Zagrabiona pamięć. Wojna w Hiszpanii 1936-1939
Wyobrażenia powszechne o wojnie domowej w Hiszpanii (1936-1939) i ocena jej poszczególnych epizodów są już od wielu dziesięcioleci kształtowane prawie wyłącznie przez historyków i pisarzy lewicowych. Konflikt przedstawiany jest przez nich wręcz jako starcie sił "postępu i światłości" z siłami "ciemności". Te pierwsze reprezentowane są przez stronę republikańską, której patronuje natchniona Dolores Ibárruri - "La Pasionaria", natomiast wcieleniem drugich stała się postać gen. Francisco Franco, ukazywanego jako symbol obskurantyzmu i ksenofobii, nacjonalizmu i faszyzmu. Książka prof. Marka Jana Chodakiewicza stara się odkłamać tę wizję, ukazać obie strony konfliktu, a szczególnie wspomniane tu siły "postępu", bezstronnie, w świetle faktów. Mówi o przemilczanych epizodach wojny i o postawach zajmowanych wobec konfliktu nie tylko przez zachodnioeuropejskich, ale i przez polskich intelektualistów tamtych czasów. Nie omija też tematów aktualnych: pisze o ciągle żywej tradycji i recepcji konfliktu hiszpańskiego także w III RP. Książka ujawnia, o co w rzeczywistości toczyła się w Hiszpanii wojna. Czytelnik ma dzięki temu okazję nie tylko wzbogacić swoją wiedzę na jej temat, ale i - przede wszystkim - dowiedzieć się prawdy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 63
- 22
- 11
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Prawicowa propaganda i manipulacja autora przygniata książkę. Ciężko czyta się tak bardzo nieobiektywną pracę - z jednej strony źli i okropni komuniści z drugiej wspaniali frankiści. Czasem warto odłożyć poglądy na bok i napisać dobrą historyczną książkę - ta do takich nie należy.
Prawicowa propaganda i manipulacja autora przygniata książkę. Ciężko czyta się tak bardzo nieobiektywną pracę - z jednej strony źli i okropni komuniści z drugiej wspaniali frankiści. Czasem warto odłożyć poglądy na bok i napisać dobrą historyczną książkę - ta do takich nie należy.
Pokaż mimo toZbiór esejów, dość nierównych.
Najlepsze są te eseje, które stanowią otwartą polemikę z propagandą o Świętej Republice, cnotliwej panience zgwałconej przez arystokrację, generałów, obszarników, kler i inną reakcyjną hołotę. Najlepsze, bo mamy tu karty wyłożone na stół.
Najgorsze są te eseje, które mają być krótką syntezą dziejów Drugiej Republiki i wojny domowej. Dlatego, bo tu karty rozdaje się pod stołem: te teksty prezentują stronniczą perspektywę jako coś na kształt obiektywnej narracji.
Oprócz tego jest trochę oczywistych byków, które wypisałem poniżej: [w 1931] „nadano autonomię Katalończykom i Baskom” (s. 44, naprawdę nadano w październiku 1936),„posłowie socjalistyczni walczyli między sobą na pięści i pałki w parlamencie” (s. 49, nic takiego nie miało miejsca),„szczegóły zamachu [prawicy] były przygotowane w czerwcu 1936, zanim lewica ukończyła plany swojego przewrotu” (s. 53, nie było żadnych planów przewrotu lewicy),„teoretykiem ruchu [karlistów był] José Vázquez de Mella” (s. 56, nie był bo już dawno nie żył),„baskijska prowincja Nawarra” (s. 56, Nawarra była etnicznie baskijska może w 20%),„w 1933 zastępy karlistów liczyły już prawie milion członków” (s. 56, nikt nie wie ilu ich było, ale raczej nie więcej niż 300 tysięcy),„praktykujący katolicy... stanowili najprężniejszą siłę we Froncie Narodowym” (s. 58, nie było nic takiego jak „Front Narodowy”),„po lipcu 1936 większość członków CEDA połączyła się w jedną partię z Falangą” (s. 58, nikt nigdy nie obliczył ilu członków CEDA wstąpiło do FE),„w 1931 roku Republika nadała Baskom autonomię” (s. 67, naprawdę w 1936),[sanktuarium w Cabeza] „szturmowało 20 000 rewolucjonistów, a wśród nich XIII „polska” Brygada Międzynarodowa” (s. 79, nie szturmowała, nie było jej tam),„jeden z podwładnych Queipo de Llano, za zgodą generała, dał rozkaz rozstrzelania poety Garcii Lorki” (s. 93, Queipo nic nie wiedział o Lorce),„w ramach spisku Casado liberałowie i narodowi radykałowie [pod tym terminem Chodakiewicz rozumie Falangę] wywołali powstanie przeciw komunistom w Cartagena” (s. 94, Falangiści wywołali powstanie w Kartagenie nie w ramach spisku Casado ale niezależnie),„na wybuch konfliktu w Hiszpanii Stalin zareagował natychmiast” (s. 108, a skąd, bujał się z decyzją jeszcze 2 miesiące),„z wdzięczności za pomoc, rewolucjoniści oddali Sowietom całą narodową rezerwę złota” (s. 109, gdy Negrin oddawał złoto radziecka pomoc dopiero zaczynała napływać),„w roku 1939 Franco skrytykował wspólną niemiecko-sowiecką inwazję ‘na katolicką Polskę’” (s. 111, nic takiego nie miało miejsca, Franco nigdy nie skrytykował inwazji na Polskę a prasa przyjęła ją raczej z aprobatą).
