a kierując się swoją intuicją i głosem serca, dokładnie wiedziała, co przyniesie przyszłość. Mając świadomość, że z czasem będzie jej coraz trudniej, że zacznie zapominać o ważnych wydarzeniach i momentach, postanowiła po prostu spisać swoje życie od początku do końca. Pisanie pamiętnika pomogło jej poradzić sobie z tkwiącymi w niej głęboko doznaniami i uczuciami. Dzięki tym zapiskom, które później ujrzały światło dzienne, ludzie mogli zrozumieć jej zachowania, wybory, ale przede wszystkim emocje, które bardzo często tłumiła w sobie.

"Chciała, by uwierzyli, że drzemią w nas ogromne zasoby niezniszczalnych sił,
które powinniśmy z siebie wykrzesać nawet wtedy, gdy myślimy, że jesteśmy już pokonani.
Że zawsze jest szansa, że nic nie dzieje się bez powodu.
Że niekiedy należy umieć pogodzić się z najgorszym przeznaczeniem, jednocześnie nie upadając.
Lecz nie wystarczy tylko tego chcieć, trzeba nauczyć się o to walczyć."

"Na przekór" to poruszająca i refleksyjna powieść. Skłania do przemyśleń, wzbudza niesamowite uczucia, daje wiarę i nadzieję, uświadamia, że należy przyjąć i docenić życie takim, jakie jest, a jeśli trzeba to podjąć walkę o każdy dzień, o przyszłość. Nie można się poddawać, nigdy, należy walczyć do samego końca...

To książka, po przeczytaniu której nie można przejść do porządku dziennego. To jedna z tych powieści, których się nie zapomina i które na zawsze pozostają w pamięci i sercu. Ponadto jest skarbnicą przepięknych myśli i zawiera cudowne przesłanie. Naprawdę warto ją przeczytać.


"Żyj tak, by pozostawić po sobie dobre wspomnienia."

Serdecznie polecam !

http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com

"- Każde pokolenie ma swoje prawa.
Musisz jednak pamiętać o jednym, aby zawsze wiedzieć, jak daleko możesz się posunąć,
byś później nie musiał niczego żałować.
Musisz nauczyć się podejmować decyzje sam, aby móc samemu za nie odpowiadać.
Bo pamiętaj, życie choć piękne, potrafi być okrutne.
Dlatego też naucz się liczyć na samego siebie, o wiele łatwiej ci będzie,
gdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1382
577

Na półkach:

Dziś parę słów o pozycji, wobec której trudno przejść obojętnie, czyli o "Na przekór" Ireny Dobosiewicz.
Bohaterką jest Agata mogłoby się wydawać kobieta szczęśliwa i spełniona - ma pracę w szpitalu, męża, dwójkę dzieci, ale niestety los nie jest dla niej łaskawy. Niby banalne przemęczenie i chwila niedyspozycji w pracy jak się okazuje jest początkiem poważnej choroby, ale jak walczyć z chorobą, gdy nie mamy wsparcia w partnerze? Kiedy nie ma z kim podzielić się swoimi wątpliwościami i strachem o to, co przyniosą kolejne dni, gdy wszystko jest na Twojej głowie. Jednak pewnego dnia Agata poznaje mężczyznę, który zakochuje się w Agacie bez pamięci i z którym może stworzyłaby duet idealny, gdyby nie okazało się że jest on śmiertelnie chory. Kiedy wydaje Ci się, że już nic gorszego nie może Cię spotkać, że osiągnąłeś kres swoich możliwości nadchodzi kolejny cios. Jak matka, której córeczka jest oczkiem w głowie zareaguje na wiadomość o nieuleczalnej chorobie, która odbiera jej dziecko? Co zrobić, aby nie pokazać dziecku swojej rozpaczy, a wręcz przeciwnie przygotować je na odejście?
Agata jest dla mnie trochę przykładem osoby "jak trwoga to do Boga", gdyż właśnie w taki sposób chce przygotować córkę na odejście z tego świata.
To lektura, która wywołuje mnóstwo emocji, zmusza do zastanowienia i wzrusza. Jednych wzruszy walka Agaty z chorobą, innych walka o dziecko, myślę że każdy weźmie z tej książki coś dla siebie. Agata właśnie na przekór przeciwnościom walczy dalej, nie poddaje się, choć zdarzają jej się chwile zwątpienia. Komu z nas takie chwile są obce, może nie spada na nas taki ogrom nieszczęść, ale poza złem spotyka nas także dobro.
To było moje pierwsze spotkanie z autorką, jednak z pewnością nie ostatnie. Pozycja napisana jest w bardzo przystępny sposób, czyta się szybko i ciężko odłożyć ją na bok.
Pomimo, iż książka nie jest tak popularna jak inne dostępne pozycje to jest warta uwagi i poświęcenia jej uwagi. Za możliwość jej zrecenzowania serdecznie dziękuję Wydawnictwo Psychoskok, a Was zachęcam do przeczytania.

