Możliwość przemocy
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Detektyw Awi Awraham (tom 2)
- Seria:
- Mroczna Seria
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2014-07-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-07-30
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328008595
- Tłumacz:
- Anna Halbersztat, Bartosz Kocejko
W każdym śledztwie dochodzi się do takiego momentu, w którym wydaje się, że obraz nigdy nie stanie się wyraźny. Zbyt wiele szczegółów, niepasujących i dziwnych, oddalonych od siebie, jak ludzie siedzący nad brzegiem morza, wszystko zanurzone jest w mroku lub mgle. Ale po pewnym czasie połączenia się krystalizują, a obraz staje się jasny. Nagle w ciemności pojawia się nowy punkt, który oświetla resztę, szczegóły wydają się inne, nabierają znaczenia, łączą się. To, co wydawało się dalekie, staje się bliskie.
Tym razem mamy małą walizkę z ładunkiem wybuchowym i mężczyznę, który utykając, uciekł z miejsca zbrodni. Telefon z pogróżkami wypowiedzianymi kobiecym głosem: „Walizka to dopiero początek”. Kobietę, która poleciała na Filipiny, ale nie znalazła się na pokładzie samolotu. Ojca dwójki dzieci, który uciekał, mimo że nikt go nie gonił. Oraz inspektora policji zdeterminowanego, by ocalić niewinnych i bezbronnych.
Możliwość przemocy, druga książka Drora Mishaniego z odnoszącej bezprecedensowy sukces na arenie międzynarodowej serii kryminalnej, opowiada o próbie inspektora Awrahama przezwyciężenia traumy spowodowanej pierwszym dochodzeniem. Próbie odkupienia poprzez pracę nad sprawą, jeszcze bardziej zwodniczą i ohydną niż poprzednia: sprawą uciekającego ojca, desperacko starającego się uratować swoje dzieci przed czymś, czego nawet nie śmie ujawnić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 169
- 99
- 21
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Tak raczej nie bardzo.. najsłabiej z serii wedle mnie...
Tak raczej nie bardzo.. najsłabiej z serii wedle mnie...
Pokaż mimo toI tym razem się nie zawiodłam, choć w trakcie czytania miałam głębokie przekonanie, że gdyby nie jedna z kobiet to monologi głównego bohatera nie miałyby takiego wydźwięku, a i wynik śledztwa mógłby być zagrożony. Powiedzenie, że mężczyzna jest głową, a kobieta szyją, która tą głową obraca sprawdza się tu w 100%
"W każdym śledztwie jest taki moment, w którym wydaje się, że obraz nigdy nie stanie się przejrzysty. Że jest zbyt wiele niepasujących do siebie szczegółów, oddalonych od siebie jak ludzie na plaży. Wszystko skąpane w mroku i we mgle. Ale po pewnym czasie powiązania stają się widoczne, a obraz wyraźny. Nagle przez ciemność przebiło się nowe światło, oświetliło detale, które wyglądały inaczej, zyskały znaczenie, połączyły się. To, co wydawało się dalekie, okazało się bliskie."
I tym razem się nie zawiodłam, choć w trakcie czytania miałam głębokie przekonanie, że gdyby nie jedna z kobiet to monologi głównego bohatera nie miałyby takiego wydźwięku, a i wynik śledztwa mógłby być zagrożony. Powiedzenie, że mężczyzna jest głową, a kobieta szyją, która tą głową obraca sprawdza się tu w 100%
więcej Pokaż mimo to"W każdym śledztwie jest taki moment, w którym wydaje się, że...
Nie wiem, czy Dror A. Mishani (hebr. דרור משעני; ur. 23 czerwca 1975, izraelski pisarz, tłumacz i językoznawca) przewidywał, że jego powieści kryminalne będą tłumaczone na tak wiele języków i trafią do tak różnych (od Izraela) krajów. Wydaje mi się, że raczej nie, przynajmniej na początku. Jego pisarstwo ma charakter lokalny, że tak to nazwę. To powieści dla swoich, dla czytelników, którzy bez dodatkowych wyjaśnień i tłumaczeń, znają i rozumieją realia współczesnego życia w Izraelu. Nazwy ulic, dzielnic miasta, nazwiska, święta… przecież wszyscy wiedzą, czemu na piekarni jest napis po hebrajsku i cyrylicą. I mnóstwo innych, podobnych drobiazgów. A niektóre z nich mają znaczenie. Tym razem pisarstwo narodowe, a nie kosmopolityczne, opracowane pod kątem każdej (prawie) kultury, jak się to dzieje z pisarskimi sławami, o których z góry wiadomo, że ich powieści będą przekładane na dziesiątki języków, a więc tym razem akurat uważam to za zaletę. Podobnie jak i w jego debiutanckiej powieści „Chłopiec, który zaginął” o wartości książki stanowi nie tylko niezły wątek kryminalny, ale i realia życia w Izraelu, mniej więcej współczesne. Podczas lektury zorientowałem się, że wiem nawet dość dużo o Żydach, ich kulturze, obyczajach i życiu, ale raczej tych polskich Żydów, mówiących w jidysz, a nie po hebrajsku, Żydów z czasów rozbiorów, Królestwa Kongresowego i okresu międzywojennego. Izrael i jego realia 2012 (na przykład),to dla mnie zupełna egzotyka.
Ledwie detektyw Awi Awraham wrócił z urlopu z Brukseli i zanim w pełni otrząsnął się z traumy po poprzedniej, paskudnej sprawie („Chłopiec, który zaginął”),z miejsca otrzymał do rozwikłania dziwną sprawę fałszywego ładunku podłożonego niedaleko przedszkola, ale też w pobliżu sklepu z alkoholem. Policjant domyśla się, że to nie jest tylko głupi żart, ale ostrzeżenie. Że następnym razem bomba może być prawdziwa.
Właścicielka przedszkola kłamie, pewna kobieta, która rzekomo poleciała na Filipiny do rodziny, nigdy nie wsiadła do samolotu, Awi oczekuje swojej narzeczonej, Marianki, ale jego emocjonalny stosunek do Ilany Lis, szefowej, wydaje się mocno skomplikowany, mały chłopiec opowiada dziwne historie o swoim poprzednim ojcu i jakichś wspólnych tajemnicach…
„Możliwość przemocy” nazwałbym raczej powieścią społeczno-obyczajową z wątkiem kryminalnym i rozbudowaną warstwą psychologiczną, niż typową historią sensacyjną. Mnie to akurat przypadło do gustu, ale rozumiem, że nie każdy czytelnik będzie takim obrotem sprawy zachwycony. I jeszcze jedno – lepiej zaczynać lekturę od pierwszej powieści Mishaniego.
Nie wiem, czy Dror A. Mishani (hebr. דרור משעני; ur. 23 czerwca 1975, izraelski pisarz, tłumacz i językoznawca) przewidywał, że jego powieści kryminalne będą tłumaczone na tak wiele języków i trafią do tak różnych (od Izraela) krajów. Wydaje mi się, że raczej nie, przynajmniej na początku. Jego pisarstwo ma charakter lokalny, że tak to nazwę. To powieści dla swoich, dla...
więcej Pokaż mimo toNie tak wciągający jak pierwszy tom serii.
Nie tak wciągający jak pierwszy tom serii.
Pokaż mimo toGdybym miała określić te książkę jednym zdaniem, to powiedziałabym, że "spoko kryminał"
Nie ma dynamicznej akcji, nie ma gwałtownych wydarzeń, nikt nie biega i nie strzela, a sam głowny bohater sprawia wrażenie kogoś, komu przydałby się terapeuta. A jednak... czytałam z przyjemnością.
Gdybym miała określić te książkę jednym zdaniem, to powiedziałabym, że "spoko kryminał"
Pokaż mimo toNie ma dynamicznej akcji, nie ma gwałtownych wydarzeń, nikt nie biega i nie strzela, a sam głowny bohater sprawia wrażenie kogoś, komu przydałby się terapeuta. A jednak... czytałam z przyjemnością.
Kolejny tom cyklu z inspektorem Awrahamem zaczyna się od podłożenia bomby w pobliżu przedszkola a potem akcja już leci. Intryga kryminalna jest wątła, ale nie to stanowi o sile książki. Jak zwykle w kryminałach Mishani znakomite jest tło psychologiczne i obyczajowe, tutaj mamy świetnie zarysowane sylwetki niemiłej przedszkolanki, samotnego ojca małych synów czy chamskiego drobnego przestępcy. Bardzo dobra literatura.
Ostatnio gdy zaczynam czytać wiele kryminałów, szybko jestem zawiedziony: płaska psychologia, ubogi styl, czy epatowanie okrucieństwem: komuś wyłupują oczy a ktoś inny sam sobie wybija zęba, i to wszystko w pierwszym rozdziale! Wtedy odkładam książkę. Niestety, obecnie każdy kto umie sklecić dwa zdania uważa, że napisze dobry kryminał, a najgorsze to, że pisze i wydaje! Dobry kryminał to po prostu dobra literatura, z umiejętnie zarysowanym tłem psychologicznym czy obyczajowym. Tak jest właśnie w tym przypadku.
To druga książka cyklu z inspektorem Awi Awrahamem i sporo jest w książce odniesień do poprzedniego tomu autora, 'Chłopiec który zaginął' więc radzę rozpocząć lekturę tego dzieła po poprzednim. A tu intryga zaczyna się od podłożenia bomby w pobliżu przedszkola, wygląda to na fałszywy alarm, ale inspektor Awraham, który dopiero co wrócił z urlopu w Brukseli, zaczyna energiczne śledztwo chcąc wyjaśnić tą tajemnicę. A potem już akcja się rozwija.
