Kolejna , ostatnia na polskim rynku część serii o Dillonie . Tym razem wrogiem jest Al-kaida i były brytyjski oficer uwikłany w terroryzm . Poziom podobny do poprzednich części cyklu czyli solidny lecz niezapierajacy dech .

Kolejna , ostatnia na polskim rynku część serii o Dillonie . Tym razem wrogiem jest Al-kaida i były brytyjski oficer uwikłany w terroryzm . Poziom podobny do poprzednich części cyklu czyli solidny lecz niezapierajacy dech .

W Afganistanie patrol armii amerykańskiej wjeżdża do opuszczonej przez mieszkańców wioski. Nagle na ich drodze wybucha bomba dochodzi do masakry, tym którym udało się przeżyć wpadają w kolejną zasadzkę.Śmigłowiec wysłany na ratunek sam staje się celem i zostaje wysadzony, skala zniszczeń i skuteczność zasadzki oraz usłyszana rozmowa wzbudzają podejrzenia dowództwa. Zbiera się grupa z Fergusonem i Dillonem na czele. Ich głównym zadaniem jest znalezienie "kreta", który
odpowiada za masakrę. Wkrótce podejrzenia stają się faktem, okazuje się że "Koniczynka" ma sobą potężne siły Al-Kaidy. Chcąc dowiedzieć się kim jest tajemniczy "Koniczynka" na członków elitarnej ściągają na siebie uwagę Al-Kaidy a zwłaszcza "Kaznodziei".Dillon wraz z towarzyszami wyrusza do Algierii by znaleźć "Koniczynkę" i sami stają się celem. Jak wiadomo fanom twórczości Higginsa jest Dillon jest akcja :) i trup "goni" trupa. Również i tym razem Dillon z towarzyszami nie będzie łatwym celem i sami dadzą im nieźle w kość.

W Afganistanie patrol armii amerykańskiej wjeżdża do opuszczonej przez mieszkańców wioski. Nagle na ich drodze wybucha bomba dochodzi do masakry, tym którym udało się przeżyć wpadają w kolejną zasadzkę.Śmigłowiec wysłany na ratunek sam staje się celem i zostaje wysadzony, skala zniszczeń i skuteczność zasadzki oraz usłyszana rozmowa wzbudzają podejrzenia dowództwa. Zbiera...

Po tę pozycje sięgnąłem z dwóch oczywistych powodów; Jack Higgins to jeden z moich ulubionych autorów i opis tej książki wydał mi się bardzo ciekawy. Szczerze mówiąc, spodziewałem się naprawdę dobrej książki, lecz już sam początek pokazał mi, że raczej nie mam co liczyć na show.

Sama powieść jest zdecydowanie lepsza od "Mrocznych kryjówek" i "Rozpoznać wilka", ponieważ Sean Dillon wreszcie odgrywa jakąś większą rolę, niż tylko jest i wszystkiemu przygląda się z daleka. Ale to nadal nie jest to. Dillon, arogancki, odważny, nieśmiertelny, mściwy i stanowczy to niestety przeszłość :( Brakowało mi też tego nagłego punktu kulminacyjnego, który decyduje o wszystkim i potem ciężko oderwać się od powieści. Owszem, był i tutaj, ale nie czułem już tej kumulacji. To trochę jak patrzenie na niebo pokryte burzowymi chmurami i oczekiwanie piekła, a tymczasem wszystko jakoś się rozchodzi i tylko trochę pada...

Nie mniej, książka jest dobra. Ciekawa fabuła, prosty, typowy dla Jacka język z domieszką poczucia humoru. Poza tym nie brakuje pojedynku na bagnach - zauważyłem, że Higgins bardzo lubi takie odludzia, tak samo, jak ulewne deszcze, gdy coś ma się stać.

Reasumując. Wszystko jest idealnie wkomponowane w czas, proste i dość niespodziewane jak dla mnie zakończenie książki, ciekawa fabuła i łatwy do przyswojenia język. Książkę warto przeczytać, bo czas spędza się przy niej miło. Szkoda, tylko, że nie wywarła na mnie piorunującego wrażenia, ale ona dobrze rokuje i może następna publikacja Jacka będzie równie dobra, jak "Orzeł wylądował", "Piekło może zdarzyć się wszędzie", czy też "Zabójcza ziemia". Zresztą, to tylko moje skromne zdanie, a książkę oceńcie sami ;)

Po tę pozycje sięgnąłem z dwóch oczywistych powodów; Jack Higgins to jeden z moich ulubionych autorów i opis tej książki wydał mi się bardzo ciekawy. Szczerze mówiąc, spodziewałem się naprawdę dobrej książki, lecz już sam początek pokazał mi, że raczej nie mam co liczyć na show.

Sama powieść jest zdecydowanie lepsza od "Mrocznych kryjówek" i "Rozpoznać wilka", ponieważ...

Całkiem niezła, dynamiczna akcja, z cyklu o Dillonie bywały lepsze, ale tej również nic nie brakuje ;-)

Całkiem niezła, dynamiczna akcja, z cyklu o Dillonie bywały lepsze, ale tej również nic nie brakuje ;-)