Niełatwo znaleźć odwagę, by zmienić postrzeganie z "co ludzie pomyślą" na "jestem wystarczająco dobra". Zastanów się zatem, co jest bardziej...
Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Linda Papadopoulos
![Linda Papadopoulos](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
6,2/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
158 przeczytało książki autora
202 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co mówią mężczyźni, co słyszą kobiety
Linda Papadopoulos
6,0 z 71 ocen
231 czytelników 12 opinii
2009
Lustereczko, powiedz przecie... : rewolucja w myśleniu o własnym wyglądzie
Linda Papadopoulos
6,4 z 20 ocen
87 czytelników 2 opinie
2005
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
...zacznij myśleć o swoim ciele w kategoriach jego funkcjonalności, a nie wyłącznie estetyki. Kiedy na przykład jesz ciastko, nie myśl o tym...
...zacznij myśleć o swoim ciele w kategoriach jego funkcjonalności, a nie wyłącznie estetyki. Kiedy na przykład jesz ciastko, nie myśl o tym, że jesteś niegrzeczna i że utyjesz, tylko ciesz się tym cholernym ciastkiem! Jeśli zdołasz się nim cieszyć, zamiast stresować, najprawdopodobniej zjesz mniej, no i będzie ci bardziej smakować.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
W końcu czyje to życie? Linda Papadopoulos ![W końcu czyje to życie?](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/300000/300616/469673-352x500.jpg)
6,4
![W końcu czyje to życie?](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/300000/300616/469673-352x500.jpg)
Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że wszystko się zmienia, on zaś jest zmuszony do dokonywania wyborów, które mogą warunkować jego dalsze życie, determinować jego przyszłość. Takim momentem jest z pewnością osiągnięcie pełnoletności, skończenie studiów, wyprowadzenie się z domu – wszystko to budzi lęki i niekiedy paraliżuje, do tego stopnia, że cofamy się, zaś rezygnacja z wykonania tak wielkiego kroku powoduje, że wpadamy w marazm i jesteśmy coraz bardziej sfrustrowani.
Takim momentem jest też – według Lindy Papadopoulos, jednej z najbardziej znanych psychologów w Wielkiej Brytanii – osiągniecie wieku dwudziestu lat, będącego wielkim przełomem w życiu. Aby pomóc młodym ludziom w przejściu tego trudnego i burzliwego okresu, zdecydowała się napisać książkę „W końcu czyje to życie? Jak być dwudziestolatką i żyć według własnych zasad”. Ten napisany przystępnym językiem, pozbawiony zbytniego teoretyzowania poradnik, wzbogacony przykładami i wskazówkami dotyczącymi możliwego działania, jest swego rodzaju drogowskazem, pozwalającym uniknąć typowych błędów, popełnianych przez ludzi, umożliwiającym otwarcie się na nowe wyzwania i na nowych ludzi. Wskazanie dwudziestolatki w tytule może nieco mylić, bowiem tak naprawdę książka zawiera ważkie treści, przydatne również czytelniczkom (a nawet czytelnikom) będącym w wieku 30., 40., czy nawet 50. lat i więcej. Autorka porusza najbardziej stresogenne tematy, z jakimi boryka się społeczeństwo niezależnie od szerokości geograficznej, pokazuje również jak wyjść z kryzysów, jak zmienić swoje życie w taki sposób, by nasza postawa nie raniła ani osób z naszego otoczenia, ani nas samych, zachęca ponadto do dbania o siebie, do zerwania z ograniczającym perfekcjonizmem oraz do akceptacji swojego ciała i własnej seksualności.
