Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Lemański
Źródło: http://wojciechlemanski.natemat.pl/
1
7,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 22.09.1960
Prezbiter rzymskokatolicki diecezji warszawsko-praskiej, publicysta, bloger, działacz na rzecz upamiętnienia historii Żydów polskich. W latach 2006-2013 proboszcz parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy. W lipcu 2013 został przeniesiony na wcześniejszą emeryturę.
Święcenia kapłańskie przyjął w 1987 w archidiecezji warszawskiej, zaś po jej podziale przeprowadzonym na mocy bulli "Totus Tuus Poloniae populus" został inkardynowany do nowo powołanej diecezji warszawsko-praskiej. W latach 1990–1997 posługiwał w archidiecezji mińsko-mohylewskiej na Białorusi. Po powrocie do Polski decyzją biskupa Kazimierza Romaniuka został mianowany proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego w Otwocku. W 2001 przygotowany przez niego Grób Pański zawierał odniesienia do dyskutowanego wówczas szeroko pogromu w Jedwabnem, co odbiło się szerokim echem w mediach. Był współzałożycielem Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich, przystąpił także do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. W 2006 abp Sławoj Leszek Głódź przeniósł go na stanowisko proboszcza wiejskiej parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy (dekanat Tłuszcz) w powiecie wołomińskim. W czasie sprawowania funkcji proboszcza w tej parafii doprowadził do powstania instalacji ku pamięci żydowskich dzieci zamordowanych na tamtym terenie. W 2011 skierował list otwarty do biskupa włocławskiego Wiesława Meringa, w którym polemizował z opublikowanym wcześniej przez niego listem, stanowczo krytykującym redakcję "Tygodnika Powszechnego", a w szczególności ks. Adama Bonieckiego. W 2012 ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser ukarał Lemańskiego upomnieniem kanonicznym. Decyzja ta była reakcją na „konfliktowanie lokalnej społeczności”, „deprecjonowanie osób i posługi biskupów i kapłanów”, „naruszenie dóbr osobistych i dobrego imienia”, „podejmowanie decyzji dotyczących parafii bez zgody kompetentnej władzy kościelnej” oraz „brak współpracy z władzami oświatowymi i samorządowymi” jakich miał dopuścić się duchowny. W odpowiedzi Lemański rozpoczął procedurę odwołania się od decyzji swego biskupa do Kongregacji ds. Duchowieństwa Stolicy Apostolskiej, szeroko informując o tym opinię publiczną. Wkrótce potem abp Hoser pozbawił ks. Lemańskiego misji kanonicznej, czyli prawa nauczania w imieniu Kościoła katolickiego, w tym przypadku prowadzenia lekcji religii w szkole. Kongregacja odrzuciła odwołanie Lemańskiego, nieskuteczne było również jego kolejne odwołanie do Sygnatury Apostolskiej, która wskazała, iż w przypadku tego rodzaju kar kościelnych „nie jest wymagana moralna pewność występku, którego należy się obawiać, ale wystarczy w umyśle upominającego trwałe przekonanie o bliskiej okazji do występku”. 24 maja 2013 ks. Lemański otrzymał od abp. Hosera powtórne upomnienie kanoniczne oraz zakaz występów w mediach. Decyzja weszła w życie po wyczerpaniu drogi odwoławczej, na którą wszedł ks. Lemański. W czerwcu 2013 abp Hoser udzielił Lemańskiemu „ojcowskiej rady”, aby ten dobrowolnie zrezygnował z funkcji proboszcza. 5 lipca 2013 arcybiskup wydał dekret odwołujący ks. Lemańskiego z tego urzędu. W uzasadnieniu ordynariusz warszawsko-praski napisał, iż dalszą posługę Lemańskiego w parafii uniemożliwiają jego brak posłuszeństwa i szacunku wobec biskupa diecezjalnego, niezgodne z prawem kanonicznym publicznie głoszone poglądy, a także brak szacunku i posłuszeństwa wobec nauczania polskich biskupów w kwestiach bioetycznych. Wszystko to powoduje – według dekretu – poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła. Jako nowe miejsce zamieszkania Lemańskiego biskup wyznaczył Dom Księży Emerytów diecezji warszawsko-praskiej w Otwocku, gdzie ma mu zostać zapewnione utrzymanie ze środków diecezjalnych. Jednocześnie abp Hoser wyraził gotowość mianowania Lemańskiego rezydentem jednej z podległych sobie parafii, o ile znajdzie się proboszcz gotowy przyjąć go do siebie. 8 lipca ks. Lemański wydał oświadczenie, prezentujące jego spojrzenie na konflikt z przełożonym kościelnym. Tego samego dnia zapowiedział, iż nie zamierza zastosować się do biskupiego nakazu opuszczenia parafii w Jasienicy do czasu zakończenia drogi odwoławczej od decyzji o usunięciu go z probostwa. W wywiadzie radiowym udzielonym 11 lipca Wojciech Lemański jako zarzewie konfliktu z Henrykiem Hoserem wskazał ich rozmowę z 2010 roku, dotyczącą zaangażowania proboszcza w dialog chrześcijańsko-żydowski, w której arcybiskup miał zapytać: "Niech ksiądz powie, czy ksiądz jest obrzezany?". 15 lipca 2013 w godzinach porannych ks. Lemański odmówił przekazania zarządu nad parafią wyznaczonemu przez abp. Hosera administratorowi, któremu towarzyszyli kanclerz kurii diecezjalnej ks. Wojciech Lipka i dziekan dekanatu Tłuszcz ks. Władysław Trojanowski. Kilka godzin później Lemański wydał jednak oświadczenie, w którym ogłosił, iż podporządkuje się woli zwierzchnika i opuści parafię. 17 lipca, po przeprowadzonych poprzedniego dnia rozmowach z przedstawicielami kurii, Lemański poinformował, iż na czas trwania procedury odwoławczej zamieszka u zaprzyjaźnionego księdza emeryta, zaś parafią zarządzać będzie administrator. 13 sierpnia ks. Lemański ogłosił, iż abp Hoser odrzucił jego prośbę o zmianę decyzji, złożoną w trybie formalnego odwołania. Jednocześnie Lemański potwierdził, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, iż odwoła się do Kongregacji ds. Duchowieństwa. 21 października 2013 kuria warszawsko-praska powiadomiła, iż pierwszy z rekursów (odwołań) ks. Lemańskiego do Kongregacji ds. Duchowieństwa, dotyczący zakazu wypowiedzi w mediach, został przez watykańską dykasterię odrzucony. Kongregacja powołała się na kanon 831 kodeksu prawa kanonicznego. Kanon ten stanowi, iż duchowni mogą wypowiadać się w mediach, które "wyraźnie atakują religię lub dobre obyczaje" tylko za zgodą swojego ordynariusza, a dodatkowo krajowe konferencje biskupów mają prawo tworzenia lokalnych przepisów dotyczących obecności duchownych w mediach. Lemański zapowiedział odwołanie do Sygnatury Apostolskiej. Stwierdził również, iż do czasu jego rozpatrzenia nie zamierza podporządkowywać się zakazowi, gdyż nadal uważa go za nieprawomocny. W 2008 ks. Lemański znalazł się wśród osób wyróżnionych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako „kustosze pamięci o polskich Żydach”. Duchowny otrzymał wtedy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.http://wojciechlemanski.natemat.pl/
