rozwińzwiń

Zabawy z bronią, czyli co każdy duży chłopiec wiedzieć powinien!

Okładka książki Zabawy z bronią, czyli co każdy duży chłopiec wiedzieć powinien! Szczepan Twardoch
Okładka książki Zabawy z bronią, czyli co każdy duży chłopiec wiedzieć powinien!
Szczepan Twardoch Wydawnictwo: Dębogóra poradniki
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
poradniki
Wydawnictwo:
Dębogóra
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361374718
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
310
37

Na półkach: , ,

Podstawowa pozycja dla osób zainteresowanych tematem broni palnej w praktyce w warunkach polskich. Przedstawia klimat polityczny, rolę i postmilicyjne zachowanie Policji w dziedzinie pozwoleń na broń. Porusza historyczne aspekty posiadania broni na ziemiach polskich, a momentami ucieka się do filozofii posiadania broni w ogóle.

Książka z 2009 roku nieco się zdezaktualizowała (po 2011 rokui nastąpiły zmiany w większości znoszące uznaniowość wydawania pozwoleń),ale w kontekście nadchodzących obecnie zmian w prawie jest wciąż ważnym tytułem.

Polecam szczególnie osobom, które nie spotkały się dotąd ze zjawiskiem strzelectwa, szczególnie wśród cywilnych posiadaczy broni w Polsce. Ale przestrzegam, że momentami nieco zbyt luzacki język autora może nieco razić i przeszkadzać.

Podstawowa pozycja dla osób zainteresowanych tematem broni palnej w praktyce w warunkach polskich. Przedstawia klimat polityczny, rolę i postmilicyjne zachowanie Policji w dziedzinie pozwoleń na broń. Porusza historyczne aspekty posiadania broni na ziemiach polskich, a momentami ucieka się do filozofii posiadania broni w ogóle.

Książka z 2009 roku nieco się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1101
957

Na półkach: , , , ,

Kiedy Szczepan Twardoch zabiera się za pisanie książek to nawet kobieta przeczyta książkę i dowie się z niej super rzeczy. Jest napisane, że dla dużego mężczyzny ta książka i to prawda, ale dla "dużej" kobiety również. Nauczyłam się ciekawych rzeczy chociażby o tym kiedy w literaturze, filmie, historii używa się broni i jakiej. Dlaczego akurat tej, a nie innej. Suche fakty mamy tylko w rozdziale "o broni praktycznie", ale nie zmienia to faktu, że czyta się to z przyjemnością. Oczywiście nie wszystko rozumiałam z tego właśnie rozdziału. Jestem totalnym laikiem w tym temacie, ale wiedzieć jakie typy i z czego składa się podstawowo broń już wiem :) I oglądając jakikolwiek film już będę zwracać uwagę na to co mają w ręku dane osoby. I jeszcze jedno ogromne podziękowanie dla autora za to, że sam tą broń użył na strzelnicach i pisze rzetelnie na ten temat. Oczywiście wspomnę, że nie jestem w ogóle za używaniem broni w nieuzasadnionych przypadkach, a już w ogóle jeśli chodzi o zwierzęta i myślistwo. Jeśli zaś chodzi o książkę to czytało się to z przyjemnością, a jeśli chodzi o autora to nadal jest z innym autorem na I miejscu. Nadal pisze nawet w starszych książkach tak, że człowiek czyta i już nie może doczekać się kolejnej jego książki. Polecam !!! Nie tylko osobą, które są zainteresowane tym gatunkiem książki.

Kiedy Szczepan Twardoch zabiera się za pisanie książek to nawet kobieta przeczyta książkę i dowie się z niej super rzeczy. Jest napisane, że dla dużego mężczyzny ta książka i to prawda, ale dla "dużej" kobiety również. Nauczyłam się ciekawych rzeczy chociażby o tym kiedy w literaturze, filmie, historii używa się broni i jakiej. Dlaczego akurat tej, a nie innej. Suche fakty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
34

Na półkach: ,

Wydawnictwo powinno zdecydowanie zmienić "dedykację płciową", ponieważ książka dostarcza niezbędnych informacji i ciekawostek nie tylko mężczyznom ale również kobietom - przede wszystkim fanom twórczości Twardocha. O ile część "praktyczna" może wydać się laikom zbyt trudna i zaporowa, części poświęcone kulturowym i historycznym aspektom broni są wyjątkowo ciekawe. Wyczuwa się w tym styl wcześniejszych dzieł Twardocha, dużo bardziej skondensowanych, napisanych bardziej zdyscyplinowanym językiem, nie mniej warto prześledzić tę pozycję w dorobku pisarza, bo pozwala wypełniać plamy twórcze - zaobserwować pisarskie dojrzewanie - między takimi powieściami jak "Stenberg" a "Morfina".

