Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ian Ogilvy
Źródło: http://www.goodreads.com/
3
7,0/10
Urodzony: 30.09.1943
Aktor i pisarz. W latach siedemdziesiątych zastąpił Rogera Moore'a w serialu "Święty". Był gwiazdą trzech tuzinów innych seriali telewizyjnych, a od czasu do czasu występował także w przedstawieniach teatralnych i filmach. Swoją pierwszą książkę napisał i samodzielnie zilustrował w wieku 6 lat. Opowiadała o pewnym kurczaku i była dość niepozorna. Nigdy nie została wydana, ale Ian wciąż przetrzymuje ją w szufladzie i pokazuje z dumą. Nieco później spod jego pióra wyszły dwie powieści i sztuka teatralna. Prawdziwą sławę przyniosła mu jednak dopiero seria książek dla dzieci, której bohaterem jest mały, zabiedzony chłopiec zwany Lichotkiem.
Chris Mould - ilustrator, grafik. Rysował już jako mały chłopiec. Swoje umiejętności szkolił studiując na politechnice oraz ucząc się w Dewsbury College i Leeds College. Przez kilka lat pracował jako ilustrator i grafik nie związany na stałe z żadną instytucją. Od pewnego czasu rysuje dla wydawnictwa Oxford University Press, dla którego stworzył m.in. bohatera opisanego przez Iana Ogilvy'ego oraz świat, w którym rozgrywają się przygody Lichotka.http://www.ianogilvy.com/
Chris Mould - ilustrator, grafik. Rysował już jako mały chłopiec. Swoje umiejętności szkolił studiując na politechnice oraz ucząc się w Dewsbury College i Leeds College. Przez kilka lat pracował jako ilustrator i grafik nie związany na stałe z żadną instytucją. Od pewnego czasu rysuje dla wydawnictwa Oxford University Press, dla którego stworzył m.in. bohatera opisanego przez Iana Ogilvy'ego oraz świat, w którym rozgrywają się przygody Lichotka.http://www.ianogilvy.com/
7,0/10średnia ocena książek autora
207 przeczytało książki autora
83 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Lichotek i Czarodzidło
Ian Ogilvy
Cykl: Lichotek Stubbs (tom 3)
7,2 z 44 ocen
110 czytelników 4 opinie
2015
Lichotek i Dragodon
Ian Ogilvy
Cykl: Lichotek Stubbs (tom 2)
6,8 z 56 ocen
120 czytelników 8 opinii
2015
Lichotek i czarnoksiężnik
Ian Ogilvy
Cykl: Lichotek Stubbs (tom 1)
7,0 z 120 ocen
214 czytelników 13 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Lichotek i czarnoksiężnik Ian Ogilvy
7,0
W pewnym niewielkim miasteczku na końcu smutnej ulicy stoi brzydki, ponury dom, nad którym przez cały czas wisi czarna chmura. Pech to może albo i nie, ale tylko na to miejsce z chmury pada deszcz. Dom zamieszkują przeróżne insekty, jak też i inne istoty oraz przede wszystkim Bazyli Deptacz. W tym strasznym miejscu przebywa także Lichotek Stubbs – mały, zaniedbany chudziutki i zazwyczaj smutny chłopiec będący pod opieką Bazylego. W życiu tego malca niewiele jest radosnych chwil, ale do jednej z takich zaliczyć można oglądanie niezwykłej kolejki elektrycznej należącej do Deptacza. Nie wolno mu jednak pod żadnym pozorem jej dotykać. Złamanie tego zakazu oraz pewien okropnie śmierdzący wietrzyk sprawiły, że będzie się bawił, ale na niej. Co to oznacza? Czy może być jeszcze gorzej?
„Lichotek i czarnoKsiężnik” to pierwsza część nietuzinkowej serii o przygodach tego zapadającego w pamięci chłopca. Ian Ogilvy to brytyjski pisarz, który potrafi w jednej chwili przenieść czytelnika do z pozoru normalnego, choć innego świata, tyleż niezwykłego, co strasznego. Co prawda opowieść niesie ze sobą szczyptę optymizmu i wiary w ludzi, chociaż jej klimat bywa także mroczniejszy. Atmosfera jest zdecydowanie walorem książki i wyróżnia ją spośród tego typu literatury.
Pomysł na fabułę nieszablonowy, tak jak i sposób jej przedstawienia. Autor wzbudza zainteresowanie umiejętnie stopniując napięcie i wprowadzając do opowieści nowe charakterystyczne postacie oraz różnorodne, często zadziwiające pomysły Lichotka. Czytelnik zastanawia się, co też jeszcze może się bohaterowi przydarzyć i jak wybrnie z kolejnych, zazwyczaj nieprzyjemnych wydarzeń, których bezwolnie staje się uczestnikiem. Chłopiec mimo niewielkiej wiary we własne możliwości i strachu przeszywającego jego malutkie serce staje na wysokości zadań, jakie los mu przynosi i stara się je wykonać jak najlepiej potrafi. W jednej chwili smutny i nieszczęśliwy, w następnej przezwyciężający własne słabości. Do tej pory mrok rozjaśniały mu chwile, gdy mógł na strychu oglądać niespotykaną makietę z elektryczną kolejką. Teraz staje się jej częścią. Czy może wyniknąć z tego coś dobrego?
