Zawsze miałem problemy ze zrozumieniem termodynamiki. Mnogość potencjałów, określeń, wszystko niby do czegoś potrzebne, ale ilość tych kwestii zawsze uniemożliwiała mi pełne ogarnięcie tematu.
Omawiana książka wprowadza do termodynamiki bardzo łagodnie, niemal jak książka popularnonaukowa. Przy tym każde nowe zagadnienie obrazowane jest przykładami--tak z termodynamiki statystycznej jak i fenomenologicznej. To tutaj nauczyłem się w końcu co to jest aktywność ciśnieniowa czy lotność substancji i dlaczego trzeba modyfikować prawa opisujące roztwory "idealne" (z kulek gazu doskonałego, które w nieidealnym roztworze oddziałują, zajmują mniejszą objętość niż suma gazów niezmieszanych, itd).
To tutaj zrozumiałem sens potencjałów termodynamicznych takich jak energia swobodna Gibbsa, Helmholtza, entalpia. Zawsze była to dla mnie tylko mnogość wyrażania tego samego: energii wewnętrznej; tu w końcu dowiedziałem się dlaczego takie potencjały są przydatne: np. zmiana entalpii odpowiada dostarczonemu ciepłu pod stałym ciśnieniem, a w takich właśnie warunkach przebiegają reakcje chemiczne, itd.
W książce poruszone są też fundamenty matematyczne termodynamiki: pokazane jest, że entropia powstaje przez odszukanie czynnika całkującego dla równania na przyrost ciepła, w związku z czym uzyskujemy równanie różniczkowe zupełne (pokazane na modelu gazu Clapeyrona).

Zawsze miałem problemy ze zrozumieniem termodynamiki. Mnogość potencjałów, określeń, wszystko niby do czegoś potrzebne, ale ilość tych kwestii zawsze uniemożliwiała mi pełne ogarnięcie tematu.
Omawiana książka wprowadza do termodynamiki bardzo łagodnie, niemal jak książka popularnonaukowa. Przy tym każde nowe zagadnienie obrazowane jest przykładami--tak z termodynamiki...