Zbiór esejów, dość nierównych.
więcej Pokaż mimo toNajlepsze są te eseje, które stanowią otwartą polemikę z propagandą o Świętej Republice, cnotliwej panience zgwałconej przez arystokrację, generałów, obszarników, kler i inną reakcyjną hołotę. Najlepsze, bo mamy tu karty wyłożone na stół.
Najgorsze są te eseje, które mają być krótką syntezą dziejów Drugiej Republiki i wojny domowej. Dlatego,...
Rozczarowany. Nie dowiedziałem się niczego nowego czego bym nie wiedział. Ale jeżeli ktoś nie zna genezy konfliktu w Hiszpanii polecam z zapoznaniem się z tą książką.
"Wszędzie na terenie Republiki stały kolejki po chleb - niemylny znak socjalizmu."
Rozczarowany. Nie dowiedziałem się niczego nowego czego bym nie wiedział. Ale jeżeli ktoś nie zna genezy konfliktu w Hiszpanii polecam z zapoznaniem się z tą książką.
Pokaż mimo to"Wszędzie na terenie Republiki stały kolejki po chleb - niemylny znak socjalizmu."
Tytuł warty przejrzenia jako przykład propagandowych prawicowych manipulacji faktami. Ma na celu wybielenie wojskowych puczystów oraz ich zbrodni. Dodatkowo zawiera liczne błędy merytoryczne, takie jak informacja o rzekomej masakrze dokonanej w sanktuarium Cabeza przez republikanów (co zostało zdementowane przez wszystkich poważnych historyków konfliktu).
Tytuł warty przejrzenia jako przykład propagandowych prawicowych manipulacji faktami. Ma na celu wybielenie wojskowych puczystów oraz ich zbrodni. Dodatkowo zawiera liczne błędy merytoryczne, takie jak informacja o rzekomej masakrze dokonanej w sanktuarium Cabeza przez republikanów (co zostało zdementowane przez wszystkich poważnych historyków konfliktu).
Pokaż mimo toRozstrzyganie o genezie konfliktu na przykładzie tylko tego co się działo w czasach Republiki Hiszpańskiej a pomijanie lat II wojny światowej kiedy to frankistowska Hiszpania mniej lub bardziej sprzyjała nazistowskim Niemcom oraz lat już po II wojnie światowej kiedy ten reżim był poddany międzynarodowej izolacji to kompletny brak obiektywizmu, bo wtedy reżim tak naprawdę pokazał swoje prawdziwe oblicze. Znamienne są słowa Franco wypowiedziane w 1947 roku kiedy to bliżej związał się ze Stanami Zjednoczonymi - "Nareszcie wygrałem"
Chodakiewicz żeruje na koncepcji już od dawna wykorzystywanej przez innych prawicowych propagandystów że "dawniej to kłamano a on tylko teraz odkłamuje". Tak można wybielić nawet największych łotrów. Dla mnie ta laurka jest niezgodna z art. 256 K.K.
Rozstrzyganie o genezie konfliktu na przykładzie tylko tego co się działo w czasach Republiki Hiszpańskiej a pomijanie lat II wojny światowej kiedy to frankistowska Hiszpania mniej lub bardziej sprzyjała nazistowskim Niemcom oraz lat już po II wojnie światowej kiedy ten reżim był poddany międzynarodowej izolacji to kompletny brak obiektywizmu, bo wtedy reżim tak naprawdę...
więcej Pokaż mimo toPierwsze wydanie ,,Zagrabionej Pamięci” było jedną z pionierskich prac na polskim rynku, odkłamujących czarną legendę generała Franco i wojny domowej w Hiszpanii. Obecnie, co prawda, ukazało się już sporo dokładniejszych i bardziej aktualnych książek podejmujących ten temat, ale praca Chodakiewicza wciąż pozostaje ważną pozycją, od której można zacząć poszerzać swoją wiedzę na temat starcia Hiszpanii tradycyjnej z komunistyczną. Dla polskiego czytelnika dodatkowo ciekawym będzie obszerny rozdział poświecony polskim ochotnikom w tej wojnie, i to zarówno po jednej jak i drugiej stronie.
