Jak dla mnie to:
Akwaforta[bookLink]28755|Akwaforta[/bookLink]
Joyland[bookLink]176275|Joyland[/bookLink]
Wybrani[bookLink]166790|Wybrani[/bookLink]



Najbardziej pragnę:
Mówca umarłych[bookLink]54694|Mówca umarłych[/bookLink]
Trojka[bookLink]88349|Trojka[/bookLink]
Braciszek Odd[bookLink]27658|Braciszek Odd[/bookLink]
Brudna robota[bookLink]37751|Brudna robota[/bookLink]

Jak dla mnie to:
Akwaforta[bookLink]28755|Akwaforta[/bookLink]
Joyland[bookLink]176275|Joyland[/bookLink]
Wybrani[bookLink]166790|Wybrani[/bookLink]



Najbardziej pragnę:
Mówca umarłych[bookLink]54694|Mówca umarłych[/bookLink]
Trojka[bookLink]88349|Trojka[/bookLink]
Braciszek Odd[bookLink]27658|Braciszek Odd[/bookLink]
Brudna robota[bookLink]37751|Brudna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A ja chciałabym i boję się. Jak mi się jakaś książka (częściej cykl) naprawdę spodoba, jak polubię nie tylko bohaterów, ale przywiążę się do danego świata tak mocno, że żal mi go opuszczać, to chętnie zobaczyłabym ten świat na ekranie, zwłaszcza jeśli jest od naszego znacząco inny i zwyczajnie brakuje mi wyobraźni by pewne rzeczy sobie zwizualizować (np. połączenie cienia czy ciemności z ogniem wydawało mi się podczas czytania całkowicie niemożliwe, a jednak w filmie Balrog wyszedł wspaniale).

Ekranizacje literatury niefantastycznej są mi o tyle obojętne, że nie spodziewam się po nich niczego specjalnego w warstwie wizualnej, więc jest to tylko inny sposób przedstawienia tej samej historii - historii, którą zwykle wystarczy mi przeczytać/usłyszeć/obejrzeć raz. Dlatego ekranizację wierną (są takie?!) lub bliską książkowemu oryginałowi uważam za wersję względem książki alternatywną i w przypadku pozycji, które średnio mnie interesują, zadowalam się "zaliczeniem" dowolnej z nich. Co innego tzw. ekranizacja, która wcale ekranizacją nie jest, a tylko efektem nieznacznej inspiracji jakąś książką - wtedy książka i film to dwa zupełnie różne dzieła i często nie warto ich nawet ze sobą porównywać, lepiej ocenić każde osobno, zupełnie jakby oba były dziełami autorskimi.

Chciałabym zobaczyć prawdziwego "Wiedźmina" zamiast tej totalnej porażki jaką kiedyś nam zaserwowano.
Chciałabym "Pana Lodowego Ogrodu" - tylko niech to nakręcą fachowcy, a nie polscy artyści przekonani o tym, że na chwytliwy tytuł ludzie znów jak na "Wiedźmina" dadzą się nabrać.
Chciałabym zobaczyć dobrze zrobioną "Diunę" z efektami lepszymi niż w "Gwiezdnych Wojnach".
Chciałabym zobaczyć ładnie zekranizowany pełny cykl "Hain" Ursuli Le Guin. "Ziemiomorze" mniej, ale też bardzo chętnie.
Chciałabym poprawionych wersji "Władcy pierścieni" i "Gry o tron" - wizualnie świetne, zgodność z książkowymi oryginałami nie najgorsza, ale ja chciałabym zgodności pełnej, bez żadnych zmian i z jak najmniejszą ilością wycinania fragmentów, które filmowcom wydały się nieciekawe.

Chciałabym zobaczyć naprawdę wierne przeniesienie na ekran "Malazańskiej Księgi Poległych" - ale to już musiałby być serial znacznie od "Gry o tron" dłuższy i zupełnie bez jakichkolwiek zmian względem oryginału - chyba w dzisiejszym świecie niemożliwe, więc nie chcę by ktokolwiek prócz jakiegoś fanatycznego fana perfekcjonisty kiedykolwiek się do tego dotykał.
Tak jak nie powinni się filmowcy dotykać do żadnych dobrych książek bez konsultacji z zatwardziałymi tych książek fanami.

A ja chciałabym i boję się. Jak mi się jakaś książka (częściej cykl) naprawdę spodoba, jak polubię nie tylko bohaterów, ale przywiążę się do danego świata tak mocno, że żal mi go opuszczać, to chętnie zobaczyłabym ten świat na ekranie, zwłaszcza jeśli jest od naszego znacząco inny i zwyczajnie brakuje mi wyobraźni by pewne rzeczy sobie zwizualizować (np. połączenie cienia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Przecież powody, dla których nie było ekranizacji "Buszującego w zbożu" są w samej książce. Autor nienawidził kina. Miał bardzo złe zdanie o tym rodzaju sztuki, jak i o całym światku filmowym. Hollywood się obraziło.