Święcenia kapłańskie przyjął w 1987 w archidiecezji warszawskiej, zaś po jej podziale przeprowadzonym na mocy bulli "Totus Tuus Poloniae populus" został inkardynowany do nowo powołanej diecezji warszawsko-praskiej. W latach 1990–1997 posługiwał w archidiecezji mińsko-mohylewskiej na Białorusi. Po powrocie do Polski decyzją biskupa Kazimierza Romaniuka został mianowany proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego w Otwocku. W 2001 przygotowany przez niego Grób Pański zawierał odniesienia do dyskutowanego wówczas szeroko pogromu w Jedwabnem, co odbiło się szerokim echem w mediach. Był współzałożycielem Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich, przystąpił także do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. W 2006 abp Sławoj Leszek Głódź przeniósł go na stanowisko proboszcza wiejskiej parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy (dekanat Tłuszcz) w powiecie wołomińskim. W czasie sprawowania funkcji proboszcza w tej parafii doprowadził do powstania instalacji ku pamięci żydowskich dzieci zamordowanych na tamtym terenie. W 2011 skierował list otwarty do biskupa włocławskiego Wiesława Meringa, w którym polemizował z opublikowanym wcześniej przez niego listem, stanowczo krytykującym redakcję "Tygodnika Powszechnego", a w szczególności ks. Adama Bonieckiego. W 2012 ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser ukarał Lemańskiego upomnieniem kanonicznym. Decyzja ta była reakcją na „konfliktowanie lokalnej społeczności”, „deprecjonowanie osób i posługi biskupów i kapłanów”, „naruszenie dóbr osobistych i dobrego imienia”, „podejmowanie decyzji dotyczących parafii bez zgody kompetentnej władzy kościelnej” oraz „brak współpracy z władzami oświatowymi i samorządowymi” jakich miał dopuścić się duchowny. W odpowiedzi Lemański rozpoczął procedurę odwołania się od decyzji swego biskupa do Kongregacji ds. Duchowieństwa Stolicy Apostolskiej, szeroko informując o tym opinię publiczną. Wkrótce potem abp Hoser pozbawił ks. Lemańskiego misji kanonicznej, czyli prawa nauczania w imieniu Kościoła katolickiego, w tym przypadku prowadzenia lekcji religii w szkole. Kongregacja odrzuciła odwołanie Lemańskiego, nieskuteczne było również jego kolejne odwołanie do Sygnatury Apostolskiej, która wskazała, iż w przypadku tego rodzaju kar kościelnych „nie jest wymagana moralna pewność występku, którego należy się obawiać, ale wystarczy w umyśle upominającego trwałe przekonanie o bliskiej okazji do występku”. 24 maja 2013 ks. Lemański otrzymał od abp. Hosera powtórne upomnienie kanoniczne oraz zakaz występów w mediach. Decyzja weszła w życie po wyczerpaniu drogi odwoławczej, na którą wszedł ks. Lemański. W czerwcu 2013 abp Hoser udzielił Lemańskiemu „ojcowskiej rady”, aby ten dobrowolnie zrezygnował z funkcji proboszcza. 5 lipca 2013 arcybiskup wydał dekret odwołujący ks. Lemańskiego z tego urzędu. W uzasadnieniu ordynariusz warszawsko-praski napisał, iż dalszą posługę Lemańskiego w parafii uniemożliwiają jego brak posłuszeństwa i szacunku wobec biskupa diecezjalnego, niezgodne z prawem kanonicznym publicznie głoszone poglądy, a także brak szacunku i posłuszeństwa wobec nauczania polskich biskupów w kwestiach bioetycznych. Wszystko to powoduje – według dekretu – poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła. Jako nowe miejsce zamieszkania Lemańskiego biskup wyznaczył Dom Księży Emerytów diecezji warszawsko-praskiej w Otwocku, gdzie ma mu zostać zapewnione utrzymanie ze środków diecezjalnych. Jednocześnie abp Hoser wyraził gotowość mianowania Lemańskiego rezydentem jednej z podległych sobie parafii, o ile znajdzie się proboszcz gotowy przyjąć go do siebie. 