rozwińzwiń

Romowe

Okładka książki Romowe Sławomir Zajączkowski
Okładka książki Romowe
Sławomir Zajączkowski Wydawnictwo: Unzipped Fly Publishing Cykl: Lux in Tenebris komiksy
60 str. 1 godz. 0 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lux in Tenebris
Wydawnictwo:
Unzipped Fly Publishing
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
60
Czas czytania
1 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363715038
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ixbunieta. Część 1.Catalina Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski
Ocena 7,5
Ixbunieta. Czę... Krzysztof Wyrzykows...
Okładka książki Jedną nogą w grobie Krzysztof Burdon, Artur Suchan, Sławomir Zajączkowski
Ocena 6,0
Jedną nogą w g... Krzysztof Burdon, A...
Okładka książki W imieniu Polski Walczącej - 6 - Zagra-Lin równa się odwet. Berlin – 24 lutego, 10 kwietnia 1943 Wrocław – 23 kwietnia 1943. Kazimierz Krajewski, Tomasz Łabuszewski, Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski
Ocena 10,0
W imieniu Pols... Kazimierz Krajewski...
Okładka książki W imieniu Polski Walczącej - 5 -Akcja „Góral”, 12 sierpnia 1943 Krzysztof Wyrzykowski, Sławomir Zajączkowski
Ocena 5,6
W imieniu Pols... Krzysztof Wyrzykows...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Konungowie - 1 - Najazdy Juzhen, Sylvain Runberg
Ocena 5,2
Konungowie - 1... Juzhen, Sylvain Run...
Okładka książki Silas Corey - 1 - Siatka Aquili 1/2 Pierre Alary, Fabien Nury
Ocena 6,8
Silas Corey - ... Pierre Alary, Fabie...
Okładka książki Indiańskie lato Milo Manara, Hugo Pratt
Ocena 6,4
Indiańskie lato Milo Manara, Hugo P...
Okładka książki Smert Lachom Zygmunt Similak, Robert Zaręba
Ocena 7,6
Smert Lachom Zygmunt Similak, Ro...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2045
473

Na półkach: ,

Bardzo rzadko sięgam po komiksy, a jeśli już to przeważnie jest to "Tytus, Romek i A'tomek". Zaintrygował mnie opis tej książki i fakt, że akcja dzieje się w Średniowieczu, a dokładnie w 1039 roku. Będący na wygnaniu książę Kazimierz wysyła dwóch zaufanych ludzi: rycerza i mnicha do pogrążonego w chaosie kraju, aby odnaleźli relikwie św. Wojciecha, a właściwie jego czaszkę, którą rzekomo podmieniono, gdy władca Czech rabował nasz kraj. Misja jest niebezpieczna o czym szybko przekonują się nasi bohaterowie.
Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą lekturą. Polecam.

Bardzo rzadko sięgam po komiksy, a jeśli już to przeważnie jest to "Tytus, Romek i A'tomek". Zaintrygował mnie opis tej książki i fakt, że akcja dzieje się w Średniowieczu, a dokładnie w 1039 roku. Będący na wygnaniu książę Kazimierz wysyła dwóch zaufanych ludzi: rycerza i mnicha do pogrążonego w chaosie kraju, aby odnaleźli relikwie św. Wojciecha, a właściwie jego czaszkę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
144

Na półkach: ,

Wspaniały komiks, przeczytałem z zapartym tchem, świetna okładka, scenariusz i nie ma nic sztucznego w dialogach. Jednym słowem ten komiks budzi same pozytywne emocje. I do tego fragment historii Polski, który nie ma nic wspólnego z telewizyjną propagandą. Polecam.

Wspaniały komiks, przeczytałem z zapartym tchem, świetna okładka, scenariusz i nie ma nic sztucznego w dialogach. Jednym słowem ten komiks budzi same pozytywne emocje. I do tego fragment historii Polski, który nie ma nic wspólnego z telewizyjną propagandą. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
17
15

Na półkach: ,

Świetny komiks, kupiłam go na targach książki w 2014 roku i natychmiast mnie zawojował. Opowiada o tym jak książę Kazimierz z dynastii Piastów – rzecz dzieje się na przełomie X i XI wieku - żeby odzyskać władzę i tron wysyła rycerza Wojmira i mnicha Jakusza w tajną misję odszukania relikwii - głowy św. Wojciecha na terenie pogańskich Prus. Komiks czyta się i ogląda z ogromną przyjemnością – wyraziste postaci i w końcu komiks, który nie traktuje z uprzedzeniem chrześcijaństwa, gloryfikując pogaństwo, które ostatnimi czasy stało się wręcz obowiązkowym tematem komiksów. Od strony graficznej same plusy, ostra kreska Huberta Czajkowskiego idealnie nadaje się na oddanie klimatu dzikiej i posępnej krainy, którą przemierzają główni bohaterowie i drapieżnych wrogów, z którymi walczą.

