100 na 100. Antologia komiksu na stulecie odzyskania niepodległości Tomasz Kołodziejczak 7,2
ocenił(a) na 85 lata temu Antologia - sto stron komiksu na stulecie odzyskania niepodległości. Taki był przynajmniej plan, gdyż życie szybko weryfikowało, że owe sto stron to o wiele za mało.
Album wydany bardzo ładnie i schludnie. Piękniście się prezentuje na półce, no i stanowi ciekawą pamiątkę z okrągłej rocznicy odzyskania niepodległości przez naszą Ojczyznę kochaną.
A cóż mamy w jego środku? Szesnaście nowel komiksowych plus dwustronicowy kadr z albumu "Tytus, Romek i A'Tomek obchodzą 100-lecie odzyskania niepodległości Polski z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani" (który za cholerę nie jest siedemnastą nowelą, tylko właśnie dwustronicowym kadrem reklamującym osobny album ;) ). Każdą z nich poprzedzono biogramami twórców oraz krótkimi wstępami prezentującymi przeważnie rys historyczny danej opowieści.
Przejdźmy teraz do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli do komiksiorków. Scenariuszowo jest bardzo dobrze. Oprócz standardowych w tego typu albumach opowieści edukacyjno-historycznych mamy takie perełki jak wyborny "Szczypiorniak", mieszankę chocholego tańca z romantycznym mesjanizmem, czyli "Grę o granice", Kiciputkowy manifest feministyczny w "Głosie kobiet", wyborne boje węgierskich kolejarzy z komuchami parszywymi w "W ostatniej chwili", czy Patriotyzm złodziejski w "Ostatnim skoku". Długo można wymieniać...
Rysunkowo mamy istny majstersztyk. Kasprzyk, Lewandowski, Polch, Szyszko, wymieniona już Kiciputek, Zych i wielu, wielu innych... Cud, miód i malina. Żałuję jedynie, iż zabrakło w niniejszym albumie Grzegorza Rosińskiego. Szkoda, wielka szkoda...
Dzieła wieńczy garść felietonów znanych historyków, językoznawców oraz znawców i koneserów - zarówno teoretyków jak i praktyków - komiksu.
Istna perełka, która (myślałem, iż nigdy nie użyję tego zwrotu bez nuty pogardy, ale cóż... jednak się udało) bawiąc uczy.
Zdecydowanie polecam.