Na książkę trafiłem przypadkiem, zapoznając się wcześniej z pozycjami amerykańskich autorów jak np. Brian Tracy czy Joe Girard i z przykrością stwierdzam że książka nie spełniła moich oczekiwań. Sprzedaż (przynajmniej ja to tak rozumiem) to naturalny proces w trakcie którego ludzie negocjują i otrzymują (lub nie) konkretne rzeczy. Słowo klucz z poprzedniego zdania to "naturalny". Tymczasem już sam podtytuł (podręcznik dla handlowców...) przewiduje że ten proces naturalny nie jest bo trzeba się go nauczyć (czytaj: jakie techniki stosować żeby urobić klienta). Książka jest nieudolną kompilacją pomysłów żywcem ściągniętych z innych książek i wplecionych w pseudonaukowe rozważania, ćwiczenia i pomysły związane z samorozwojem. Człowiek nie jest maszyną a wiele z pytań które ma sobie (lub klientowi) zadać sytuują go na pozycji zaprogramowanego robota, który na podstawie wgranego programu oczekuje określonej odpowiedzi (rezultatu). Z pewnością pytający jest rozczarowany kiedy klient nie reaguje zgodnie z podręcznikiem.

Człowiek instynktownie wie co jest dla niego dobre, ważne (gdyby nie było to by tego nie robił). Człowiek może stać się na tyle lepszy na ile uzna że chce. Moim zdaniem ta książka wprowadza tylko niepotrzebny bałagan i niepokój.

Kiedyś bardzo słabo zaliczając sprawdzian z chemii nauczycielka stwierdziła, że gdybym udowodnił to wszystko co napisałem, to by mi chyba Nobla dali.

Podobnie jest z tą książką.

Na książkę trafiłem przypadkiem, zapoznając się wcześniej z pozycjami amerykańskich autorów jak np. Brian Tracy czy Joe Girard i z przykrością stwierdzam że książka nie spełniła moich oczekiwań. Sprzedaż (przynajmniej ja to tak rozumiem) to naturalny proces w trakcie którego ludzie negocjują i otrzymują (lub nie) konkretne rzeczy. Słowo klucz z poprzedniego zdania to...

Książka nie jest przeznaczona dla osób, które chcą dowiedzieć się jak w prosty i łatwy sposób sprzedawać więcej. Jest to raczej pozycja dla osób, które są w stanie przyjąć, że praca nad własnym charakterem i jej rezultaty przekładają się na relacje z innymi, w tym z klientami. Człowiek spójny wewnętrznie, realizujący własne marzenia, działający zgodnie własnymi przekonaniami jest w naturalny sposób przekonujący dla swojego otoczenia, nabiera cech, które sprawiają, że z takim człowiekiem chce się być, rozmawiać, negocjować, od niego kupować. Wyrzuciłabym sprzedaż z tytułu i skupiła się na części - charakter - a otrzymałabym tytuł, który lepiej oddaje treść i nie obiecuje czegoś czego się w tej książce nie znajdzie. Dla mnie wartościowa pozycja, nie jestem już 'sprzedawcą' ale zawarte w niej przemyślenia i uwagi zachęcają by sięgnąć jeszcze po tę pozycję i na nowo zmotywować się do pracy nad własnym charakterem, co na dobrą sprawę daje większe korzyści niż sama sprzedaż.

Książka nie jest przeznaczona dla osób, które chcą dowiedzieć się jak w prosty i łatwy sposób sprzedawać więcej. Jest to raczej pozycja dla osób, które są w stanie przyjąć, że praca nad własnym charakterem i jej rezultaty przekładają się na relacje z innymi, w tym z klientami. Człowiek spójny wewnętrznie, realizujący własne marzenia, działający zgodnie własnymi...

Książka wbrew pozorom nie tylko dla sprzedawców i menedżerów! Od połowy spokojnie może czytać każdy zainteresowany rozwojem osobistym, rady tam zaproponowane przydadzą się nie tylko w sprzedaży. Zainspirowana, po przeczytaniu postanowiłam zmienić pracę - i była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu.

Książka wbrew pozorom nie tylko dla sprzedawców i menedżerów! Od połowy spokojnie może czytać każdy zainteresowany rozwojem osobistym, rady tam zaproponowane przydadzą się nie tylko w sprzedaży. Zainspirowana, po przeczytaniu postanowiłam zmienić pracę - i była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu.