rozwiń zwiń

12 oddechów na minutę

Okładka książki 12 oddechów na minutę
Janusz Świtaj Wydawnictwo: Otwarte reportaż
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2008-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-09-01
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7515-053-7
Tagi:
choroba życie walka
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
143 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1183
315

Na półkach: , ,

Opowieść o sile i determinacji, cholernik charakternik, książka "ku przestrodze". Nikogo pewne rzeczy nie ominą, tylko musi przyjść czas, albo lepiej żeby nie przyszedł.

Autorowi można wiele zarzucić, nie jest pisarzem, to historia pisana przez życie. Można powiedzieć że jego postawa jest roszczeniowa, ale czy w obecnej sytuacji Osób Niepełnosprawnych w Polsce, i obywateli w ogóle, każdy trochę taki nie jest? Tylko, może chodzi nieco o inne sprawy. Znacie kogoś kto nie chciałby żyć i umrzeć godnie? chociażby zanim wpakował się w bagno typu, wypadek, alkohol, narkotyki......

A Ci zwykli i "zdrowi" nie chcą mieć wpływu na to co się będzie z nimi działo?

Nie wszyscy mają zapewniony dobry start w życiu, część go ma, ale marnuje, tak już jest.

Nie podobają mi się niektóre cechy autora, ale jak byście zachowali się na jego miejscu? Nie życzę tego nawet największemu wrogowi. Wiadomo jednak, że pomógł poprzez swą sytuacje wielu ludziom.

Polska rzeczywistość niestety, jest taka, że nawet osoby w lepszym stanie fizycznym, ale również dotknięte paraliżem czy innego rodzaju problemami, mają niepewną przyszłość, jeśli nie będzie miał im kto pomóc nie będą mieli szans, aby pokazać się światu, zginą w tłumie, bądź zamknięci w czterech ścianach, nawet jeśli w tej chwili są aktywni.

Janusz pisze w pewnym momencie, że rodzina powinna się zastanowić, czy brać chorego do domu, to prawda, ale paraliż w wyniku wypadku komunikacyjnego to nie jedyny, który występuje. Nie wszyscy są w stanie komunikować się, w jakikolwiek sposób ze światem, nawet jeśli zachowują jakąś świadomość. Nie zawsze ten wybór jest, nie zawsze można liczyć na jakąkolwiek pomoc, np gdy mieszka się w małej miejscowości. Nie każdy jest też na tyle odważny i zaradny, by próbować pokazać swoje racje, walczyć z systemem, czy też być szczerym do bólu.

Autor walczy w bardzo ważnej sprawie, czego mogą nie rozumieć osoby, osobiście nie dotknięte pewnymi rodzajami schorzeń, które powodują, że zawsze będzie się zależnym od drugiego człowieka. (Choć tak naprawdę każdy jest jakoś zależny od kogoś, tylko jedni słabiej inni mocniej. Jednym dane jest uwolnić się z pod wpływów rodziny, innym nie, ale z drugiej strony, uwalniając się, dostajemy się pod wpływ innych osób. Dobrze jest kiedy układ nam pasuje, lub gdy mamy poczucie, że decydujemy o sobie.)

Książka ważna, irytująca, czasem wzruszająca, może trochę zbyt mało mobilizująca, ale pamiętajmy nic w pojedynkę!

Nie mnie oceniać samą historię, bo każdy przypadek jest inny. Nie porównujmy, kto ma lepiej, a kto gorzej, bo to nie o to tu chodzi, każdy musi swoje dźwigać, (choć przez jakiś czas, bo problemy nie rozwiązują się w sekundę), nawet gdyby nie chciał, i tu mamy najlepszy tego przykład.

Opowieść o sile i determinacji, cholernik charakternik, książka "ku przestrodze". Nikogo pewne rzeczy nie ominą, tylko musi przyjść czas, albo lepiej żeby nie przyszedł.

Autorowi można wiele zarzucić, nie jest pisarzem, to historia pisana przez życie. Można powiedzieć że jego postawa jest roszczeniowa, ale czy w obecnej sytuacji Osób Niepełnosprawnych w Polsce, i obywateli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    195
  • Chcę przeczytać
    98
  • Posiadam
    33
  • Ulubione
    5
  • Literatura faktu
    4
  • 2012
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Na faktach
    3
  • E-booki
    2
  • 2011
    2

Cytaty

Więcej
Janusz Świtaj 12 oddechów na minutę Zobacz więcej
Janusz Świtaj 12 oddechów na minutę Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także