8 lipca ks. Lemański wydał oświadczenie, prezentujące jego spojrzenie na konflikt z przełożonym kościelnym. Tego samego dnia zapowiedział, iż nie zamierza zastosować się do biskupiego nakazu opuszczenia parafii w Jasienicy do czasu zakończenia drogi odwoławczej od decyzji o usunięciu go z probostwa. W wywiadzie radiowym udzielonym 11 lipca Wojciech Lemański jako zarzewie konfliktu z Henrykiem Hoserem wskazał ich rozmowę z 2010 roku, dotyczącą zaangażowania proboszcza w dialog chrześcijańsko-żydowski, w której arcybiskup miał zapytać: "Niech ksiądz powie, czy ksiądz jest obrzezany?". 15 lipca 2013 w godzinach porannych ks. Lemański odmówił przekazania zarządu nad parafią wyznaczonemu przez abp. Hosera administratorowi, któremu towarzyszyli kanclerz kurii diecezjalnej ks. Wojciech Lipka i dziekan dekanatu Tłuszcz ks. Władysław Trojanowski. Kilka godzin później Lemański wydał jednak oświadczenie, w którym ogłosił, iż podporządkuje się woli zwierzchnika i opuści parafię. 17 lipca, po przeprowadzonych poprzedniego dnia rozmowach z przedstawicielami kurii, Lemański poinformował, iż na czas trwania procedury odwoławczej zamieszka u zaprzyjaźnionego księdza emeryta, zaś parafią zarządzać będzie administrator. 13 sierpnia ks. Lemański ogłosił, iż abp Hoser odrzucił jego prośbę o zmianę decyzji, złożoną w trybie formalnego odwołania. Jednocześnie Lemański potwierdził, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, iż odwoła się do Kongregacji ds. Duchowieństwa. 21 października 2013 kuria warszawsko-praska powiadomiła, iż pierwszy z rekursów (odwołań) ks. Lemańskiego do Kongregacji ds. Duchowieństwa, dotyczący zakazu wypowiedzi w mediach, został przez watykańską dykasterię odrzucony. Kongregacja powołała się na kanon 831 kodeksu prawa kanonicznego. Kanon ten stanowi, iż duchowni mogą wypowiadać się w mediach, które "wyraźnie atakują religię lub dobre obyczaje" tylko za zgodą swojego ordynariusza, a dodatkowo krajowe konferencje biskupów mają prawo tworzenia lokalnych przepisów dotyczących obecności duchownych w mediach. Lemański zapowiedział odwołanie do Sygnatury Apostolskiej. Stwierdził również, iż do czasu jego rozpatrzenia nie zamierza podporządkowywać się zakazowi, gdyż nadal uważa go za nieprawomocny. W 2008 ks. Lemański znalazł się wśród osób wyróżnionych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako „kustosze pamięci o polskich Żydach”. Duchowny otrzymał wtedy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.http://wojciechlemanski.natemat.pl/
7,5/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Z krwi, kości i wiary
Anna Wacławik-Orpik, Wojciech Lemański
7,5 z 31 ocen
70 czytelników 3 opinie
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Z krwi, kości i wiary Anna Wacławik-Orpik
7,5
Otwarcie przyznaję że kupiłem tą książkę tylko ģlownie z uwagi na niską cenę (9 zł). Postać księdza Lemańskiego była mi już trochę znana. Dzięki tej tej książce mamy okazję poznać bliżej niepokornego księdza i choć w kilku kwestiach nie do końca się z nim zgadzam to cieszę się że rozumie że inni też mają prawo do czynienia pewnych rzeczy (np in vitro). Dzięki takim księżom jak Lemański czy Kaczkowski kościół katolicki jest bardziej przyjazny. Polecam.
