Dziewczyna z aniołem

A Krakowie w roku 1959 ginie zamordowana 17-letnia Iwona Horn, córka prokuratora. Aby szybko ukarać (skazać na śmierć) sprawcę, milicja robi z tego sprawę polityczną, że niby to zemsta na dziewczynie za to, że jej ojciec skazał niewinnego człowieka. On zaraz po opuszczeniu więzienia zabija Iwonę. Ale czy na pewno on? Jej kolega wraz z doktorem Gruszczyńskim sami prowadzą śledztwo. Nic nie jest takim jakim się wydaje. W sprawę wciągnięci są też inni ludzie.

A Krakowie w roku 1959 ginie zamordowana 17-letnia Iwona Horn, córka prokuratora. Aby szybko ukarać (skazać na śmierć) sprawcę, milicja robi z tego sprawę polityczną, że niby to zemsta na dziewczynie za to, że jej ojciec skazał niewinnego człowieka. On zaraz po opuszczeniu więzienia zabija Iwonę. Ale czy na pewno on? Jej kolega wraz z doktorem Gruszczyńskim sami prowadzą...

Powieści retro są dobre tylko wtedy, gdy dobrze odwzorowują dany okres historyczny. Myślę że pani Krawczyk się to udało - czytając, zdawało mi się, że przechadzam się uliczkami powojennego Krakowa - pod tym względem pozycja niezwykle udana. Historia podana w ciekawy, interesujący sposób też jest dobra. Kawałek dobrej powieści.

Powieści retro są dobre tylko wtedy, gdy dobrze odwzorowują dany okres historyczny. Myślę że pani Krawczyk się to udało - czytając, zdawało mi się, że przechadzam się uliczkami powojennego Krakowa - pod tym względem pozycja niezwykle udana. Historia podana w ciekawy, interesujący sposób też jest dobra. Kawałek dobrej powieści.

Zaczęło się dziwnie: a to kolega psychol prowadzący bohatera do prosektorium, a to gówniarze włamujący się do domów i zamieniający pojedyncze przedmioty... Przez ok. 1/3 zastanawiałam się nad tym, po cholerę czytam coś, co jest plątaniną niekoniecznie związanych ze sobą zdarzeń... A gdy już miałam odłożyć "Dziewczynę" z cholerę, złapałam się na tym, że śledzę akcję z zapartym tchem, bo wszystko zaczęło układać się w logiczna całość a przytłaczająca atmosfera Krakowa roku 1959 przyprawia mnie o dziwny niepokój. Może dlatego, że dziwne, podszyte donosami i strachem czasy? Może powodem było podobieństwo panny Horn do pewnej znanej s serialu Laury? Bardzo podobał mi się sposób w jaki autorka informowała o dalszych losach bohaterów - nie na koniec, nie wprost, coś cudownego. Polecam zaznaczając, że część trzeba przemęczyć.

Zaczęło się dziwnie: a to kolega psychol prowadzący bohatera do prosektorium, a to gówniarze włamujący się do domów i zamieniający pojedyncze przedmioty... Przez ok. 1/3 zastanawiałam się nad tym, po cholerę czytam coś, co jest plątaniną niekoniecznie związanych ze sobą zdarzeń... A gdy już miałam odłożyć "Dziewczynę" z cholerę, złapałam się na tym, że śledzę akcję z...

"DZIEWCZYNA Z ANIOŁEM" - to powieść kryminalna w stylu retro, opisująca sensacyjne wydarzenie z wiosny 1959 roku w Krakowie, jakim było tajemnicze zabójstwo siedemnastoletniej maturzystki Iwony Horn, córki stalinowskiego prokuratora, która została zabita w Wielkanoc jednym ciosem nożem, gdy samotnie przebywała w mieszkaniu.
Powieść napisana jest w formie narracji prowadzonej przez Filipa, szkolnego kolegę i cichego wielbiciela Iwony, który już jako człowiek w podeszłym wieku opowiada o zdarzeniach sprzed lat i swoim w nich udziale, które skutkowały wyrzutami sumienia przez całe życie.
Przeczytałam... ale szału nie ma.