Dziś parę słów o pozycji, wobec której trudno przejść obojętnie, czyli o "Na przekór" Ireny Dobosiewicz.
Bohaterką jest Agata mogłoby się wydawać kobieta szczęśliwa i spełniona - ma pracę w szpitalu, męża, dwójkę dzieci, ale niestety los nie jest dla niej łaskawy. Niby banalne przemęczenie i chwila niedyspozycji w pracy jak się okazuje jest początkiem poważnej choroby, ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
836
227

Na półkach: , , , ,

"Gdybyśmy byli w stanie zrozumieć Boga, nie byłby on Bogiem (...)", s. 172.

Recenzję zaczynam od tego cytatu, gdyż po prostu nie umiem tego zrobić posługując się innymi słowami. Na przekór zmiażdżyło moją psychikę totalnie - do tej pory nie wiem, czy w pozytywnym, czy negatywnym znaczeniu. Z jednej strony ogrom nieszczęść pojawiających się w tej prawie 400 - stronicowej lekturze jest tak zatrważający, że aż sama zaczynałam wątpić w istnienie dobra, sprawiedliwości, optymizmu, czy Kogoś, kto nad nami czuwa. Z drugiego jednak punktu widzenia otrzymałam od tej publikacji tyle dosłownej wiary, nadziei na lepsze jutro, na przyszłość; potwierdzenie, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a wszystko ma jakiś sens...

Ale od początku.

Agata wiedzie na pozór ustabilizowane, spokojne życie. Ma męża, dwójkę wspaniałych dzieci, dobrą pracę. Można by powiedzieć, że jest spełnioną, szczęśliwą kobietą. Do czasu, gdy o jej dalszym losie decydują zatrważające diagnozy, spadając na nią jak grom z jasnego nieba. Postępująca choroba głównej bohaterki, śmiertelny wyrok dla jej małej córeczki, komplikacje wynikające z braku porozumienia z mężem, niespodziewany, nagły romans i jego bolesne konsekwencje...

Koszmar trudów życia woła o uwagę z każdej strony tej publikacji. Czytelnik wciąż nie wie, że za jedną tragedią czai się kolejna; zastanawia się, ile jeszcze jest w stanie znieść człowiek, jak wiele może utrzymać na swoich barkach i gdzie jest granica załamania się.

"Dlaczego kiedy spotyka cię coś dobrego nie dziękujesz Bogu, tylko uważasz to za swoją zasługę? Mówisz, że to dzięki swemu uporowi, dzięki wytrwałości, ale skąd ją otrzymujesz? Czy to właśnie nie on ci ją daje? (...) Natomiast kiedy dosięga cię nieszczęście od razu złorzeczysz na niego (...)", s. 172.

No właśnie? Czemu jest tak, że gdy wszystko układa się po naszej myśli, zapominamy o "górze"? Bo może to nieszczęścia są bardziej przez nas uwypuklane; a radości dnia codziennego przemykają nam przed oczami totalnie niezauważenie? Dlaczego w chwilach zwątpienia użalamy się nad sobą i ciągle szukamy wytłumaczenia? Może nie to jest nam potrzebne; może życie musi dać porządnie w kość, by później zebrać plon w postaci ogromnej siły i niezłomnej odwagi?

Czytelnik wciąż szuka tej cienkiej linii, której przerwanie kończy się upadkiem i klęską człowieka. Gdzie jest granica ludzkich wytrzymałości? Ile można unieść na swoich barkach? Na przekór idealnie obrazuje to, że DA SIĘ WYTRZYMAĆ WSZYSTKO i nic nie jest w stanie złamać człowieka. Potrzebuje on tylko niezachwianej wiary, wsparcia, wyciszenia, mocnego pchnięcia krok naprzód.

"(...) musisz jednak pamiętać o jednym, aby zawsze wiedzieć, jak daleko możesz się posunąć, byś później nie musiał niczego żałować. (...) naucz się liczyć na samego siebie, o wiele łatwiej ci będzie, gdy będziesz samowystarczalny i niezależny. To pomoże ci uniknąć w życiu wielu rozczarowań. I ostatnia rada - jeżeli coś w życiu chcesz zdobyć - to pamiętaj, nie ma takiej siły, która może ci w tym przeszkodzić i choć nie wiadomo na jakie będziesz napotykał przeszkody, to nigdy, ale to nigdy nie załamuj się i nie wycofuj w połowie drogi (...)", s. 28.

