Nie wiem jak to możliwe, ale nie kojarzę, bym była fanką Rumcajsa w wieku dziecięcym. Przeczytałam przygody zbójnika wraz z synem i mnie osobiście niczym mnie ta książka nie zachwyciła. Dziecko nie wykazywało znudzenia i z niewiadomych dla mnie powodów wytrwale słuchało dwóch rozdziałów dziennie.

Nie wiem jak to możliwe, ale nie kojarzę, bym była fanką Rumcajsa w wieku dziecięcym. Przeczytałam przygody zbójnika wraz z synem i mnie osobiście niczym mnie ta książka nie zachwyciła. Dziecko nie wykazywało znudzenia i z niewiadomych dla mnie powodów wytrwale słuchało dwóch rozdziałów dziennie.

Bardzo się cieszę, że mogłam przypomnieć sobie historie Rumcajsa i to jak został on zbójnikiem, łupił bogatych i rozdawał biednym.

Osławiony Rumcajs to niezwykle charakterystyczny bohater serialu animowanego dla dzieci o gołębim sercu, który podobnie jak Robin Hood zabierał bogatym by oddawać biednym. Ale zanim się to wydarzyło Rumcajs był szanowanym szewcem. Niestety niefortunny zbieg okoliczności sprawił, że Rumcajs postanowił zamieszkać w leśnej jaskini i zostać rozbójnikiem. I tak wraz z żoną Hanką i synkiem Cypiskiem skutecznie umykali żelaznym kajdanom reżimu księcia-pana, by pomagać tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.

Po książkę sięgnęłam z ogromnym sentymentem, bo na Rumcajsowych dobranockach się wychowałam. Miło było czytać małemu czytelnikowi opowieść ze swoich dziecięcych lat. Język jakim posługują się Autorzy jest trochę archaiczny, ale wogole nie przeszkadza to w odbiorze książki, jedynie niektóre słowa musiałam przetłumaczyć tak aby mój przedszkolaczek zrozumiał. W książce nie brakuje humoru i cudnych ilustracji.

Przygody Rumcajsa i Hanki w Rzaholeckim lesie to świetny sposób na wspólne spędzenie czasu, ja mogłam przenieść się w czasie i zabrać ze sobą małego czytelnika. Ponadto uważam, że warto czytać dzieciom klasykę, która widać ponownie wraca do łask będąc nadal aktualną oraz ucząc najmłodszych jak być dobrymi ludźmi. Polecam!

Bardzo się cieszę, że mogłam przypomnieć sobie historie Rumcajsa i to jak został on zbójnikiem, łupił bogatych i rozdawał biednym.

Osławiony Rumcajs to niezwykle charakterystyczny bohater serialu animowanego dla dzieci o gołębim sercu, który podobnie jak Robin Hood zabierał bogatym by oddawać biednym. Ale zanim się to wydarzyło Rumcajs był szanowanym szewcem. Niestety...

Ciekawa jestem czy czytaliście kiedyś przygody Rumcajsa? Ja przyznaje, że chyba (?) nigdy, dopiero teraz w dorosłym życiu poznałam jego historię :) Spodobała się ona również mojemu Starszakowi, aczkolwiek obawiałam się czy nie będzie ciut za mały na tą lekturę, ponieważ książeczka napisana jest nieco trudniejszym językiem z wplecionymi wieloma archaizmami.

,,Rumcajs" od @wydawnictwonowabasn to kultowa pozycja z pięknymi ilustracjami. Pomimo, że nie oglądaliśmy nigdy bajki, bohater bardzo nam się spodobał juz od pierwszych stron książki.

Jak to się właściwie stało, że szewc Rumcajs został zbójnikiem i zamieszkał w Rzaholeckim Lesie? Ceniony i znający bardzo dobrze swój fach szewc pewnego dnia został oskrażony o obrazę starościńskiej stopy, przez co musiał pożegnać się ze swoją pracą i miasteczkiem. Zadomowił się w lesie, zapuscił brodę i stał się zbójnikiem, który od tej pory będzie łupił bogatych i pomagał biednym.