Wydawnictwo powinno zdecydowanie zmienić "dedykację płciową", ponieważ książka dostarcza niezbędnych informacji i ciekawostek nie tylko mężczyznom ale również kobietom - przede wszystkim fanom twórczości Twardocha. O ile część "praktyczna" może wydać się laikom zbyt trudna i zaporowa, części poświęcone kulturowym i historycznym aspektom broni są wyjątkowo ciekawe. Wyczuwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
42

Na półkach: ,

Świetna książka, świetne informacje i rzeczowe treści. Dla kogoś kto się interesuje omawianym tematem na pewno lektura obowiązkowa a dla innych... jak kto woli o gustach się nie dyskutuje ;)

Świetna książka, świetne informacje i rzeczowe treści. Dla kogoś kto się interesuje omawianym tematem na pewno lektura obowiązkowa a dla innych... jak kto woli o gustach się nie dyskutuje ;)

Pokaż mimo to

avatar
374
10

Na półkach: , , ,

Nie sądziłam, że ocenię Twardocha tak słabo. Ale niestety książka nie wnosi niczego nowego. Poza tym strasznie irytuje. Stereotypowe przedstawienie kobiet jako słabych istotek nierozeznanych w temacie broni, zapatrzonych w swoją kolekcję biżuterii i patrzących z politowaniem na pasję swojego "zbrojnego" mężczyzny. Przeintelektualizowany, wyniosły styl połączony z totalną niespójnością tekstu. Sposób opisu zagadnienia przywodzi na myśl oklepany obrazek z wielu filmów - facet siedzący za maszyną do pisania, a obok leży pistolet jako ta "męska biżuteria".Po lekturze tej pozycji wydaje mi się, że tak właśnie chciałby być postrzegany Autor. Drażniące jest też nadużywanie przez Autora wyrażeń "(sic!)" i "destrudo" (to chyba jedno z ulubionych słów Pana Twardocha, do usłyszenia kilkakrotnie na każdym spotkaniu autorskim).

Jak już ktoś trafnie zauważył - Autor chyba sam nie przeczytał swojej książki. Albo nie zrobiła tego osoba odpowiedzialna za korektę. Masa literówek, powtarzające się zwroty, przestawiony szyk zdań. Męczące.

Pierwsza część jest częścią najlepszą. Druga irytuje oczywistością. Trzecią po przekartkowaniu zdecydowałam sobie odpuścić. Szczegółowe opisy pozostawiam zainteresowanym oraz tym, którzy wykażą się wytrwałością w samodzielnym wyszukiwaniu objaśnień. Zaznaczam, że miałam do czynienia z balistyką sądową i tego typu książka jest moim zdaniem mało wartościowa. Chyba, że ktoś ma ochotę poczytać coś, czego już dawno dowiedział się z innych źródeł.

Ale jak powiedział sam Autor na spotkaniu autorskim, na którym miałam okazję być - w jego przypadku pisanie dobrych książek zaczęło się od "Wiecznego Grunwaldu".

Nie sądziłam, że ocenię Twardocha tak słabo. Ale niestety książka nie wnosi niczego nowego. Poza tym strasznie irytuje. Stereotypowe przedstawienie kobiet jako słabych istotek nierozeznanych w temacie broni, zapatrzonych w swoją kolekcję biżuterii i patrzących z politowaniem na pasję swojego "zbrojnego" mężczyzny. Przeintelektualizowany, wyniosły styl połączony z totalną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
52

Na półkach: ,

Szczepan Twardoch po raz pierwszy wydał książkę, która nie jest powieścią. Jednakże zmiana gatunku wcale nie obniża, jak to się często dzieje, wartości książki. Tym razem autor opisuje jeden ze swoich głównych obszarów zainteresowań czyli sprawy związane z bronią palną. Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza, według mnie najciekawsza, traktuje o związkach broni z kulturą, broni jako symbolu, inspiracjach bronią, przywiązaniu znanych osób do broni itp. Część druga to publicystyka dotycząca prawa do posiadania broni, w której autor przeciwstawia niedorozwiniętej pod tym względem Polsce, pozytywne przykłady Czech i Szwajcarii. Część trzecia to coś dla praktyków strzelectwa, opowiada ona bowiem o konkretnych modelach pistoletów, ich wadach, zaletach i sposobie strzelania. Podsumowując jest to pozycja na naszym rynku wyjątkowa, jedna z ciekawszych jakie się ostatnio ukazały

Szczepan Twardoch po raz pierwszy wydał książkę, która nie jest powieścią. Jednakże zmiana gatunku wcale nie obniża, jak to się często dzieje, wartości książki. Tym razem autor opisuje jeden ze swoich głównych obszarów zainteresowań czyli sprawy związane z bronią palną. Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza, według mnie najciekawsza, traktuje o związkach broni z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
304
58

Na półkach: ,

Zabierając się do tej książki nie spodziewałem się, że będzie to przedruk felietonów z magazynu dot. broni. Niestety jest to książka nieprzemyślana i wydana "na szybko". Wydanie które posiadam (chyba jedyne, które wyszło) zawiera dużo błędów edytorskich (głównie literówki),felietony zawierają powtórzenia (np. o dziadku ze Śląska). Wydaje mi się, że autor nie przeczytał własnej książki.