Ostatni cytat drukuję i wieszam na ścianie.
To moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z autorką, która w swoich książkach porusza właśnie motyw ludzkich słabości; ich tragizm i złożoność.

www.wirtualnaksiazka.blogspot.com

"Gdybyśmy byli w stanie zrozumieć Boga, nie byłby on Bogiem (...)", s. 172.

Recenzję zaczynam od tego cytatu, gdyż po prostu nie umiem tego zrobić posługując się innymi słowami. Na przekór zmiażdżyło moją psychikę totalnie - do tej pory nie wiem, czy w pozytywnym, czy negatywnym znaczeniu. Z jednej strony ogrom nieszczęść pojawiających się w tej prawie 400 - stronicowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1263
495

Na półkach: , ,

Spiętrzenie i natłok zdarzeń, emocji, chorób, cierpienia - nieprawdopodobne i wystarczyłoby ich na kilka powieści. Do tego warsztat literacki- amatorski i pozostawiający wiele do życzenia (mnóstwo literówek, błędów i niezgrabności stylistycznych, jednotorowość akcji, słabo nakreślony portret psychologiczny). A mimo wszystko książka wciąga, porusza i wywołuje łzy...Napisana jest z prawdziwą pasją i trzeba to docenić. Gorąco polecam!

Spiętrzenie i natłok zdarzeń, emocji, chorób, cierpienia - nieprawdopodobne i wystarczyłoby ich na kilka powieści. Do tego warsztat literacki- amatorski i pozostawiający wiele do życzenia (mnóstwo literówek, błędów i niezgrabności stylistycznych, jednotorowość akcji, słabo nakreślony portret psychologiczny). A mimo wszystko książka wciąga, porusza i wywołuje łzy...Napisana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
174

Na półkach:

Chyba jeszcze żadna książka nie wycisnęła ze mnie tylu łez, co powieść „Na przekór”. A jestem facetem, ci zaś podobno nie płaczą. Ale jestem też rodzicem, ojcem i chyba ta książka najbardziej poruszyła moją rodzicielską, ojcowską wrażliwość, choć powodów do lania łez jest w tej książce znacznie więcej.

Chyba jeszcze żadna książka nie wycisnęła ze mnie tylu łez, co powieść „Na przekór”. A jestem facetem, ci zaś podobno nie płaczą. Ale jestem też rodzicem, ojcem i chyba ta książka najbardziej poruszyła moją rodzicielską, ojcowską wrażliwość, choć powodów do lania łez jest w tej książce znacznie więcej.

Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Kiedy zobaczyłam tę pozycję wiedziałam, że nie będzie ona zwykłą lekturą. Sam jej opis utwierdził mnie w tym przekonaniu. Czułam, że pozostawi ślad w mojej pamięci na bardzo długo. I nie mogłam się doczekać momentu, w którym zagłębie się w lekturę. Czasami takie wrażenie jest przelotne, przez co później nadchodzą wątpliwości. W tym przypadku ani chwili się nie wahałam. Ale czy faktycznie książka jest warta aby zawracać sobie nią głowę?

Dotąd poukładane życie Agaty, zmienia się w istny koszmar. Zaczyna się niewinnie, dzień jak każdy inny. Tylko zamiast pracować jako pielęgniarka w szpitalu, nagle sama staje się jego pacjentem. Od tego momentu wszystkie możliwe nieszczęścia lgną do niej, jak mrówki do cukru. Co chwilę pojawiają się złe wiadomości, kobieta nie ma chwili na odpoczynek, a co najgorsze musi jakoś się z tym wszystkim oswoić. Na przekór wiszącemu nad nią fatum, walczy z przeciwnościami losu. Ale ile można znieść jedna bezbronna kobieta, która nie może się obronić? Czy przetrwa wszystko, co ją spotka, a może stchórzy i ucieknie od problemów?

Powieść zaczyna się niewinnie i tak naprawdę nic nie zwiastuje tego, co przyniosą kolejne jej strony. Autorka powoli wprowadza czytelnika w świat Agaty, a później atakuje go z każdej strony. Nie daje odpocząć nawet przez chwilę. Dzięki temu książkę czyta się jednym tchem, nie mogąc się od niej oderwać. Czasami można odnieść wrażenie, że już się wszystko uspokoiło i będzie tylko lepiej. Nic bardziej mylnego!