Pierwsze wydanie ,,Zagrabionej Pamięci” było jedną z pionierskich prac na polskim rynku, odkłamujących czarną legendę generała Franco i wojny domowej w Hiszpanii. Obecnie, co prawda, ukazało się już sporo dokładniejszych i bardziej aktualnych książek podejmujących ten temat, ale praca Chodakiewicza wciąż pozostaje ważną pozycją, od której można zacząć poszerzać swoją wiedzę...
więcej Pokaż mimo toZ wizji autora wynika, że w Hiszpanii walczyli z jednej strony komuniści, anarchiści i kryminaliści na czele Stalina. A z drugiej Franko i jego sprawiedliwi krzyżowcy. Walka ideologi śmierci z cywilizacją życia . Na plus dużo informacji o anarchistach marginalizowanych w innych pozycjach ( oczywiście złych i krwiożerczych jak sam czerwony diabeł)
Z wizji autora wynika, że w Hiszpanii walczyli z jednej strony komuniści, anarchiści i kryminaliści na czele Stalina. A z drugiej Franko i jego sprawiedliwi krzyżowcy. Walka ideologi śmierci z cywilizacją życia . Na plus dużo informacji o anarchistach marginalizowanych w innych pozycjach ( oczywiście złych i krwiożerczych jak sam czerwony diabeł)
Pokaż mimo toNiewielka objętościowo (nieco ponad 100 stron) właściwie broszura ale wypełniona bardzo ważną treścią.Każdy rozdział mógłby być osobną książką lub tematem pracy doktorskiej.Autor stara się odkłamać zafałszowany przez lewicę europejsko-amerykańską funkcjonujący do dzisiaj w świadomości społecznej obraz wojny domowej w Hiszpanii.Pokazuje że stworzony przez lewicę (nie tylko komunistów) obraz generała Franco i przyczyn wojny nie jest taki czarno-biały.Taki faszystowski (ulubiona fraza wszelkiej maści lewicy).Terror wobec przeciwników i społeczeństwa,aresztowania, masowe mordy oponentów,księży,zakonnic,potencjalnych przeciwników.Okrucieństwo i brutalność.Zubożanie społeczeństwa.Wskutek stosowania zasady "na lewicy nie ma wrogów" przejmowanie władzy przez komunistów.Rola ZSRR.Zakłamana propaganda i fałszerstwa tak zwanych "autorytetów" na temat wojny.
To i wiele innych które są dziełem lewicy republikańskiej porusza w swoim opracowaniu autor.Książka ważna tym bardziej że w konflikcie uczestniczyli obywatele przedwojennej Polski ,którzy po wojnie zajmowali wysokie stanowiska państwowe.
Niewielka objętościowo (nieco ponad 100 stron) właściwie broszura ale wypełniona bardzo ważną treścią.Każdy rozdział mógłby być osobną książką lub tematem pracy doktorskiej.Autor stara się odkłamać zafałszowany przez lewicę europejsko-amerykańską funkcjonujący do dzisiaj w świadomości społecznej obraz wojny domowej w Hiszpanii.Pokazuje że stworzony przez lewicę (nie tylko...
więcej Pokaż mimo toJest to niewielkie opracowanie, ale niezwykle ważne. Autor w bardzo wyważony sposób „koryguje” spojrzenie na hiszpańską wojnę domową, która w masowym odbiorze pamiętana jest praktycznie wyłącznie z punktu widzenia spadkobierców bloku lewicowego, a więc z pominięciem zbrodni komunistycznych i z „faszystowskim” etykietowaniem. Autor niejako zwraca tę „zagrabioną pamięć” opisując rzeczywisty charakter konfliktu.
Jest to niewielkie opracowanie, ale niezwykle ważne. Autor w bardzo wyważony sposób „koryguje” spojrzenie na hiszpańską wojnę domową, która w masowym odbiorze pamiętana jest praktycznie wyłącznie z punktu widzenia spadkobierców bloku lewicowego, a więc z pominięciem zbrodni komunistycznych i z „faszystowskim” etykietowaniem. Autor niejako zwraca tę „zagrabioną pamięć”...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka choć napisana przez radiomaryjowca,autor wyraźnie trzyma stronę Franco ale podaje bardzo dobre argumenty.Po przeczytaniu zastanawiałem się,po której stronie ja bym się opowiedział?Skrajny antyklerykał i antykomunista zarazem.
Bardzo ciekawa książka choć napisana przez radiomaryjowca,autor wyraźnie trzyma stronę Franco ale podaje bardzo dobre argumenty.Po przeczytaniu zastanawiałem się,po której stronie ja bym się opowiedział?Skrajny antyklerykał i antykomunista zarazem.
Pokaż mimo to