Zapowiada się dobrze, najlepsza jest pierwsza część (o broni kulturalnie),szczególnie podoba mi się sformułowanie, że broń jest atrybutem wolnego człowieka. Druga część (o broni politycznie) jest przekonująca - argumenty za większym dostępem do broni można uznać za uzasadnione, chociaż i tam zdarzają się powtórzenia.

Najgorsza jest część ostatnia (o broni praktycznie). Jest to zbiór felietonów-testów przekroju różnego rodzaju broni. Skierowana do zainteresowanych tematem (czyli czytelników magazynu o broni). Dla niewtajemniczonych (jak ja) opisy poszczególnych elementów składowych, jak odchodzi kurek i tego typu rzeczy, po kilku rozdziałach stają się nieziemsko nudne.

Wydanie ładne, ciekawy temat, niestety brak staranności i przemyślenia konstrukcji książki. Szkoda.

Zabierając się do tej książki nie spodziewałem się, że będzie to przedruk felietonów z magazynu dot. broni. Niestety jest to książka nieprzemyślana i wydana "na szybko". Wydanie które posiadam (chyba jedyne, które wyszło) zawiera dużo błędów edytorskich (głównie literówki),felietony zawierają powtórzenia (np. o dziadku ze Śląska). Wydaje mi się, że autor nie przeczytał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2174
835

Na półkach:

Od kilku lat trwa u mnie mania polegająca na kupowaniu każdej książki napisanej przez Szczepana Twardocha, nawet wówczas, gdy rzecz nie zalicza się do klasycznej beletrystyki, a jest zbiorem esejów, wydrukowanych uprzednio w przeróżnych czasopismach. Także obok “Wyznań prowincjusza” stoją sobie radośnie, o wiele lepiej wydane “Zabawy z bronią”, rzecz o tyle ciekawa już na starcie, iż zaliczam się do tej ogromnej większości polskiego społeczeństwa, które zdania na temat broni nie ma. W dodatku broń jest mi raczej obojętna, na lekcjach PO w liceum drzemałem (z otwartymi oczami, rzecz jasna :),w wojsku nie byłem, w życiu nie trzymałem żadnego egzemplarza tego narzędzia poza takimi służącymi do zabawy. Lektura zapowiadała się ciekawie już na starcie.

Trochę się bałem, że książka będzie zbiorem recenzji kolejnych egzemplarzy przeróżnych rodzajów broni strzeleckiej, dzięki czemu nie znajdzie we mnie zbyt radosnego odbiorcy. Na szczęście recenzjami zajmuje się trzecia część książki, zatytułowana “O broni praktycznie”, a wcześniej mamy “O broni kulturalnie” i “...politycznie”, które są tym, co w pisaniu Twardocha lubię najbardziej, czyli po prostu ciekawymi spostrzeżeniami dotyczącymi tematu, czasem nawet bardzo ogólnie, z oddali. Autor opowiada z pasją o swoim hobby, swoich fascynacjach, wplatając do tekstów dzieje ciekawych postaci, o których istnieniu wcześniej nie miałem pojęcia (np. Ungern von Sternberg). Żali się, iż jako hobbysta w powieściach nie może w pełni na broni się skupić, by nie zanudzić czytelników, opowiada także o innych literatach, którzy o broni pisali, wymieniając takich, którzy jej używali oraz takich, którzy nigdy nie mieli jej w ręce, dlatego też w ich prozie można odnaleźć niezłe “kwiatki”.

Autor sprawnie zaprezentował w tym zbiorku punkt widzenia swój i sporej grupy ludzi, którzy chętnie widzieliby zmiany w polskim prawie dotyczącym posiadania broni. Z poglądami tu zawartymi można się zgadzać lub nie, jednego natomiast nie można im odmówić - konsekwencji i logiki, z jakimi zostają podane, w sposób nienachalny, z wiarą w rozum czytelnika, bez durnych przykładów do których przyzwyczaiły nas media w temacie broni, bez demagogii, bez kretyńskich statystyk. Z pewnością jest się nad czym zastanowić, a kto wie, może i do samej idei niektórzy dadzą się przekonać?

Od kilku lat trwa u mnie mania polegająca na kupowaniu każdej książki napisanej przez Szczepana Twardocha, nawet wówczas, gdy rzecz nie zalicza się do klasycznej beletrystyki, a jest zbiorem esejów, wydrukowanych uprzednio w przeróżnych czasopismach. Także obok “Wyznań prowincjusza” stoją sobie radośnie, o wiele lepiej wydane “Zabawy z bronią”, rzecz o tyle ciekawa już na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
8

Na półkach:

Całkiem zabawna i interesująca.

Całkiem zabawna i interesująca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    125
  • Przeczytane
    61
  • Posiadam
    39
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    2
  • Nmwb
    1
  • Nie ma ebooka
    1
  • Do zakupu.
    1
  • Library
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zabawy z bronią, czyli co każdy duży chłopiec wiedzieć powinien!


Podobne książki

Przeczytaj także