Witkacy : sztukmistrz, filozof, estetyk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie biografia, autobiografia, pamiętnik
392 str. 6 godz. 32 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2000-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308030738
- Tagi:
- błoński witkacy sztukmistrz monografia
- Inne
Drugi tom monografii autora Szewców, której część pierwsza "Od Stasia do Witkacego" została entuzjastycznie przyjęta przez czytelników i krytyków literatury.
Obecny tom to naistotniejsza część studiów wybitnego badacza twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza.
Znajdziemy tu próbę podsumowania teoretycznych rozważań Witkacego o teatrze i dramacie oraz wszechstronne oświetlenie problemów jego dramaturgii.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 21
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
UWAGA! PRZYPADKOWO TRAFIŁEM NA SWOJE NOTATKI Z 2011 ROKU, KTÓRE NA LC ZDOBYŁY 11!!!! PLUSÓW, A SAMA KSIĄŻKA, MIMO NAGRODY JANA DŁUGOSZA, MA 7,33 (9 OCEN I 2 0PINIE),TZN JEDNĄ JEDYNĄ OPRÓCZ MOJEJ. ZE WZGLĘDU NA TEMAT, NAZWISKO AUTORA, JAK I MOJĄ KONTROWERSYJNĄ KRYTYKĘ POZWALAM SOBIE REAKTYWOWAĆ W FORMIE PIERWOTNEJ
ABY PAŃSTWA ZAINTERESOWAĆ DAJĘ 8/10 MIMO PRZEKONANIA O WADACH TEJ POZYCJI
28.07.2011 (notatki robocze)
Ze względu na jutrzejszy termin oddania tej książki do biblioteki, parę szybkich uwag odnotowuję. Przede wszystkim Błoński, uznawany wszech i wobec za najwybitniejszego krytyka literackiego, wykorzystuje swój autorytet i maniakalnie bredzi. Przypomina to upór Miłosza w „Ziemii ULRO”, gdzie promocja Oskara Miłosza, Williama Blake’a i Emanuela Swedenborga zanudziła mnie dokumentnie i wywołała dozgonny uraz do tych nazwisk. Niestety, często to obserwuję, iż ludzie piszący stają się zadufani w sobie, zbyt łatwo narcyzują się, co prowadzi do wyartykułowania niepodważalnych myśli, w myśl zasady „wół piardnie, a obora słucha”. Kochani, kogo dziś obchodzi stryj Oskar, schizofrenik Blake czy mistyk Swedenborg, nawiedzony w 1744 roku przez Chrystusa. W przypadku Błońskiego pierwszym podobnym „zjawiskiem” jest Max WEBER.
Max WEBER /1864-1920/ przeszedł do historii jako twórca mitu PROTESTANCKIEJ ETYKI, tj kalwińskiej moralności wg której ciężka praca, oszczędność /gospodarność/ i wewnętrzna dyscyplina są najwyższymi wartościami; stanowią one wielce istotny czynnik w osiąganiu sukcesu we wczesnych stadiach kapitalizmu. Wg Webera, kapitalizm nie mógł zaistnieć bez kalwinizmu, gdyż inne, przeważające religijne i filozoficzne doktryny powstrzymywały jego rozwój. Jak wiemy, jego tezy zostały dokumentnie skytykowane w XX w. Ponadto, Weber rozpracowywał socjologicznie pojęcia charyzmy i mistycyzmu. My, Polacy, winniśmy pamiętać szczególnie jego wypowiedż: „Tylko my, Niemcy, mogliśmy zrobić z Polaków istoty ludzkie”.
Błoński, wyciągając z Webera pasujące mu sformułowania, wciska je w idee fixe Witkacego, lecz nic z tego nie wychodzi. Porównajmy w dyletancki co prawda, lecz słuszny, podstawowe „prawdy”. WEBER - przykładny kalwinik, chrześcijanin, uważający, że praktykowanie w/w protestanckich wartości prowadzi do wiecznego zbawienia, ponadto mistyk. WITKACY - ateista /wg Błońskiego/, cierpiący na „NIENASYCENIE”, które ułagodzić można tylko METAFIZYCZNĄ SZTUKĄ: „....istnieć więcej, NASYCIĆ SIĘ w pełni istnieniem - można tylko dzięki sztuce”. A więc WEBER realista, twardo stąpający po ziemi, by ciężką pracą zasłużyć na NIEBO, a naprzeciw WITKACY uciekinier od realiów, poszukiwacz „CZYSTEJ FORMY”, uznający ŚMIERĆ za „NIEBYT”. Acha, WITKACY /wg Błońskiego/ nie lubił pojęcia „mistycyzm”.
Teraz dwa słowa o ateizmie. Błoński usilnie robi z Witkacego ateistę, podkreślając, że ów odrzucał Boga Osobowego /personalistycznego/. Pisze, że Witkacy „szydzi z pojęcia osobowego Boga”. No i dobrze, bo czyż WIARA jest ograniczona do Boga Osobowego? Może warto sięgnąć po np „Historię Boga” Karen Armstrong, gdzie autorka odsłania mechanizm „personalizacji” bóstw.