"DZIEWCZYNA Z ANIOŁEM" - to powieść kryminalna w stylu retro, opisująca sensacyjne wydarzenie z wiosny 1959 roku w Krakowie, jakim było tajemnicze zabójstwo siedemnastoletniej maturzystki Iwony Horn, córki stalinowskiego prokuratora, która została zabita w Wielkanoc jednym ciosem nożem, gdy samotnie przebywała w mieszkaniu.
Powieść napisana jest w formie narracji...

Kiedyś słyszałem o tej książce,zapomniałem o niej.Ale w końcu udało się przeczytać.
Fabuła jest według mnie bardzo wciągająca.Kraków rok 1959,koniec stalinizmu.Gomułkowska odwilż,zabójstwo młodej dziewczyny.
W tle wojna w Hiszpanii.Oraz bolesne rozliczenia z przeszłością,z okresu stalinizmu.
Czy uda się znaleść zabójcę.
Kraków,bardzo dobrze został tu przedstawiony.
Mogłem się poczuć,jakbym chodził po tych ulicach.
W tamtych czasach.Miło mi ,że udało mi się przeczytać.

Kiedyś słyszałem o tej książce,zapomniałem o niej.Ale w końcu udało się przeczytać.
Fabuła jest według mnie bardzo wciągająca.Kraków rok 1959,koniec stalinizmu.Gomułkowska odwilż,zabójstwo młodej dziewczyny.
W tle wojna w Hiszpanii.Oraz bolesne rozliczenia z przeszłością,z okresu stalinizmu.
Czy uda się znaleść zabójcę.
Kraków,bardzo dobrze został tu przedstawiony.
Mogłem...

Pozytywnie mnie zaskoczyła. Autorce udało się plastycznie oddać klimat lat 50. Za to duży plus. Po raz kolejny sprawdza się powiedzienie: "Nie oceniaj książki po okładce", która w tym wypadku sugeruje jakiś grafomański gniot. Mimo to książkę wypożyczyłam, przeczytałam i nie żałuję. Na pewno sięgnę po inne powieści tej pani :)

Pozytywnie mnie zaskoczyła. Autorce udało się plastycznie oddać klimat lat 50. Za to duży plus. Po raz kolejny sprawdza się powiedzienie: "Nie oceniaj książki po okładce", która w tym wypadku sugeruje jakiś grafomański gniot. Mimo to książkę wypożyczyłam, przeczytałam i nie żałuję. Na pewno sięgnę po inne powieści tej pani :)

Początek wcale nie zapowiadał, że później czeka mnie w tej książce tyle emocji.
Bo najpierw było niezbyt ciekawie, żeby nie powiedzieć nudno.
Ciągłe przygotowania do sztuki w szkolnym teatrze amatorskim, kłopoty Filipa z kolegami, platoniczna miłość do koleżanki, która była już dziewczyną jego przyjaciela itp.Dopiero śmierć Iwony i śledztwo prowadzone przez Filipa nadają tej książce rumieńców.
Powieść napisana jest w formie narracji prowadzonej przez Filipa, który już jako człowiek w podeszłym wieku opowiada o zdarzeniach sprzed lat. Bo ma wyrzutu sumienia, bo chce na zawsze zamknąć ten rozdział życia i rozliczyć się z przeszłością.
W śledztwie pomaga mu lekarz Gruszewski, przyjaciel jego ojca z którym razem walczyli w Hiszpanii. I tu autorka całkiem niepotrzebnie wprowadza wątek hiszpański z ukrytym skarbem, który kompletnie nic nie wnosi do akcji a byłby świetnym materiałem na oddzielną powieść.
Prowadzone przez nich śledztwo ujawnia nieznane dotychczas oblicze zamordowanej Iwony. Coraz mniej prawdopodobne wydaje się morderstwo z zazdrości o które podejrzewał swoich kolegów Adama lub Leona a coraz bardziej, że Iwona wiedziała rzeczy o których nie powinna wiedzieć.
Niestety zakończenie też nic nie wyjaśnia, nie ma konkretnego zabójcy, każdy może snuć własne przypuszczenia.
Kraków końca lat 50-siątych przedstawiony jest w sposób bardzo realistyczny.Czasy PRL-u, służb bezpieczeństw, korupcji,szpiegów i władzy która wszystko najlepiej wie i wszystko może.
Obecnie niektóre ulice zmieniły nazwy, niektóre lokale zmieniły przeznaczenie ale z wielką przyjemnością czytałam o tym starym , znanym tylko ze zdjęć Krakowie.