Świetny komiks, kupiłam go na targach książki w 2014 roku i natychmiast mnie zawojował. Opowiada o tym jak książę Kazimierz z dynastii Piastów – rzecz dzieje się na przełomie X i XI wieku - żeby odzyskać władzę i tron wysyła rycerza Wojmira i mnicha Jakusza w tajną misję odszukania relikwii - głowy św. Wojciecha na terenie pogańskich Prus. Komiks czyta się i ogląda z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1706
365

Na półkach: , ,

Sprawa jest prosta. Spory kraj zbudowany przez Chrobrego się wali, zresztą trochę z jego winy, bo zostawił Mieszkowi II potęgę, ale za to z masą wrogów dookoła. Drugi Mieszko dostał potężnego łupnia od Pepików i mało tego go wykastrowali. Czesi ograbili spory kawał kraju i ogólnie źle się dzieje. Władzę przejął Kazimierz Odnowiciel (między nimi był jeszcze niby brat Kazika, czyli Bolek Zapomniany, ale nie wiadomo czy w ogóle istniał),który miał równie przerąbane jak jego ojciec Mieszko II i musiał skryć się w Niemczech.

W tym momencie rozpoczyna się komiks Romowe. Na północy kraju pełno zdrajców, wrócili do pogańskich praktyk, zastępując krzyże posągami Perkuna i kombinują z Prusami. I właśnie na tej północy, czyli na Mazowszu i w Prusach przeżywają przygody rycerz Wojmir i mnich Jakusz. Misja jest prosta, mają znaleźć głowę św. Wojciecha. Historia jest klasyczna, to taka przygodówka z kilkoma zwrotami akcji, paroma potyczkami i fajnymi rysunkami. Podoba mi się sam pomysł na komiks. Bo faktem historycznym jest, że książę czeski Brzetysław wywiózł relikwie św. Wojciecha do Pragi, ale scenarzysta Romowe Sławomir Zajączkowski wymyślił, że niby mnisi podmienili głowę, zanim Czesi zabrali resztę ciała, a ona znalazła się u Prusów (w komiksie pokazano jak do tego doszło). Taki prosty myk i już można rozpoczynać przygodę. Czyta się szybko i bez świadomości, że ktoś nam tu wciska coś słabego. Robota na porządnym frankofońskim poziomie. Bliżej górnych lotów Wież Bois-Maury, niż dolnych plastikowych serii typu Krucjata. W komiksie nie brakuje opowiedzenia się po jednej ze stron. Chrześcijanie są dobrzy, a poganie źli i tyle (np. składają ofiary z młodych dziewic). Jedna postać nawet się nawraca. Pod tym względem zestawiłbym ten komiks z czwartym tomem Wież Bois-Maury, o tej małej dziewczynce i Matce Boskiej. W Romowe nie ma jednak żadnych nadprzyrodzonych mocy. Nawet kiedy poganie odprawiają swoje niby czary w gaju Romowe, to są to zwykłe gusła, a nie jakieś magiczne wydarzenia. Totalne zero fantasy. Dlatego zupełnie nie rozumiem dlaczego na tylnej okładce albumu cykl Lux in Tenebris (co po łacinie oznacza Światło w ciemnościach) jest nazywany serią fantasy.

Na wklejce dostajemy mapkę terenu, dzięki której w czasie lektury możemy zorientować się gdzie aktualnie przebywają bohaterowie. Podoba mi się kreska Huberta Czajkowskiego. Jest w niej wiele niedoskonałości. Czasem ktoś ma za dużą głowę, a ręka jest dziwnie narysowana, albo rysownik ma problem z ruchem podczas walki w grodzie Suły. Takie są uroki rysowania komiksów, że to nie są ilustracje, tylko bardziej film. W kolejnych tomach kreska się wygładzi i będzie pewniejsza, ale wcale nie jestem przekonany, że będzie to korzystne. Wiem, że Czajkowski jest znanym ilustratorem z Magii i miecza i książek fantasy, ale mam wrażenie, że komiksów mało rysował. A tam jest ruch i rysowanie na każdym kadrze np. tych samych postaci z - nazwijmy to - różnych kamer. Ta niedoskonałość ma wiele plusów, np. świetnie wygląda okładka, na której ewidentnie odręcznie narysowano napis Romowe i te wszystkie ozdoby pod nim. Lubię widzieć, że mam do czynienia z komiksem narysowanym szybkimi posunięciami ręki, a nie od linijki, czy z poprawionymi efektami na kompie. Dużym plusem jest to, że postacie są bardzo różnie narysowane. Taki Krzysztof Wyrzykowski (który w opcji młody Rosiński jest chyba moim numerem jeden) ma pewną manierę, że twarze są często takie same, a zmieniają się włosy czy jakieś drobne elementy. Mistrzem w takim rysowaniu jest Manara, u którego nawet mężczyźni wyglądają jak kobiety, które są jedną postacią w różnych perukach. A Czajkowski tak nie rysuje. Nawet kiedy jakaś postać stoi gdzieś dalej, to nadal widać, że to na 100% ona. Bardzo różne są te twarze. Poza tym jest wiele brudu i brzydoty średniowiecza. Niepełne uzębienie, ohydne twarze, grymasy, w to mi graj. Tak powinni wyglądać ówcześni ludzie. Ale nawet Czajkowski ma pewną manierę, która jest widoczna u części postaci. Chodzi mi o te wielkie mangowe oczy. Bardziej mi się to nie podoba, niż podoba. Generalnie jednak fajnie rysuje.

Dostałem kawał dobrego brudnego komiksu o średniowieczu. Zachowano realia, nie ma tam lśniących rycerskich zbroi, tylko raczej łachmany przywdziewane przez wojów (znowu przypomniał mi się mój ulubiony film, czyli Małgorzata, córka Łazarza, który konsekwentnie promuję). Są zwroty akcji, jest fajna przygoda i niegłupie dialogi. Teraz niecierpliwie czekam na Wilczą gontynę. Będzie jeszcze dłuższy, bo aż 80-stronicowy, ciekawe jak wyjdzie rozbudowanie historii Zajączkowskiemu. W Kampinosie `44, czyli najdłuższym komiksie wojennym, jaki stworzył dla IPN-u wyszło mu świetnie.

Sprawa jest prosta. Spory kraj zbudowany przez Chrobrego się wali, zresztą trochę z jego winy, bo zostawił Mieszkowi II potęgę, ale za to z masą wrogów dookoła. Drugi Mieszko dostał potężnego łupnia od Pepików i mało tego go wykastrowali. Czesi ograbili spory kawał kraju i ogólnie źle się dzieje. Władzę przejął Kazimierz Odnowiciel (między nimi był jeszcze niby brat Kazika,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3058
484

Na półkach: , , , , ,

Doskonała historia, bardzo ciekawa kreska. Czekam z niecierpliwością na następny tom.

Doskonała historia, bardzo ciekawa kreska. Czekam z niecierpliwością na następny tom.

Pokaż mimo to

avatar
46
13

Na półkach: ,

Akcja komiksu dzieje się w XI wiecznym Państwie piastowskim. Król Mieszko II traci tron i jego rodzina, w tym następca tronu Kazimierz zostaje wygnana. W trudnym okresie czasu następuje reakcja pogańska, panuje chaos. Sytuację wykorzystuje król czeski Brzetysław, który napada na Państwo polskie i pustoszy kraj. Z katedry gnieźnieńskiej zostają wywiezione olbrzymie łupy, a także relikwie św. Wojciecha. Krążą jednak plotki że mnichom udało się ocalić przed najeźdźcą głowę męczennika i ukryć gdzieś na Mazowszu, u władającego nim Miecława. Książę Kazimierz chce powrócić do kraju, a ma mu w tym pomóc właśnie ta święta relikwia. W tym celu wysyła na Mazowsze mnicha Jakusza i rycerza Wojmira. Pierwszym etapem wyprawy jest odwiedzenie grodu Suły, starego przyjaciela Wojmira jeszcze z czasów wypraw do Prus. Okazuje się jednak że Suła nie zamierza im pomóc, co więcej postanawia ich uwięzić. Z pomocą przychodzi im tajemnicza Daiva, która zdaje się wiedzieć gdzie znajduje się święta relikwia i staje się ich przewodniczką.
Nigdy jeszcze nie miałam okazji czytać komiksu. Nie zawiodłam się jednak. Pozycja ta jest ślicznie wydana w twardej okładce w formacie A4. Piękne rysunki od razu mnie zachwyciły i sprawiły że czułam się niemal jakbym oglądała jakis film w kinie. Aż żal było gdy dotarłam na ostatnią stronę i to moja jedyna uwaga - komiks był za krótki! Ciagle chciałam wiecej. Gorąco polecam.

Akcja komiksu dzieje się w XI wiecznym Państwie piastowskim. Król Mieszko II traci tron i jego rodzina, w tym następca tronu Kazimierz zostaje wygnana. W trudnym okresie czasu następuje reakcja pogańska, panuje chaos. Sytuację wykorzystuje król czeski Brzetysław, który napada na Państwo polskie i pustoszy kraj. Z katedry gnieźnieńskiej zostają wywiezione olbrzymie łupy, a...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    39
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    16
  • Komiksy
    7
  • Komiks
    2
  • Lista życzeń
    1
  • Przeczytane 2019 (Komiksy)
    1
  • 2014
    1
  • 52aa Komiksy - Bałtowie
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Romowe


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,5
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...

Przeczytaj także