W kolejnych rozdziałach książki zmierzymy się z mitem doskonałego życia – autorka zwraca tu uwagę na poczucie niespełnienia i braku osiągnięć, wynikające z porównywania się do nieistniejącego idealnego wzorca kreowanego przez media, a także zastanawia się nad przyczynami motywującego do działania pragnienia, by „mieć wszystko”. Papadopoulos dotyka również niezwykle ważnego tematu dotyczącego pragnienia fizycznej doskonałości. Postęp technologiczny sprawił, że otaczają nas wyretuszowane zdjęcia, celebry ci robią wszystko, by zatrzymać młodość i swoim wyglądem przypominać lepsze wcielenie siebie, nasz wizerunek jest oceniany przez otoczenie, zaś wyniki tej oceny mogą mieć wpływ zarówno na życie osobiste, jak i zawodowe. Współczesny kult piękna i fizycznej doskonałości napędza rozwój medycyny estetycznej, niestety również wpływa negatywnie na nasz stosunek do własnego ciała, powoduje zaburzenia odżywiania i zaniżenie poczucia własnej wartości. Autorka zachęca tu do stworzenia „własnej marki”, do akceptacji swojego ciała, a także do … zdrowego podejścia do mediów, kreujących idealne wzorce. Pisze: „Jeśli chcesz się dobrze czuć ze swoim ciałem, musisz zmienić sposób myślenia. Zacznij inaczej na siebie patrzeć i łagodniej się oceniać (…) Nie czuj się zobowiązana do pogoni za doskonałością – fizyczną lub jakąkolwiek inną, to nieskuteczne i bezcelowe”.
(...)
Pełna treść recenzji znajduje się na stronie: http://qulturaslowa.blogspot.com/2016/04/lindy-papadopoulos-w-koncu-czyje-to.html
Lustereczko, powiedz przecie... : rewolucja w myśleniu o własnym wyglądzie Linda Papadopoulos ![Lustereczko, powiedz przecie... : rewolucja w myśleniu o własnym wyglądzie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/85000/85414/352x500.jpg)
6,4
![Lustereczko, powiedz przecie... : rewolucja w myśleniu o własnym wyglądzie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/85000/85414/352x500.jpg)
Kompletny poradnik. Dosłownie - gdyż mówi o tym, jak poradzić sobie z wyglądem, dokładniej - ze swoim stosunkiem do ciała, do obrazu siebie.
Jako (podobno ładny) facet myślę, że miałem małe problemy z własnym wyglądem, co nie zmieniło jednak mojego ciekawskiego podejścia. Przerobiłem większość ćwiczeń zawartych w książce. Efekt?
Dostałem dużo wiedzy, o sobie i o dziewczynach. Wydawało mi się, że byłem dość świadomy rzeczywistego wpływu wyglądu na jakość życia. Osobiście byłem cholernie niezadowolony z tego, że nie dostaję od społeczeństwa gratyfikacji za sam wygląd, co też nie jest do końca zdrowe. Ćwiczenia pomogły mi jednak uświadomić sobie, gdzie blokują mnie własne przekonania dotyczące wyglądu.
Poza tym, książka przedstawiła mi dość ciekawie pewien problem. Istnienie takiej powiedzmy, zabójczej pętli wyglądu. Zaczyna się tym, iż niby faceci "wymagają" od dziewczyn, aby wyglądały idealnie. Dziewczyny natomiast z automatu dążą do ideału, choć nigdy go nie osiągną. To obopólna frustracja, nad którą musimy popracować. Większą szczerością wobec samych siebie, i wobec innych.
Kobiety które nieświadomie wpadają w tą pętle (programowanie przez reklamy i wzrok śliniących się na widok "mini" facetów) programują, właczają sobie kompleksy, które przeszkadzają w wyrażaniu się oraz w relacjach.
Co ciekawe faceci wcale nie przykładają do tego takiej wagi, jak można by przypuszczać. Owszem, wielu z nas jest coraz bardziej zadbanych i praktycznie w relacji tylko o to chodzi. Nie oceniamy dziewczyn aż tak straszliwie. Wręcz przeciwnie - wolę dziewczyny, które NIE SĄ ideałami.
Zamiast tego są otwarte, lubią relacje i chcą głębiej porozmawiać. I mają gdzieś idealny wygląd tyłka - po prostu ćwiczą, żeby czuć się ze sobą świetnie, doceniając swoją seksualność.
Tak więc - dziewczyny (i faceci) - przeczytajcie, poćwiczcie i ... zacznijcie się lepiej traktować.