rozwińzwiń

Z krwi, kości i wiary

Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
465
149

Na półkach:

Ksiądz Wojciech Lemański jest podobno określany jako ksiądz-celebryta, spoufalający się z mediami. Ciekawe, ja nigdy o nim nie słyszałam. Nawet nie pamiętam gdzie i w jakich okolicznościach kupiłam tę książkę ale cieszę się, że wreszcie ją przeczytałam. Nie ukrywam, że trochę ją zmęczyłam, nie z każdym słowem księdza się zgadzam, jednak z pewnością jego podejście jest mi bliższe niż księdza Kaczkowskiego. Warto ją przeczytać choćby dla końcówki, bo tekst o śmierć czyta się ze łzami w oczach.

Ksiądz Wojciech Lemański jest podobno określany jako ksiądz-celebryta, spoufalający się z mediami. Ciekawe, ja nigdy o nim nie słyszałam. Nawet nie pamiętam gdzie i w jakich okolicznościach kupiłam tę książkę ale cieszę się, że wreszcie ją przeczytałam. Nie ukrywam, że trochę ją zmęczyłam, nie z każdym słowem księdza się zgadzam, jednak z pewnością jego podejście jest mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
828
828

Na półkach: ,

Otwarcie przyznaję że kupiłem tą książkę tylko ģlownie z uwagi na niską cenę (9 zł). Postać księdza Lemańskiego była mi już trochę znana. Dzięki tej tej książce mamy okazję poznać bliżej niepokornego księdza i choć w kilku kwestiach nie do końca się z nim zgadzam to cieszę się że rozumie że inni też mają prawo do czynienia pewnych rzeczy (np in vitro). Dzięki takim księżom jak Lemański czy Kaczkowski kościół katolicki jest bardziej przyjazny. Polecam.

Otwarcie przyznaję że kupiłem tą książkę tylko ģlownie z uwagi na niską cenę (9 zł). Postać księdza Lemańskiego była mi już trochę znana. Dzięki tej tej książce mamy okazję poznać bliżej niepokornego księdza i choć w kilku kwestiach nie do końca się z nim zgadzam to cieszę się że rozumie że inni też mają prawo do czynienia pewnych rzeczy (np in vitro). Dzięki takim księżom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Nie miałam zamiaru czytać tego wywiadu.
Burza medialna zniechęcała, blurb na okładce również trącił sensacją, a poza tym uważałam, że człowiek świadomie i dobrowolnie wchodzący w system z zasady niedemokratyczny, którego mechanizm funkcjonowania dobrze znał, nie powinien robić w nim rewolucji. Z drugiej jednak strony to, co dzieje się w Kościele katolickim, ma ogromny wpływ na polskie społeczeństwo, w którym żyję, a więc pośrednio i na mnie. W moim więc interesie leży trzymanie pulsu również na zjawiskach, które wprawdzie bezpośrednio mnie nie dotyczą, ale w ostateczności działają, jak system naczyń połączonych. Moje wahanie skończyło się zupełnie przypadkowo, kiedy trafiłam na fragmenty wywiadu z ks. Wojciechem Lemańskim. Te parę zdań mówionych z serca, z pokorą, ze świadomością swojej małości, ale i z pewnością swoich racji, wystarczyło mi.
Chciałam przeczytać cały wywiad!
Przekonał mnie stylem, jakim przekazywał, tłumaczył swoje przemyślenia i bronił zdecydowanej postawy i stanowiska. Po tych kilkudziesięciu zdaniach wypowiedzi czułam, że to człowiek wiary, a nie religii. A takich zawsze wysłuchuję, bez względu na różnice wyznaniowe.
I nie pomyliłam się.
Obraz księdza, a dla mnie przede wszystkim człowieka dosłownie z krwi, kości i wiary (ten tytuł nie jest na wyrost!),który wyłaniał się z odpowiedzi na zadawane pytania przez prowadzącą wywiad, diametralnie różnił się od tego „buntownika”, „gorszyciela” i „narzędzia szatana” przekazanego przez media, a stworzonego przez… jego przełożonych. Z założenia jemu najbliższych. Czy to bolało? Były i takie pytania. Trudne, bardzo trudne i te najtrudniejsze, na które odpowiedź zna tylko Bóg, a człowiek smak łez. Często prowokujące do odwetu, do nielojalności i wobec przełożonych, i wobec Kościoła. Zwłaszcza te drążące konflikt z arcybiskupem Henrykiem Hoserem. Jednak to nie one były dla mnie najważniejsze. Nie te o konflikt, o życie, wiarę, eutanazję, in vitro, drogę ku kapłaństwu, ludzkie słabości, służbę wiernym i trudy jej pełnienia, chociaż bardzo ciekawe. Licznie ilustrowane przykładami wziętymi prosto z życia duchownego, z jego doświadczeń z ludźmi. Z całego wywiadu najpilniej śledziłam wątek działalności na rzecz dialogu chrześcijan z Żydami. Dialogu, o którym dużo się mówi i mam wrażenie, że tylko się mówi.

Biorąc pod uwagę historię antysemityzmu w Polsce i rolę Kościoła katolickiego w nim aż do czasów mi współczesnych, nie dziwiłam się temu. Dlatego byłam bardzo zaskoczona bohaterem wywiadu, będącym "kustoszem pamięci o polskich Żydach". Ba! Biorącym czynny udział w poznawaniu ich historii, upamiętnianiu miejsc martyrologii, szanowaniu tego, co po nich pozostało i uświadamianiu swoich parafian, że są w jakiejś części dziedzicami wiary braci starszych, że tam sięgają korzenie chrześcijaństwa. Niebojącym się w wystrój kościoła włączyć macewy i szafkę w kształcie zwojów Tory. Przyznam, że nawet na mnie, która poznała motywy jej pojawienia się, dokładnie i pięknie wytłumaczone przez księdza, zrobiła wrażenie rzeczy wyrwanej z kontekstu. Nic dziwnego, że przełożeni reagowali na nią alergicznie. Do tego dochodził, według jednych, radykalizm księdza, a według niego – "ewangeliczna normalność" pytająca wprost "o tuszowanie przypadków pedofilii, tolerowanie podwójnego życia księży, przymykanie oka na chciwość, antysemityzm, arogancję duchownych wobec wiernych". Czyli nic nowego. Właściwie to samo, o czym mówi papież Franciszek. Tyle że papieża nie da się uciszyć czy zabronić wypowiadania się, a zwykłego księdza tak. Najciekawsze jest to, że ksiądz Wojciech Lemański nie zmienił się od 26 lat swojego kapłaństwa. Wielokrotnie nagradzany za zasługi w dialogu z Żydami czynił więcej, niż Kościół katolicki mówił.
Dlaczego nagle, teraz, stał się niewygodny?
Może dlatego, że domaga się Kościoła nowego. Nie tylko świadomego korzeni swojej wiary, bo to jeszcze było przez przełożonych tolerowane, ale takiego, jaki istnieje realnie "za granicą, w Niemczech, w Austrii, w Czechach, we Francji, a nawet we Włoszech". Model Kościoła zza żelaznej kurtyny ze starymi metodami jego prowadzenia i radzenia sobie z problemami, według księdza Wojciecha Lemańskiego, istnieje już tylko w Polsce. I zdanie najciekawsze – "Według mnie Kościół w Polsce zmieni się na naszych oczach". Chciałabym to zobaczyć i być może widzę właśnie tego początek. Być może ksiądz Wojciech Lemański jest pierwszym z wielu następnych, którzy te zmiany nie tylko wskażą, ale i wprowadzą. Z korzyścią nie dla kapłanów, ale przede wszystkim dla wiernych.
Bo Kościół to wierni.
naostrzuksiazki.pl

Nie miałam zamiaru czytać tego wywiadu.
Burza medialna zniechęcała, blurb na okładce również trącił sensacją, a poza tym uważałam, że człowiek świadomie i dobrowolnie wchodzący w system z zasady niedemokratyczny, którego mechanizm funkcjonowania dobrze znał, nie powinien robić w nim rewolucji. Z drugiej jednak strony to, co dzieje się w Kościele katolickim, ma ogromny wpływ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4055
404

Na półkach: ,

Dzisiaj przeczytałem w Gazecie Wyborczej, że wszystkie złożone przez księdza Wojciecha Lemańskiego rekursy do Stolicy Apostolskiej zostały rozpatrzone odmownie, i choć ma on jeszcze jedną szansę, by złożyć odwołanie do ostatniej instancji jaka jest Kongres Sygnatury Apostolskiej, to nie będzie tego mógł zrobić, bo go po prostu na to nie stać. Gdyby chciał je jednak złożyć musiałby złożyć vadium, które jest na tyle wysokie, że w tej chwili jest ono poza jego zasięgiem, bo od czerwca, jest bezrobotnym księdzem, zasuspendowanym, nie mającym żadnego dochodu, mieszkającym z ojcem i będącym na jego utrzymaniu. Obraz Kościoła jaki pojawia się po owych denuncjacjach jest co najmniej zaskakujący, a dla wielu przerażający. Oto ci, którzy z ambon głoszą słowa pełne miłości i przebaczenia, przede wszystkim względem własnych współpracowników powinni te hasła stosować, są tymi, którzy nie tylko ich nie przestrzegają, ale dają świadectwo, że niepokornych synów czy córki spotyka dotkliwa kara, i jeśli się nie ukorzą i nie poddadzą w posłuszeństwu Kościołowi nie mają szans na to, by w tym Kościele realizować swoje powołanie. Ksiądz Lemański jest postacią niezwykle ciekawa, ale mimo, że dziś dla liberalnych środowisk sztandarowa, jest on przykładem kapłana, który choć prezentuje otwarty i światły sposób postrzegania rzeczywistości jest on głęboko osadzony w konserwatywnej wizji jaką głosi Kościół. To, co go odróżnia od innych kapłanów, to głębokie przywiązanie do misji Kościoła, którą jest nie tylko głoszenie prawdy ale i miłości, i dlatego też podejmuje on zdecydowaną walkę z przejawami jej braku w codziennym życiu Kościoła. Nie zgadza się na pełne hipokryzji i obłudy fałszowanie rzeczywistości, dotyczy to szczególnie takich spraw jak pedofilia, gdzie uważa, że Kościół tuszuje i przykrywa grzech bojąc sie bardziej o swój autorytet niż o ofiary, i nie podejmuje skutecznych działań czym tylko naraża się na oburzenie i gniew wiernych zniesmaczonych brakiem interwencji. Smuci się również nie zawsze dobrze odbieranym i prowadzonym dialogiem z Żydami, gdzie z powodu wielu narosłych stereotypów i mitów, po obydwu stronach, bardzo trudno jest doprowadzić do relacji zrozumienia i współpracy. Sam więlokroć spotyka się z brakiem wyczucia i wrażliwości ze strony kościelnej na tę problematykę, rażą go niestosowne żarty czy insynuacje, sam zostaje postawiony w niedwuznacznej sytuacji podczas rozmowy z arcybiskupem Hoserem, która zapoczątkowała jego trwający do dziś konflikt, kiedy jego własny biskup zadaje mu niestosowne pytanie, czy jego nadmierne zainteresowanie dialogiem i podejmowane działania na rzecz rozwiązywania trudności w dialogu, nie wynikają z faktu, że sam jest obrzezany i należy do narodu żydowskiego. O takich bolączkach nie boi się mówić głośno, co nie przysparza mu przyjaciel. Sam jednak przeszedł ciężką szkołę życia i dlatego jest autentycznym świadkiem. Przez wiele lat pracował na Białorusi, gdzie z mozołem i wielkim zaangażowaniem odbudowywał zniszczone przez komunizm wspólnoty parafialne będąc dla nich żywym świadkiem Chrystusa. To doświadczenie zaowocowało jego poświęceniem i troską o najbiedniejszych, stłamszonych, nie jest tym, który przywiązuje wagę do zaszczytów i blichtru władzy, on chce być skromnym, wiernym ideałom kapłanem, co też nie zawsze jest dobrze odbierane przez innych kapłanów. Niezależnie od tego czuje on swoje powołanie i chce być w Kościele, mimo, że ten Kościół tak go chłoszcze i karze za bycie oddanym. To pokazuje wielkość człowieka i jego wiarę, nieobłudną, niewyrafinowaną, lecz autentyczną. To kapłan z powołania. A jego wywiad odsłania nie zawsze znane fakty godne poznania.

Dzisiaj przeczytałem w Gazecie Wyborczej, że wszystkie złożone przez księdza Wojciecha Lemańskiego rekursy do Stolicy Apostolskiej zostały rozpatrzone odmownie, i choć ma on jeszcze jedną szansę, by złożyć odwołanie do ostatniej instancji jaka jest Kongres Sygnatury Apostolskiej, to nie będzie tego mógł zrobić, bo go po prostu na to nie stać. Gdyby chciał je jednak złożyć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    39
  • Chcę przeczytać
    33
  • Posiadam
    12
  • Literatura polska
    2
  • 2018
    1
  • Biografie, autobiografie, pamiętniki, wspomnienia, dzienniki, memuary, wywiady, listy, felietony
    1
  • 2017
    1
  • Pożyczone-przeczytane-oddane
    1
  • Kolejka 03 ludzie
    1
  • Y: 2015 i wcześniej czyli epoka przed LC
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Z krwi, kości i wiary


Podobne książki

Przeczytaj także