Z krwi, kości i wiary Anna Wacławik-Orpik
7,5
Dzisiaj przeczytałem w Gazecie Wyborczej, że wszystkie złożone przez księdza Wojciecha Lemańskiego rekursy do Stolicy Apostolskiej zostały rozpatrzone odmownie, i choć ma on jeszcze jedną szansę, by złożyć odwołanie do ostatniej instancji jaka jest Kongres Sygnatury Apostolskiej, to nie będzie tego mógł zrobić, bo go po prostu na to nie stać. Gdyby chciał je jednak złożyć musiałby złożyć vadium, które jest na tyle wysokie, że w tej chwili jest ono poza jego zasięgiem, bo od czerwca, jest bezrobotnym księdzem, zasuspendowanym, nie mającym żadnego dochodu, mieszkającym z ojcem i będącym na jego utrzymaniu. Obraz Kościoła jaki pojawia się po owych denuncjacjach jest co najmniej zaskakujący, a dla wielu przerażający. Oto ci, którzy z ambon głoszą słowa pełne miłości i przebaczenia, przede wszystkim względem własnych współpracowników powinni te hasła stosować, są tymi, którzy nie tylko ich nie przestrzegają, ale dają świadectwo, że niepokornych synów czy córki spotyka dotkliwa kara, i jeśli się nie ukorzą i nie poddadzą w posłuszeństwu Kościołowi nie mają szans na to, by w tym Kościele realizować swoje powołanie. Ksiądz Lemański jest postacią niezwykle ciekawa, ale mimo, że dziś dla liberalnych środowisk sztandarowa, jest on przykładem kapłana, który choć prezentuje otwarty i światły sposób postrzegania rzeczywistości jest on głęboko osadzony w konserwatywnej wizji jaką głosi Kościół. To, co go odróżnia od innych kapłanów, to głębokie przywiązanie do misji Kościoła, którą jest nie tylko głoszenie prawdy ale i miłości, i dlatego też podejmuje on zdecydowaną walkę z przejawami jej braku w codziennym życiu Kościoła. Nie zgadza się na pełne hipokryzji i obłudy fałszowanie rzeczywistości, dotyczy to szczególnie takich spraw jak pedofilia, gdzie uważa, że Kościół tuszuje i przykrywa grzech bojąc sie bardziej o swój autorytet niż o ofiary, i nie podejmuje skutecznych działań czym tylko naraża się na oburzenie i gniew wiernych zniesmaczonych brakiem interwencji. Smuci się również nie zawsze dobrze odbieranym i prowadzonym dialogiem z Żydami, gdzie z powodu wielu narosłych stereotypów i mitów, po obydwu stronach, bardzo trudno jest doprowadzić do relacji zrozumienia i współpracy. Sam więlokroć spotyka się z brakiem wyczucia i wrażliwości ze strony kościelnej na tę problematykę, rażą go niestosowne żarty czy insynuacje, sam zostaje postawiony w niedwuznacznej sytuacji podczas rozmowy z arcybiskupem Hoserem, która zapoczątkowała jego trwający do dziś konflikt, kiedy jego własny biskup zadaje mu niestosowne pytanie, czy jego nadmierne zainteresowanie dialogiem i podejmowane działania na rzecz rozwiązywania trudności w dialogu, nie wynikają z faktu, że sam jest obrzezany i należy do narodu żydowskiego. O takich bolączkach nie boi się mówić głośno, co nie przysparza mu przyjaciel. Sam jednak przeszedł ciężką szkołę życia i dlatego jest autentycznym świadkiem. Przez wiele lat pracował na Białorusi, gdzie z mozołem i wielkim zaangażowaniem odbudowywał zniszczone przez komunizm wspólnoty parafialne będąc dla nich żywym świadkiem Chrystusa. To doświadczenie zaowocowało jego poświęceniem i troską o najbiedniejszych, stłamszonych, nie jest tym, który przywiązuje wagę do zaszczytów i blichtru władzy, on chce być skromnym, wiernym ideałom kapłanem, co też nie zawsze jest dobrze odbierane przez innych kapłanów. Niezależnie od tego czuje on swoje powołanie i chce być w Kościele, mimo, że ten Kościół tak go chłoszcze i karze za bycie oddanym. To pokazuje wielkość człowieka i jego wiarę, nieobłudną, niewyrafinowaną, lecz autentyczną. To kapłan z powołania. A jego wywiad odsłania nie zawsze znane fakty godne poznania.