Intryga kryminalna jest dość wątła i da się streścić w kilku zdaniach. Dużo bardziej liczy się w książce tło obyczajowe i społeczne oraz otoczka psychologiczna, to ich wysoka jakość decyduje o sile tego kryminału.
Mishani świetnie portretuje zwyczajnych ludzi, to nie herosi bez rozterek i i niewiedzy, są nękani wątpliwoścaimi, kłopotami, trudno znoszą znój codziennego życia. W tej książce mamy ciekawy portret starszego mężczyzny, zamkniętego w sobie ojca małych chłopców od którego odeszła żona; znakomicie opisuje Mishani jego stan psychiczny i trudne życie.
No i oczywiście jest bohater Mishaniego, detektyw Awi Awraham, którego jakoś lubię, niepewny siebie, bardzo źle znoszący krytykę, popełniający błędy (ale kto ich nie popełnia) ale w sumie dobry glina. Znakomicie pokazuje Mishani jego złożone stosunki z przełożoną, Ilaną Lis, w której Awraham skrycie i beznadziejnie się kocha.
Jest to po prostu dobra literatura. I znowu narzuca się porównanie z Simenonem i jego serią o komisarzu Maigret, bo wątłej intrydze kryminalnej towarzyszy znakomita warstwa psychologiczna czy obyczajowa, prawdę mówiąc dużo lepsza niż u Simenona.
Kolejny tom cyklu z inspektorem Awrahamem zaczyna się od podłożenia bomby w pobliżu przedszkola a potem akcja już leci. Intryga kryminalna jest wątła, ale nie to stanowi o sile książki. Jak zwykle w kryminałach Mishani znakomite jest tło psychologiczne i obyczajowe, tutaj mamy świetnie zarysowane sylwetki niemiłej przedszkolanki, samotnego ojca małych synów czy chamskiego...
więcej Pokaż mimo toWedług mojej oceny książka należy raczej do przeciętnych. Wątek książki może i ciekawy, ale autor bardzo długo "przeciąga" pewne wydarzenia, przez co w mojej ocenie źle się ją czyta. Męczyłam się z jej przeczytaniem. W pewnych momentach gasł zapał w stylu "co będzie dalej" czy też "czym zaskoczy nas autor". Koniec książki zupełnie przewidywalny.
Wielka szkoda, bo zapowiadały się ciekawe wątki.
Według mojej oceny książka należy raczej do przeciętnych. Wątek książki może i ciekawy, ale autor bardzo długo "przeciąga" pewne wydarzenia, przez co w mojej ocenie źle się ją czyta. Męczyłam się z jej przeczytaniem. W pewnych momentach gasł zapał w stylu "co będzie dalej" czy też "czym zaskoczy nas autor". Koniec książki zupełnie przewidywalny.
więcej Pokaż mimo toWielka szkoda, bo...
Zaskakująca. Podoba mi się w głównym bohaterze, że nie jest on gwiazdą i wcale nie wiadomo czy uda mu się rozwikłać zagadkę, ani co jest do końca śledztwem. wszystko może się zdarzyć..
Zaskakująca. Podoba mi się w głównym bohaterze, że nie jest on gwiazdą i wcale nie wiadomo czy uda mu się rozwikłać zagadkę, ani co jest do końca śledztwem. wszystko może się zdarzyć..
Pokaż mimo toDobry kryminał, solidny bez fajerwerków. Ciekawie się czyta ze względu na odmienność kulturową, można zobaczyć jak to wygląda u innych a nie tylko nordyckie i anglosaskie kryminały :/
Dobry kryminał, solidny bez fajerwerków. Ciekawie się czyta ze względu na odmienność kulturową, można zobaczyć jak to wygląda u innych a nie tylko nordyckie i anglosaskie kryminały :/
Pokaż mimo toZdecydowanie lepsza książka niż "Chłopiec, który zaginął" (debiut tego autora).
Sprawa dość skomplikowana, co powoduje zaciekawienie u czytelnika. Czytało się bardzo dobrze, choć ciągle mam wrażenie, że u Mishaniego występuje zbyt wiele elementów i wydarzeń mało prawdopodobnych.
Zdecydowanie lepsza książka niż "Chłopiec, który zaginął" (debiut tego autora).
Pokaż mimo toSprawa dość skomplikowana, co powoduje zaciekawienie u czytelnika. Czytało się bardzo dobrze, choć ciągle mam wrażenie, że u Mishaniego występuje zbyt wiele elementów i wydarzeń mało prawdopodobnych.