Przecież powody, dla których nie było ekranizacji "Buszującego w zbożu" są w samej książce. Autor nienawidził kina. Miał bardzo złe zdanie o tym rodzaju sztuki, jak i o całym światku filmowym. Hollywood się obraziło.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kiedyś zastanawiałam się, czemu nikt nie zrobił ekranizacji Buszujący w zbożu[bookLink]201872|Buszujący w zbożu[/bookLink], skoro uważa się ją za ważne dzieło literackie. Niedawno (dopiero) dowiedziałam się, że autor tej książki w testamencie zażyczył sobie, aby nikt nie przenosił dziejów Holdena na ekrany.
Poza tym zawsze mam mieszane uczucia co do ekranizacji jakieś powieści, ale cóż? Ja mam w głowie innych bohaterów i scenerie tak odmienne od filmu. Gdybym miała wskazać jakąś powieść, której wersję kinową chętnie bym zobaczyła, to byłaby to Ewa Luna[bookLink]48409|Ewa Luna[/bookLink]. Może nie aż tak ambitny wybór, ale historia aż prosi się o jakiś scenariusz:-)

Kiedyś zastanawiałam się, czemu nikt nie zrobił ekranizacji Buszujący w zbożu[bookLink]201872|Buszujący w zbożu[/bookLink], skoro uważa się ją za ważne dzieło literackie. Niedawno (dopiero) dowiedziałam się, że autor tej książki w testamencie zażyczył sobie, aby nikt nie przenosił dziejów Holdena na ekrany.
Poza tym zawsze mam mieszane uczucia co do ekranizacji jakieś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Malowany człowiek (i nie tylko z Cyklu Demonicznego) ma być zekranizowany - podobnież mają się za ten film wziąć reżyser Paul W. S. Anderson i producent Jeremy Bolt znani z Resident Evil - ale kiedy nie wiadomo.
Gildię magów też chętnie bym zobaczył.

Jednak najbardziej Wiedźmina tylko na poziomie...

Malowany człowiek (i nie tylko z Cyklu Demonicznego) ma być zekranizowany - podobnież mają się za ten film wziąć reżyser Paul W. S. Anderson i producent Jeremy Bolt znani z Resident Evil - ale kiedy nie wiadomo.
Gildię magów też chętnie bym zobaczył.

Jednak najbardziej Wiedźmina tylko na poziomie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Achaja Ziemiańskiego oraz cykl o Harrym Hole Jo Nesbo (wiem, że zabrali się za Pierwszy śnieg, ale nie miałabym nic przeciwko, żeby nakręcili więcej, zwłaszcza Czerwone Gardło). Liczę również na kontynuację serii o Enderze Orsona Scotta Carda. I jeszcze Middlesex Eugenidesa.

Achaja Ziemiańskiego oraz cykl o Harrym Hole Jo Nesbo (wiem, że zabrali się za Pierwszy śnieg, ale nie miałabym nic przeciwko, żeby nakręcili więcej, zwłaszcza Czerwone Gardło). Liczę również na kontynuację serii o Enderze Orsona Scotta Carda. I jeszcze Middlesex Eugenidesa.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja bym z chęcią zobaczył ekranizacje metro 2033, gildii magów i malowanego człowieka. Jednak najbardziej z trzech wymienionych zdecydowanie chciałbym zobaczyć metro :).

Ja bym z chęcią zobaczył ekranizacje metro 2033, gildii magów i malowanego człowieka. Jednak najbardziej z trzech wymienionych zdecydowanie chciałbym zobaczyć metro :).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przecież serial (a raczej miniserial) na podstawie ''Dallas '63'' został zapowiedziany już dawno. Poza tym, mieli brać się za ''Rose Madder'', na co liczę.
Tak samo jak ''Trafny wybór'' i ''Jonathan Strange i Pan Norrell'' (obu ekranizacji nie mogę się doczekać).

Ja chciałbym zobaczyć serial na podstawie serii Cobena o Myronie. Sztukę teatralną na podstawie ''Osamy'' Tidhara oraz ekranizację ''Tancerzy burzy'' w formie kreskówki, serial na podstawie ''Szubienicznika'', PORZĄDNĄ ekranizację Wiedźmina - z efektami i w ogóle, serial na podstawie ''Ryzykownego układu'' oraz kontynuacji (to serio świetny materiał, zwłaszcza gdyby poszerzyć rolę Hrathetoha) i film na podstawie obecnie czytanej przeze mnie ''Tonącej dziewczyny''.

Przecież serial (a raczej miniserial) na podstawie ''Dallas '63'' został zapowiedziany już dawno. Poza tym, mieli brać się za ''Rose Madder'', na co liczę.
Tak samo jak ''Trafny wybór'' i ''Jonathan Strange i Pan Norrell'' (obu ekranizacji nie mogę się doczekać).

Ja chciałbym zobaczyć serial na podstawie serii Cobena o Myronie. Sztukę teatralną na podstawie ''Osamy''...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ostatnio pisałem tu o ekranizacjach książek, których premiery odbędą się w roku 2014 i zacząłem się zastanawiać jakie pozycje wciąż czekają na odkrycie przez filmowców.

Jeśli chodzi o mnie to pierwsza pozycja, która przychodzi mi do głowy to Dallas '63[bookLink]114884|Dallas '63[/bookLink]. Zasługuje zdecydowanie na uwagę (materiału starczyłoby nawet na serial).

Ostatnio pisałem tu o ekranizacjach książek, których premiery odbędą się w roku 2014 i zacząłem się zastanawiać jakie pozycje wciąż czekają na odkrycie przez filmowców.

Jeśli chodzi o mnie to pierwsza pozycja, która przychodzi mi do głowy to Dallas '63[bookLink]114884|Dallas '63[/bookLink]. Zasługuje zdecydowanie na uwagę (materiału starczyłoby nawet na serial).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post