Agata z uśmiechniętej, pełnej życia kobiety, zmienia się w chodzące zombie. W pierwszej chwili potrafi się tylko użalać nad sobą, staje się agresywna i nieznośna. Nie dużo brakuje, aby popadła w chorobę psychiczną. Jej zachowanie odbija się na domownikach, którzy starają się nie wchodzić kobiecie w drogę. Niestety, zapomniała o tym, że jest matka i żoną, i krzywdzi swoich najbliższych. Mimo wszystko, jest także bardzo atrakcyjną kobietą. Wygląd nie zdradza jej wieku, przez co podoba się mężczyzną, którzy są o wiele młodsi od niej. Gdyby tylko miała więcej pewności siebie…

Autorka bardzo skomplikowała życie swojej głównej bohaterki. Czasami można myśleć, że za dużo pojawia się nieszczęść jak na jedną książkę. Sama tak myślałam i wylałam morze łez, czytając „Na przekór”. Dawno nie czytałam tak mocnej pozycji, która pokazałaby, że mimo wszystko trzeba walczyć o swoje szczęście i lepsze jutro. Lektura niesie za sobą przesłanie, pokazuje jak być silnym i żyć tym, co przynosi nam los. Budzi w czytelniku wiele emocji, nawet tych sprzecznych. Książka dosłownie jest przesiąknięta uczuciami. Czasami warto się pogodzić z własnym życiem, inaczej koszmar może nas przerosnąć, a na ratunek być może być za późno.

Nie obyło się także bez drobnych błędów. Styl autorki przez parę pierwszych stron, może zniechęcać czytelnika i powieść wydaje się nieciekawa. Czym dalej tym jest lepiej. Pojawił się także problem z czasem, niektóre wydarzenia za długo trwają, a wiek bohaterów stoi pod znakiem zapytania. Można się w tym pogubić. Jednak są to drobne niedociągnięcia, które można wybaczyć, bo lektura naprawdę jest tego warta. A błędy wcale się tak nie rzucają w oczy, dopiero przy głębszej analizie. Ponadto historia zakorzenia się głęboko w pamięci. Nie ma możliwości aby przejść nad nią do porządku dziennego, obrazy same powracają, zmuszając do refleksji.

Irena Dobosiewicz jest autorką dotychczas wydanych trzech książek: „Przerwane więzy”, „Przeklęta Tajemnica”, „Wyrokiem Sądu” i opowiadania – „Coś”. Wrażliwa na ludzkie dramaty ukazuje bohaterów uwikłanych w nałogi, wykorzystywanych seksualnie, zaplątanych w przemoc różnorakiej formy w kręgach najbliższej rodziny. Jest również autorką wierszyków dla dzieci. Pisanie jest jej pasją, w której się spełnia i z której czerpie ogromną satysfakcję.

Moja ocena: 8/10

Kiedy zobaczyłam tę pozycję wiedziałam, że nie będzie ona zwykłą lekturą. Sam jej opis utwierdził mnie w tym przekonaniu. Czułam, że pozostawi ślad w mojej pamięci na bardzo długo. I nie mogłam się doczekać momentu, w którym zagłębie się w lekturę. Czasami takie wrażenie jest przelotne, przez co później nadchodzą wątpliwości. W tym przypadku ani chwili się nie wahałam. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
698

Na półkach:

Powieść „Na przekór” zostawi ślad w sercu i umyśle każdego czytelnika. Każdego, który przebrnie przez ponad dwieście stron, w większości zapisanych ludzkim cierpieniem. Największym z nich jest śmierć dziecka. U trzyletniej córki Agaty zostaje zdiagnozowany złośliwy guz w mózgu. Dziecku pozostaje maksymalnie rok życia… Zresztą, lekarze wykryli też u Agaty nieuleczalną chorobę. W kobiecie rodzi się bunt. Bunt przeciwko losowi zsyłanemu przez Boga.

Agata poradzi sobie jednak z tym cierpieniem, jednak w jej życiu uśmierzenie jednego bólu otwiera następny…
Wbrew pozorom jest to jednak powieść dająca wiarę i siłę. Dlatego polecam ją przede wszystkim tym czytelnikom, którym ich brakuje.

Powieść „Na przekór” zostawi ślad w sercu i umyśle każdego czytelnika. Każdego, który przebrnie przez ponad dwieście stron, w większości zapisanych ludzkim cierpieniem. Największym z nich jest śmierć dziecka. U trzyletniej córki Agaty zostaje zdiagnozowany złośliwy guz w mózgu. Dziecku pozostaje maksymalnie rok życia… Zresztą, lekarze wykryli też u Agaty nieuleczalną...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    7
  • 2015
    2
  • E-booki
    2
  • Biblioteczka domowa III
    1
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Mój
    1
  • W kolejce - nowości
    1
  • Ebooki-posiadam
    1

Cytaty

Więcej
Irena Dobosiewicz Na przekór Zobacz więcej
Irena Dobosiewicz Na przekór Zobacz więcej
Irena Dobosiewicz Na przekór Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także