Wraz z wybranką swojego serca Hanką i synkiem Cypiskiem zabiorą Was na spotkanie z wieloma niesamowitymi historiami, podczas których Rumcajs poszedł po czerwone jabłko dla Hanki, wydsotał ją z więzienia, umieścił na niebie tęczę, przepędził olbrzyma z Rzacholca i wiele wiele innych.

Książkę czyta się bardzo sympatycznie i myślę, że wiele osób wróci do niej z sentymentem.
Polecamy:)

Ciekawa jestem czy czytaliście kiedyś przygody Rumcajsa? Ja przyznaje, że chyba (?) nigdy, dopiero teraz w dorosłym życiu poznałam jego historię :) Spodobała się ona również mojemu Starszakowi, aczkolwiek obawiałam się czy nie będzie ciut za mały na tą lekturę, ponieważ książeczka napisana jest nieco trudniejszym językiem z wplecionymi wieloma archaizmami.

,,Rumcajs" od...

Spory zawód. Legendarna postać z dobranocek okazała się mało (z)nośna. Lapidarna forma, krótkie odcinki o przygodach szewca z Jiczina. Główny powód jęku, lista upomnień, z której nie jestem zadowolony, to malutkie rozdziały, przez co, zanim historia nabierze rauszu - ujrzymy jej zwieńczenie. Humor iście staroświecki - nie wiem, czy bawi, bo przez lekturę przebrnąłem nieco pochmurnie (nie liczę lekkich uśmieszków). Jedne historie potrafią zaskoczyć puentą - historia o smoku i olbrzymie chyba najlepsza. Gdyż po pierwsze: trzyma tempo, zaskakuje narracją, abstrakcyjnymi pomysłami oraz zbójnickimi metodami drąży skarb w marmurze. A po drugie - są klarowne, nietuzinkowe oraz wybijają się na tle albumu. Podobał mi się epizod, jak Rumcajs poznał swoją Hankę (dziewczynę różaną, białą jak mąka - niemal niepasującą do brodatego rozbójnika). Ptactwo i księżyc ratują sytuację - nie raz biorąc czynny udział w narratologii. Historyjki dla dzieci, ale to nie znaczy, żebym miał podchodzić do literatury bezkrytycznie. Za mało w tym uroku magicznego z ,,Muminek'', nie ma brawury z ,,Matyldy'', a postać Rumcajsa jest mało elastyczna i nie wykorzystana? Przeciętne epizody przepadają w pamięci - połowy historii nie zdołam powtórzyć w streszczeniu lektury! Za dużo tu jałowych konfliktów, brak głębszych antagonistów, Hanka nieco nadrabia w kreacji, ale nie dźwignie tej historii pod kątem narracyjnym. Dobra, kiedy siadasz na pięć minut i chcesz wiedzieć, co zmajstrował młynarz, a jutro wrócić do lektury, i dowiedzieć się, dlaczego Rumcajs przestał łobuzować!

Spory zawód. Legendarna postać z dobranocek okazała się mało (z)nośna. Lapidarna forma, krótkie odcinki o przygodach szewca z Jiczina. Główny powód jęku, lista upomnień, z której nie jestem zadowolony, to malutkie rozdziały, przez co, zanim historia nabierze rauszu - ujrzymy jej zwieńczenie. Humor iście staroświecki - nie wiem, czy bawi, bo przez lekturę przebrnąłem nieco...

Są takie historie po które sięgamy z sentymentu, których czytanie łączy kolejne pokolenia, a ich wspomnienie nierozerwalnie związane jest z dzieciństwem. W moim przypadku jest tak z Dobranockami emitowanymi na TVP, chociaż te czeskie pamiętam jak przez mgłę, to niesamowite przygody sympatycznego rozbójnika Rumcajsa wyjątkowo utkwiły mi w pamięci.

