Co do Blind Guardian, to znaczna część, jeśli nie większość ich twórczości jest oparta na przeróżnych "fantastycznych" książkach czy mitologiach. Jeżeli komuś nie przeszkadza nieco cięższe brzmienie, to jest naprawdę świetna rzecz. Łapią klimat tego, o czym śpiewają. Niemal cały Slimarillion przeczytałam, słuchając "Nightfall in Middle-Earth" :)

Co do Blind Guardian, to znaczna część, jeśli nie większość ich twórczości jest oparta na przeróżnych "fantastycznych" książkach czy mitologiach. Jeżeli komuś nie przeszkadza nieco cięższe brzmienie, to jest naprawdę świetna rzecz. Łapią klimat tego, o czym śpiewają. Niemal cały Slimarillion przeczytałam, słuchając "Nightfall in Middle-Earth" :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Od siebie dodam że praktycznie cały gatunek zwany power metalem w warstwie tekstowej oparty jest na literaturze fantasy. A black metalowych zespołów które zainspirował Tolkien i jego uniwersum nie sposób zliczyć. Ciekawe są też zespoły z nurtu mrocznej muzyki tła czyli dark ambient, przykładowo zespół Nox Arcana nawiązujący wprost do prozy Lovecrafta i Poe'go.

Od siebie dodam że praktycznie cały gatunek zwany power metalem w warstwie tekstowej oparty jest na literaturze fantasy. A black metalowych zespołów które zainspirował Tolkien i jego uniwersum nie sposób zliczyć. Ciekawe są też zespoły z nurtu mrocznej muzyki tła czyli dark ambient, przykładowo zespół Nox Arcana nawiązujący wprost do prozy Lovecrafta i Poe'go.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przypomniała mi się jeszcze płyta, której jakiś czas temu słuchałem, a mianowicie "Préliminaires" Iggy'ego Popa, zainspirowana "Możliwością wyspy" Michela Houellebecqa.

Przypomniała mi się jeszcze płyta, której jakiś czas temu słuchałem, a mianowicie "Préliminaires" Iggy'ego Popa, zainspirowana "Możliwością wyspy" Michela Houellebecqa.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Pozwolę sobie uzupełnić listę o formację, którą polecił mi kiedyś Mateusz. Nazwa Palmer Eldritch[bookLink]139686|Palmer Eldritch[/bookLink] bardzo wyraźnie wskazuje, pod wpływem czyjej twórczości grają chłopaki. Na płycie "Nagrania dla androidów" znalazł się także kawałek "Сталкер" ("Stalker"), zarejestrowany wspólnie z Wojtkiem "Kiddem" Cichoniem, który nawiązuje do książki Piknik na skraju drogi[bookLink]98046|Piknik na skraju drogi[/bookLink].

Pozwolę sobie uzupełnić listę o formację, którą polecił mi kiedyś Mateusz. Nazwa Palmer Eldritch[bookLink]139686|Palmer Eldritch[/bookLink] bardzo wyraźnie wskazuje, pod wpływem czyjej twórczości grają chłopaki. Na płycie "Nagrania dla androidów" znalazł się także kawałek "Сталкер" ("Stalker"), zarejestrowany wspólnie z Wojtkiem "Kiddem" Cichoniem, który nawiązuje do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Z polskiego podwórka to jeszcze Closterkeller i "Nocarz" Nocarz[bookLink]48365|Nocarz[/bookLink]. Z zagranicznych to kojarzę Blind Guardian i album "Nigthfall in Middle-Earth" inspirowany "Silmarillionem" Silmarillion[bookLink]197370|Silmarillion[/bookLink]

Z polskiego podwórka to jeszcze Closterkeller i "Nocarz" Nocarz[bookLink]48365|Nocarz[/bookLink]. Z zagranicznych to kojarzę Blind Guardian i album "Nigthfall in Middle-Earth" inspirowany "Silmarillionem" Silmarillion[bookLink]197370|Silmarillion[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wyjdę na cebulaga, ale brakuje mi Bruce'a Springsteena i jego odniesienia do Steinbecka no i kanadyjczycy z Rush, gdzie autor tekstów, prywatnie mól książkowy, czyli perkusista Neil Peart, ostro odwoływał się twórczości Ayn Rand (płyta 2112, kawałek Anthem z Fly By Night), czasami się odwołuje do Faulknera i jego Absalomie, Absalomie (jakiś kawałek z Grace Under Pressure, chyba Distant Early Warning), ale Peart co płyta ma jakieś teksty odnoszące się do literatury. Ostatni krążek Clockwork Angels to w tekstach czysty steampunk, ba nawet książkę Peart napisał na spółkę z jakimś amerykańskim autorem. Ale za to wieeeeeeeeeelki plus za Demons & Wizards, rzekłbym, że jestem zaskoczony :D

Wyjdę na cebulaga, ale brakuje mi Bruce'a Springsteena i jego odniesienia do Steinbecka no i kanadyjczycy z Rush, gdzie autor tekstów, prywatnie mól książkowy, czyli perkusista Neil Peart, ostro odwoływał się twórczości Ayn Rand (płyta 2112, kawałek Anthem z Fly By Night), czasami się odwołuje do Faulknera i jego Absalomie, Absalomie (jakiś kawałek z Grace Under Pressure,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W wielu piosenkach Mumford & Sons można znaleźć odniesienia do literatury, zwłaszcza do Szekspira-Sigh No More i Roll away your stone. Do Steinbecka też-Timshel.

W wielu piosenkach Mumford & Sons można znaleźć odniesienia do literatury, zwłaszcza do Szekspira-Sigh No More i Roll away your stone. Do Steinbecka też-Timshel.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Bruce Springsteen - "The Ghost Of Tom Joad" ("Grona gniewu" także Steinbeck)

Bruce Springsteen - "The Ghost Of Tom Joad" ("Grona gniewu" także Steinbeck)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

James Hetfield z Metalliki także inspirował się literaturą pisząc teksty swoich utworów:
-"For Whom The Bell Tolls" - oczywiście Komu bije dzwon [bookLink]49027|Komu bije dzwon [/bookLink]
-"Welcome Home (Sanitarium)" powstało pod wpływem Lot nad kukułczym gniazdem [bookLink]160636|Lot nad kukułczym gniazdem [/bookLink]
-Jest też instrumentalny "The Call of Ktulu" Zew Cthulhu [bookLink]20696|Zew Cthulhu [/bookLink]

James Hetfield z Metalliki także inspirował się literaturą pisząc teksty swoich utworów:
-"For Whom The Bell Tolls" - oczywiście Komu bije dzwon [bookLink]49027|Komu bije dzwon [/bookLink]
-"Welcome Home (Sanitarium)" powstało pod wpływem Lot nad kukułczym gniazdem [bookLink]160636|Lot nad kukułczym gniazdem [/bookLink]
-Jest też instrumentalny "The Call of Ktulu" Zew...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pani Sylwio, rola tłumacza jest nie do przecenienia, zwłaszcza tak wybitnego jak Robert Stiller, ale żeby awansować go na autora "Mechanicznej pomarańczy", kosztem Anthony Burgessa, to już lekka przesada.
pozdrawiam.

Pani Sylwio, rola tłumacza jest nie do przecenienia, zwłaszcza tak wybitnego jak Robert Stiller, ale żeby awansować go na autora "Mechanicznej pomarańczy", kosztem Anthony Burgessa, to już lekka przesada.
pozdrawiam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post