Tymczasem WITKACY, jak KAŻDY z NIELICZNYCH ludzi obdarzonych ŁASKĄ możliwości myślenia, WĄTPI. Mało tego, stwierdza, że „TRUCIZNA WĄTPIEŃ" może zachwiać wiarą, spowodować „NIEWIARĘ”. A czyż wielcy chrześcijańscy mistycy nie mieli wątpliwości, nie przeżywali rozterek? A ostatnia święta - Matka Teresa czyż nie miała długoletniego okresu zwątpienia tj witkiewiczowskiej „niewiary”?. Karol IRZYKOWSKI podziwiał „duszoznawstwo” Witkacego , które dla mnie jest porównywalne z DOSTOJEWSKIM. Błoński, aby zmiażdżyć Witkacego, cytuje go: „Bo czyż jest pospolitszy wymysł jak Bóg, to dziedzictwo najpierwotniejszych pierwotniaków ziemi, będące tylko symbolem niezgłębioności Tajemnicy Istnienia”. No właśnie, geniusz Boga, który stworzył ISTNIENIE czyli BYT w tajemny sposób niedostępny dla genetyków, niedostępny dla ludzkiego rozumu. Toż to witkiewiczowskie świadectwo WIARY!.
Witkacy w religii odróżniał
„trzy zasadnicze elementy: religia jako DOGMATYKA, czyli czysta metafizyka, jako SYSTEM PRAW ETYCZNYCH i jako ORGANIZACJA SPOŁECZNA, jako dany Kościół, czyli zbiorowisko samorządzących się niezależnie od państwa lub stanowiących jednocześnie władzę państwową kapłanów”.
Dla mnie bomba! Jasne, przejrzyste, genialne podkreślenie podstawowych funkcji religii. A cóż rzecze pan prof. Błoński:
„Pomijam, że nawet najbardziej bezbożny socjolog nie ograniczy kościoła do kapłanów. Ciekawsze już zrównanie dogmatyki z metafizyką /czyli filozofią/. Dowodzi ono, że Witkacy nie dostrzegał swoistości uczuć religijnych. Religia rodzi się przecież z doznania świętości, sacrum...”.
W myśl dewizy: „NIE KŁÓĆ SIĘ Z GŁUPIM BO LUDZIE MOGĄ NIE ZAUWAŻYĆ MIĘDZY WAMI RÓŻNICY”, nie komentuję powyższego, ino gratuluję Błońskiemu przystąpienia do towarzystwa rydzykowego. Nie wiem też po co Błoński w dalszym wywodzie podaje: „Witkacy utożsamiał wprost doznanie sacrum ze swoim „uczuciem metafizycznym”. To albo Błoński nie rozumie Witkacego, albo ja - Błońskiego.
Jeszcze jedno: Błoński manierycznie grupuje postacie z utworów Witkacego i wciska do wymyślonych przez siebie szuflad.
UWAGA! PRZYPADKOWO TRAFIŁEM NA SWOJE NOTATKI Z 2011 ROKU, KTÓRE NA LC ZDOBYŁY 11!!!! PLUSÓW, A SAMA KSIĄŻKA, MIMO NAGRODY JANA DŁUGOSZA, MA 7,33 (9 OCEN I 2 0PINIE),TZN JEDNĄ JEDYNĄ OPRÓCZ MOJEJ. ZE WZGLĘDU NA TEMAT, NAZWISKO AUTORA, JAK I MOJĄ KONTROWERSYJNĄ KRYTYKĘ POZWALAM SOBIE REAKTYWOWAĆ W FORMIE PIERWOTNEJ
więcej Pokaż mimo toABY ...
Zaczęłam kiedyś czytać i BARDZO mi się podobała, ale niestety nie skończyłam:< oto co robi z człowiekiem sesja:P mam zamiar wrócić do lektury jak najszybciej:> czytanie Błońskiego to najczystsza przyjemność:))) inny krytyk ubrałby te same sprawy w ezoteryczny i hermetyczny język, by tylko uwidocznić na tym literackim organizmie swoją ęrudycję;] ale nie On. Czytając Błońskiego zawsze odnoszę wrażenie, że pasja krytyka jest w nim zbyt autentyczna, by zostawiać miejsce dla taniego snobizmu - może z tego względu wyczuwam, że Jego najzwyczajniej chyba cieszyło dzielenie się swoimi odkryciami z odbiorcą...?
Zaczęłam kiedyś czytać i BARDZO mi się podobała, ale niestety nie skończyłam: oto co robi z człowiekiem sesja:P mam zamiar wrócić do lektury jak najszybciej: czytanie Błońskiego to najczystsza przyjemność:))) inny krytyk ubrałby te same sprawy w ezoteryczny i hermetyczny język, by tylko uwidocznić na tym literackim organizmie swoją ęrudycję;] ale nie On. Czytając Błońskiego...
więcej Pokaż mimo to