W książce występuje jednoznaczne rozdzielenie postaci pozytywnych i negatywnych. Bohaterowie zostali ciekawie zaprezentowani i poznajemy ich pełen wachlarz. Różnice w ich charakterach i postawach widać na każdym kroku, a w szczególności w obliczu zagrożenia. Na plan pierwszy wysuwa się zazwyczaj Lichotek, choć nie jest to jego zamierzeniem. Można by śmiało stwierdzić, że nieszczęścia go przyciągają. Dzięki jego ciekawym pomysłom i ryzykownym, choć niezwykle skutecznym posunięciom akcja cały czas mknie do przodu, a w tle pojawia się więcej optymizmu rozjaśniającego mrok jak gwiazdki na niebie.
Na uwagę zasługują także wyborne rysunki, które można by śmiało określić spoiwem książki. Dodają kolorystyki oraz wpływają skutecznie na wyobraźnię. Mroczną atmosferę podkreśla barwny język, a smaczku dodają interesujące dialogi.
„Lichotek i czarnoKsiężnik” to pierwszy tom i udane wprowadzenie do serii o chudziutkim chłopcu. Z książki bije mroczna i zapadająca w pamięci atmosfera, a sympatię i współczucie wzbudza smutny i zabiedzony bohater. Interesujące postacie i nieszablonowa fabuła to tylko część zalet tej lektury, a resztę poznajcie sami, jeżeli chociaż trochę lubicie się bać. Książka przeznaczona jest dla młodszych czytelników, lecz niezależnie od wieku może dostarczyć wielu ciekawych wrażeń. Przede mną kolejna część cyklu, czyli „Lichotek i Dragodon”, która ukaże się już niebawem.
http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2015/03/11/lichotek-i-czarnoksieznik-ian-ogilvy/
Lichotek i Dragodon Ian Ogilvy
6,8
Niedawno opisywałam Wam nieco przerażające i jednocześnie strasznie wciągające przygody pewnego, małego, brudnego chłopca o przedziwnym imieniu - Lichotek. Dzisiaj kolejna książka, która właśnie się ukazała. Druga część opowiadająca o małym, sprytnym i ogromnie zaradnym chłopcu, którego kłopoty i nieszczęścia za nic nie chcą opuścić...
Nie wspominałam o tym przy okazji poprzedniej recenzji, ponieważ nie chciałam zdradzać Wam zbyt wiele z tego co się tam wydarzyło. Jednak teraz nie da się uniknąć opowiedzenia kilku istotnych faktów. Więc jeśli koniecznie chcecie, aby treść poprzedniej części została dla Was tajemnicą to może odłóżcie czytanie tej recenzji do czasu aż przeczytacie pierwszą książkę z tej serii ;)
W poprzedniej książce zakończenie okazało się szczęśliwe. Lichotek odnalazł swoich zaginionych, a właściwie zaczarowanych przez okropnego opiekuna - Bazylego - rodziców. Wrócili do domu i już, już mieli wieść szczęśliwe, spokojne, rodzinne życie, jednak nie było im to dane. Wstrętna banda innych okropnych, brzydkich i oczywiście złych czarnoksiężników postanowiła zemścić się na Lichotku i jego rodzicach za to co stało się z ich kolegą - Bazylim Deptaczem. Pewnego dnia podczas rodzinnych zakupów zostali napadnięci.
Mama chłopca została porwana, ojciec za sprawą jakiegoś czaru stracił pamięć, Rada Czarowników nie uwierzyła chłopcu i postanowiła nie pomagać w tej sprawie, więc Lichotek musiał zacząć działać sam. Wyruszył więc w podróż do jedynego miejsca gdzie Czarnoksiężnicy mogli przetrzymywać jego mamę. Był przerażony, a jedyną pomocą jaką ze sobą zabrał była garść fasolek sprawiających, że mógł stać się niewidzialny na 30 sekund, do tego google pomagające widzieć w ciemności i urządzonko naśladujące głosy innych. Z takim sprzętem postanowił wystąpić przeciwko kilku naprawdę wstrętnych Czarnoksiężników chcących jedynie jego śmierci. Jednak okazało się, że to wcale nie oni są "głową" całej tej operacji, że coś znacznie potężniejszego chce pozbyć się całej jego rodziny...
Nie będę opowiadała Wam dalszej części, aby znowu nie zdradzać zbyt wiele. Powiem Wam jedynie, że większa część książki dzieje się w Wesołym Miasteczku, znajdziemy tutaj także masę ożywionych, przemokniętych do suchej nitki krwiożerczych maskotek, kilka plastikowych koni, które pogoń mają we krwi i ogromnego tyranozaura, który przez swoje gabaryty i małą skrętność wcale nie jest taki straszny jak mogłoby się wydawać. Do tego jeszcze gigantycznych rozmiarów smok żyjący od wieków pod ziemią i Dragodon, ale o nim przeczytajcie już sami ;)
Znowu wciągnęła mnie ta opowieść bez reszty! Po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam mniej więcej czego mogę się spodziewać i te oprychy, brzydkie, okropne i te opisy ich wstrętnych czarów i cała reszta nie była już dla mnie wcale zaskoczeniem. Przyznam nawet, że spodziewałam się czegoś bardziej odrażającego, a tu nie było tym razem aż tak źle ;) Choć z całą pewnością równie, albo raczej zdecydowanie bardziej niebezpiecznie niż poprzednio...
Po raz kolejny mogę Wam jedynie polecić, abyście sami chwycili po tę książkę. To nic, że to książka dla dzieciaków. Choć tym młodszym zdecydowanie odradzam, za dużo okropności ;) Ale starszym dzieciom z pewnością przypadnie do gustu. Może i dorośli dadzą się namówić na jej lekturę? Ja przeczytałam i wcale nie jestem zawiedziona ;) Teraz pozostaje mi jedynie czekać na wydanie kolejnej części. I powiem szczerze, że już doczekać się nie mogę!