W Jiczynie, w kramiku pod wieżą, szewc Rumcajs prowadził warsztat cieszący się dużą popularnością wśród lokalnej społeczności. Niestety z powodu nieprzewidzianych okoliczności i obrazy starościńskiej stopy warsztat został zamknięty, a Rumcajs wygnany do lasu z dożywotnim zakazem powrotu do miasta.
Jako, że mężczyzna był porywczy i wybuchowy oraz nie miał innego pomysłu na życie postanowił zostać rozbójnikiem za swój główny cel obierając walkę z Księciem-Panem.

Rumcajs to zbójnik dość nietypowy, o gołębim sercu, buntujący się przeciwko niesprawiedliwości i uciemiężeniu, stający w obronie słabszych i pokrzywdzonych, strzelający żołędziami i chodujący pszczoły w brodzie. Z pewnością jest to postać pozytywna, za którą trzyma się kciuki i kibicuje z całego serca. Wartka akcja okraszona odrobiną fantastyki, uniwersalnym poczuciem humoru i barwnym językiem sprawia, że lektura staje się emocjonująca i zupełnie odmienna od współcześnie znanych historii.

Więcej na @czytaj.i.baw
https://www.instagram.com/p/CdqZH21snyi/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

http://zatopionawlekturze.blogspot.com/2022/05/sentymentalna-podroz-do-czasow.html?m=1

Są takie historie po które sięgamy z sentymentu, których czytanie łączy kolejne pokolenia, a ich wspomnienie nierozerwalnie związane jest z dzieciństwem. W moim przypadku jest tak z Dobranockami emitowanymi na TVP, chociaż te czeskie pamiętam jak przez mgłę, to niesamowite przygody sympatycznego rozbójnika Rumcajsa wyjątkowo utkwiły mi w pamięci.

W Jiczynie, w kramiku pod...

Nie wiem jak to jest z wami, ale wspomnienia z dzieciństwa znacznej części mojego pokolenia nieodmiennie wiążą się z dobranockami, często produkcji czechosłowackiej. Postaci z tych animacji - Żwirek i Muchomorek, Makowa panienka, Wodnik Szuwarek, Rumcajs, a przede wszystkim Krecik - wpisały się w zbiorową pamięć kilku pokoleń polskich telewidzów. Teraz, już dorośli, wracamy do nich we wspomnieniach, a czasem próbujemy zachęcić własne dzieci do oglądania. Tymczasem proponuję wam lekturę opowieści o Rumcajsie Václava Čtvrteka i Radka Pilařa zebrane w tomie wydanym przez wydawnictwa Nowa Baśń.

Możecie sięgnąć po książkę z sentymentu, przy okazji głośnego czytania własnym dzieciom, i zupełnie przypadkiem przekonać się, że nie tylko wy podczas lektury świetnie się bawicie. Bo choć język opowieści jest odrobinę archaiczny, książka wciąż ujmuje lekkością, ciepłem i humorem. Dla dzieciaków te historie to możliwość kontaktu z fabułą zupełnie odmienną od znanych im schematów, a jednocześnie ujmującą za serce już od pierwszych zdań.

Rumcajs jest bohaterem tak sympatycznym, że nie sposób go nie pokochać. Co znamienne, to tak naprawdę rozbójnik o gołębim sercu, który co prawda z panem wojuje i w lesie się kryje, ale strzela żołędziami, kocha swoją żonę i z uśmiechem podchodzi do życia. Jest wrogiem niesprawiedliwości i gotów jest pomagać cierpiącym i ciemiężonym i choćby dlatego warto dzieciom przybliżyć tego bohatera.

Krótkie opowieści idealnie nadają się do głośnego czytania, zwłaszcza wieczorem. Mają wartką akcję, barwne dialogi, a do tego jest w nich sporo uniwersalnego humoru - zarówno słownego, jak i sytuacyjnego. Owszem, przygody Rumcajsa ocierają się czasem o groteskę, ale są przede wszystkim zabawne i emocjonujące, z wartką akcją i ciekawymi przypadkami. Są zupełnie inne od historii, które popkultura serwuje obecnie dzieciakom i przez to - choć książka powstała kilkadziesiąt lat temu - są jak powiew świeżości.

Książka jest pięknie wydana - ma około 100 stron i większy format oraz twardą oprawę, a jej strony wypełniają świetne, charakterystyczne ilustracje Radka Pilara, który odpowiada za stworzenie tak nam dobrze znanego wizerunku Rumcajsa. Nasycone kolory, sympatyczne postaci i zabawne kadry - jest w nich wszystko to, co tak lubiliśmy.

Czytanie książki było dla mnie podróżą sentymentalną do krainy dzieciństwa, ale ucieszyło mnie, z jaką przyjemnością opowiastek słuchał Wojtek, który sięga przecież po zgoła inne lektury. Śmieliśmy się oboje, oboje nas ujął ciepły, radosny klimat tych historii. To jedna z tych książek, które mimo upływu lat w ogóle się nie starzeją i nie trącą myszką przy powtórnej lekturze. Ba, powiem więcej, wiele "współczesnych" opowieści zrobiło na mnie mniejsze wrażenie. Jeśli jako dzieci oglądaliście przygody Rumcajsa - nie wahajcie się, bo lektura pozwoli wam znów poczuć się dziećmi. Jeśli zaś czytacie książki dzieciom, to to jest idealny wybór - sprawiając przyjemność najmłodszym, sprawicie ją jednocześnie sobie.

Nie wiem jak to jest z wami, ale wspomnienia z dzieciństwa znacznej części mojego pokolenia nieodmiennie wiążą się z dobranockami, często produkcji czechosłowackiej. Postaci z tych animacji - Żwirek i Muchomorek, Makowa panienka, Wodnik Szuwarek, Rumcajs, a przede wszystkim Krecik - wpisały się w zbiorową pamięć kilku pokoleń polskich telewidzów. Teraz, już dorośli, wracamy...

Lubicie pokazywać dzieciom bajki i postaci, które kojarzą wam się ze swoim własnym dzieciństwem? Rumcajs to klasyka. Pierwsze odcinki powstały w 1967 roku. Czy będzie potrafił zaciekawić także współczesne dzieci?
Czy wiecie może jak to się stało, że Rumcajs został rozbójnikiem? Wszak z niego był zwykły szewc. Jesteście ciekawi jak Rumcajs zamknął księcia pana w wierzy? A może jak przechytrzył smoka dzięki jego własnemu odpiciu w tafli wody? Nasz sprytny zbój nie miał łatwego życia, nawet z jego jaskini w Rzaholeckim Lasie chciał go przepędzić olbrzym. Jak myślicie, Rumcajs dał się wykurzyć?
Od początku poznacie konflikt z księciem panem i to, jak Rumcajs wybrał sobie Hankę na żonę. Przy okazji lektury dziecku, można sięgnąć do zakamarków swojej pamięci. A może nie znaliście wcale tej bajki?
Przyznam szczerze, ja tych opowieści w ogóle nie pamiętałam. Dzięki tej książce i lekturze synowi na dobranoc mogłam poznać historię Rumcajsa od początku. I choć cała bajka ma już ponad 50 lat nadal potrafi bawić dzieci (i dorosłych).
„Rumcajs” to 24 niebyt długie opowiadania, ilustrowane klasycznymi obrazkami i postaciami z bajki. Książka ma format A4 i twardą oprawę. Mam wrażenie, jakbym trzymała w ręku egzemplarz nie wydany teraz, tylko kilkadziesiąt lat temu, może tylko z tą różnicą, że w starych książkach dla dzieci raczej kojarzę miękkie, a nie twarde oprawy. Nam to wydanie się bardzo podoba.
My chętnie sięgamy po Rumcajsa na dobranoc. Ta bajka nadal bawi dzieci i otula je swoim wyjątkowym i niepowtarzalnym urokiem. Polecam.

Lubicie pokazywać dzieciom bajki i postaci, które kojarzą wam się ze swoim własnym dzieciństwem? Rumcajs to klasyka. Pierwsze odcinki powstały w 1967 roku. Czy będzie potrafił zaciekawić także współczesne dzieci?
Czy wiecie może jak to się stało, że Rumcajs został rozbójnikiem? Wszak z niego był zwykły szewc. Jesteście ciekawi jak Rumcajs zamknął księcia pana w wierzy? A...

Rumcajs, taki Janosik dla dzieci. Niesamowita cała seria, podobnie jak i animacja. Polecam!

Rumcajs, taki Janosik dla dzieci. Niesamowita cała seria, podobnie jak i animacja. Polecam!

Lubię konkrety, dlatego moja opinia będzie krótka. Poniżej wypunktowałam, dlaczego Rumcajs bawi i mnie, i mojego syna. I dlaczego po jej przeczytaniu poszliśmy do biblioteki po kolejne części przygód rozbójnika (na audiobookach).

Dlaczego podoba się mnie?
1) Z sentymentu. Oglądałam i ja za dzieciaka, i moi rodzice też - więc czytając ją synowi sprawiam, że już trzecie pokolenie zna przygody rozbójnika z Rzacholeckiego lasu.
2) Z wygody. Rozdziały są dość krótkie (w książce jest ich 20) i można szybko skończyć ;)
3) Słowa. Brzmienie czeskich imion i nazw ogromnie mi się podoba. Sam Jiczyn i Rzacholec mają w sobie coś takiego, że chce się wypowiadać te słowa ;)

Dlaczego podoba się mojemu synkowi (5l.)?
1) Przygody. Dzieje się dużo i szybko. A przy tym, to nie są straszne sprawy i wszystko równie szybko dobrze się kończy
2) Humor. Nie czytajcie tej książki dziecku na dobranoc. Uśmieje się i pobudzi zamiast iść spać :D
3) Ilustracje i format. Duże, kolorowe obrazki. Przyjemne dla oka.

Lubię konkrety, dlatego moja opinia będzie krótka. Poniżej wypunktowałam, dlaczego Rumcajs bawi i mnie, i mojego syna. I dlaczego po jej przeczytaniu poszliśmy do biblioteki po kolejne części przygód rozbójnika (na audiobookach).

Dlaczego podoba się mnie?
1) Z sentymentu. Oglądałam i ja za dzieciaka, i moi rodzice też - więc czytając ją synowi sprawiam, że już trzecie...

Myślę, że większość osób starszych doskonale pamięta słynną bajkę o Rumcajsie, który mieszkał w lesie.

Do dziś pamiętam, jak zawsze starałem się na dobranockę zdążyć, aby obejrzeć perypetie Rumcajsa, jednak nie zawsze się udawało. Dzięki przepięknym wydaniu książki Rumcajs Vaclava Ctvrtek możemy jeszcze bardziej zrozumieć tę postać. W dodatku w książce znajduje się sporo rysunków, które zachęcą również najmłodszych.

Pamiętam, że zawsze zastanawiałem się, kim wcześniej był Rumcajs i właściwie, dlaczego mieszał i żył w dzikim lesie, w dodatku w jaskini. Jak doszło do jego spotkania z Hanką i kiedy zamieszkali razem? W książce znajdziemy na to, wręcz satysfakcjonujące odpowiedzi.

Cała recenzja na: https://czasostrefa.pl/powrot-do-dziecinstwa-recenzja-ksiazki-rumcajs/

Myślę, że większość osób starszych doskonale pamięta słynną bajkę o Rumcajsie, który mieszkał w lesie.

Do dziś pamiętam, jak zawsze starałem się na dobranockę zdążyć, aby obejrzeć perypetie Rumcajsa, jednak nie zawsze się udawało. Dzięki przepięknym wydaniu książki Rumcajs Vaclava Ctvrtek możemy jeszcze bardziej zrozumieć tę postać. W dodatku w książce znajduje się sporo...