Początek wcale nie zapowiadał, że później czeka mnie w tej książce tyle emocji.
Bo najpierw było niezbyt ciekawie, żeby nie powiedzieć nudno.
Ciągłe przygotowania do sztuki w szkolnym teatrze amatorskim, kłopoty Filipa z kolegami, platoniczna miłość do koleżanki, która była już dziewczyną jego przyjaciela itp.Dopiero śmierć Iwony i śledztwo prowadzone przez Filipa nadają...

Autorka sielskiej powieści obyczajowej typu "Dolina mgieł i róż" może również napisać dobry kryminał, jakim jest "Dziewczyna z aniołem". Bardzo polecam!

Autorka sielskiej powieści obyczajowej typu "Dolina mgieł i róż" może również napisać dobry kryminał, jakim jest "Dziewczyna z aniołem". Bardzo polecam!

Moją bardzo przyjemną przygodę czytelniczą z Agnieszką Krawczyk rozpoczęłam poprzez sielską i niezwykle uroczą historią opisaną w "Siostrach". Więc kiedy miałam możliwość przeczytania napisanego przez p. Agnieszkę kryminału "Dziewczyna z aniołem" od razu po niego sięgnęłam. I nie zawiodłam się.
Akcja dzieje się w 1959 roku wokół tajemniczego morderstwa licealistki Iwony Horn. Zagłębiamy się w śledztwo wraz z kolegą Iwony ze szkoły Filipem, który potajemnie podkochuje się w dziewczynie. Teorii dotyczących sprawcy tego mordu jest wiele... może to zazdrosny chłopak, może zemsta na ojcu dziewczynie - ważnym prokuratorze...? Liczne tropy mylą, autorka wodzi za nos czytelnika, domysły się mnożą, a na światło dzienne wychodzą różnorakie fakty z przeszłości nie tylko zabitej Iwony.
"Dziewczyna z aniołem" to świetny, zawiły kryminał, którego rozwiązanie zaskoczy niejednego czytelnika. Czyta się wyśmienicie.
Polecam!

Moją bardzo przyjemną przygodę czytelniczą z Agnieszką Krawczyk rozpoczęłam poprzez sielską i niezwykle uroczą historią opisaną w "Siostrach". Więc kiedy miałam możliwość przeczytania napisanego przez p. Agnieszkę kryminału "Dziewczyna z aniołem" od razu po niego sięgnęłam. I nie zawiodłam się.
Akcja dzieje się w 1959 roku wokół tajemniczego morderstwa licealistki Iwony...

Postanowiłam ostatnio zapoznać się ze zbrodniczymi siostrzyczkami (http://www.zbrodniczesiostrzyczki.pl/). Zaczęłam od Mart Guzowskiej, która nie przypadła mi do gustu, teraz przeczytałam powieść Agnieszki Krawczyk.
Jest to historia opowiedziana przez starszego faceta, historia, która wydarzyła się w jego młodości. Historia tajemniczej śmierci licealistki. Historia mnie wciągnęła, ale.... powiem szczerze, że przerzucałam do przodu zbędne wg mnie opisy.Dużo ich.

Postanowiłam ostatnio zapoznać się ze zbrodniczymi siostrzyczkami (http://www.zbrodniczesiostrzyczki.pl/). Zaczęłam od Mart Guzowskiej, która nie przypadła mi do gustu, teraz przeczytałam powieść Agnieszki Krawczyk.
Jest to historia opowiedziana przez starszego faceta, historia, która wydarzyła się w jego młodości. Historia tajemniczej śmierci licealistki. Historia mnie...