Horror poeticus
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Wydawnictwo:
- Biuro Literackie
- Data wydania:
- 2012-09-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-09-13
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-63129-18-7
- Tagi:
- polska poezja współczesna
Piotr Śliwiński z pasją pisze o roli poezji w XX wieku i – w szczególności – po roku 1989, w czasach, kiedy trywialność przestała być powodem do wstydu, a sposoby komunikacji stają się coraz uboższe, o poszczególnych poetach oraz pojedynczych wierszach, poruszających inwencją i głębią wypowiedzianych doświadczeń. Horror poeticus to także poszukiwanie odpowiedzi na pytania o to, dlaczego odbiór poezji sprawia dziś czytelnikom problemy i z jakimi dylematami ona sama musi się zmierzyć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Czytać głębiej
Każdy, kto w stopniu średnio zaawansowanym orientuje się w polskiej poezji współczesnej, musiał słyszeć to nazwisko. Każdy, kto z własnej i nieprzymuszonej woli studiuje filologię polską, wręcz musiał zapoznać się z jego błyskotliwymi interpretacjami zjawisk kotłujących się w przestrzeni naszej poezji. Piotr Śliwiński, bo o nim właśnie mowa, to krytyk i historyk literatury, którego zbiór szkiców krytycznych, esejów, analiz, medytacji nad tekstami pt. „Horror poeticus” publikuje wrocławskie Biuro Literackie.
Ramy, jakie zakreśla swoimi tekstami Śliwiński są imponujące – z jednej strony obserwujemy głębokie erudycyjne interpretacje wierszy klasyków, wydawać by się mogło muzealnych i na dobre rozpoznanych – Micińskiego, Lechonia i Wata. Interpretacje odsłaniające przed czytelnikiem autentyczną wielkość omawianych utworów, a jednocześnie przypominające, że obowiązkiem odbiorcy poezji jest dłuższa medytacja nad słowem i odczuwanie nieufności wobec tego, co po pierwszej pobieżnej lekturze wydawać się może oczywiste i zrozumiałe.
Na klasykach się jednak nie kończy – autor równie hojnie obdarza uwagą tych, którzy na dobre rozgościli się w poetyckiej teraźniejszości. Poetów znakomitych, niejednoznacznych, być może mających już zagwarantowane miejsce w polskiej literaturze. Zadura, Tkaczyszyn-Dycki, Sommer, Świetlicki – to przecież zawodnicy ograni, stale budujący oblicze poezji. To punkty odniesienia (negatywnego lub pozytywnego),znaki orientacyjne dla wielu młodych adeptów lirycznego rzemiosła.
Nie można zapomnieć również o trzecim kręgu zainteresowania Piotra Śliwińskiego – autor uważnie przygląda się polskim „towarom eksportowym.” Miłosz, Różewicz, Szymborska, Zagajewski to (dosłownie i w przenośni) „podręcznikowi” twórcy, którzy chyba zbyt łatwo ugrzęzli w skostniałych szkolnych odczytaniach. Śliwiński przywraca im tajemniczość, niejednoznaczność, odsłania paradoksy ich twórczości, wychwytuje to, co drapieżne, zgrzytliwe, niedające się zamknąć w gotowym zestawie prostych znaków szczególnych.
„Horror poeticus” to książka znakomita. Jej konstrukcja, pozorne rozluźnienie związków pomiędzy poszczególnymi szkicami, sprzyja swobodnej niespiesznej lekturze. Język, mimo aury akademickości, nie zamyka nam dostępu do najbardziej istotnych odkryć.
A tytułowy horror? Sam autor we wstępie opisuje przedziwną, balansującą nad przepaścią, permanentnie zagrożoną egzystencję poezji jako takiej – bytu kruchego i wciąż zmuszanego do legitymizowania sensu swojego istnienia. To groza zubożenia, jakim tchnąłby świat pozbawiony poezji. Zobaczcie, mówi autor, o czym nie moglibyśmy myśleć i mówić, gdyby nie ci, którzy ubrali to za nas w słowa i zamknęli w wersach.
Tomasz Fijałkowski
Książka na półkach
- 29
- 9
- 8
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE