Bardzo dobrze, precyzyjnie napisana książka. Autorka włożyła mnóstwo pracy i serca.

Bardzo dobrze, precyzyjnie napisana książka. Autorka włożyła mnóstwo pracy i serca.

To moja ukochana książka, już nie pamiętam ile razy ją czytałam może fakty historyczne trochę odbiegają ale to w końcu taki gatunek. Mam ją już tyle lat że po tylu powrotach do niej troszkę się zniszczyła. Po niej zakochałam się w literaturze związanej z Egiptem i polubiłam czytanie książek.

To moja ukochana książka, już nie pamiętam ile razy ją czytałam może fakty historyczne trochę odbiegają ale to w końcu taki gatunek. Mam ją już tyle lat że po tylu powrotach do niej troszkę się zniszczyła. Po niej zakochałam się w literaturze związanej z Egiptem i polubiłam czytanie książek.

Mnie strasznie ciężko się ją czytało. Początkowo szybka akcja stała się później lekko nudnawa...
Z całej książki pamiętam jedynie ciągłe opisy i refleksje głównej bohaterki nad budową jej grobowca.
Nie zdradzę zakończenia ale ja jestem nim zawiedziona...

Mnie strasznie ciężko się ją czytało. Początkowo szybka akcja stała się później lekko nudnawa...
Z całej książki pamiętam jedynie ciągłe opisy i refleksje głównej bohaterki nad budową jej grobowca.
Nie zdradzę zakończenia ale ja jestem nim zawiedziona...

Moim zdaniem najgorsza z serii które przeczytałam Pauline Gedge.
Bardzo ciężko na początku mi się czytało dopiero mniej więcej od połowy akcja zaczęła się rozkręcać.
Jedynie co to mi się nie podoba zakończenie...

Moim zdaniem najgorsza z serii które przeczytałam Pauline Gedge.
Bardzo ciężko na początku mi się czytało dopiero mniej więcej od połowy akcja zaczęła się rozkręcać.
Jedynie co to mi się nie podoba zakończenie...

Niestety ugrzezlam na 141 stronie i wyglada na to ze zabiore sie za te ksiazke ponownie za jakis czas. Po przeczytaniu wczesniej Dom Snow i Dom Iluzji akcja Krolwej Hatszepszut wydala mi sie z rozwlekla z opisami ktore raczej rozpraszaly niz dopelnialy watek. Nie wiem, moze za jakis czas siegne po te ksiazke z innym nastawieniem i odbiore ja wtedy bardziej pozytywnie. Jak na razie to daje tylko 5 gwiazek

Niestety ugrzezlam na 141 stronie i wyglada na to ze zabiore sie za te ksiazke ponownie za jakis czas. Po przeczytaniu wczesniej Dom Snow i Dom Iluzji akcja Krolwej Hatszepszut wydala mi sie z rozwlekla z opisami ktore raczej rozpraszaly niz dopelnialy watek. Nie wiem, moze za jakis czas siegne po te ksiazke z innym nastawieniem i odbiore ja wtedy bardziej pozytywnie. Jak...