Powieść na jedno popołudnie


Oto krótki przegląd książek liczących około 200 stron. W sam raz na jeden raz. No, może na dwa razy. Idealne, gdy nie chcemy angażować się w wielostronicowe fabuły, bo nie mamy na nie czasu lub ochoty. Lub gdy chcemy poprawić swoje czytelnicze statystyki.
Zobacz pełną treśćLista wypowiedzi [104]



Od siebie polecam:
Moje drzewko pomarańczowe
Tylko trzeba uważać gdzie się czyta bo to książka przy której co kilka chwil w oczach pojawiają się łzy.
Żar
Do lektury tej potrzeba skupienia i uwagi jest zyt...

Nie powiedzialabym, ze rok 1984 jest lektura na jedno popoludnie. Ksiazka jest znakomita, ale nie nalezy do latwych czytadelek przy ktorych nawet nie musisz jakos specjalnie myslec. Zbyt duzo szczegolow mogloby nam umknac. Sama chce przeanalizowac ja jeszcze raz, bo zapewne odkryje cos, na co wczesniej nie zwrocilam uwagi.


Czy jeśli chcemy mieć historię na jedno popołudnie to musi to być od razu cała książka, przecież czytając jedną książkę i potrzebując oderwania można skupić się po prostu na krótkich opowiastkach w jednym cyklu. Ja tak robię czytając obecnie kilka książek.
Wielkie zagadki świata


"Małe zbrodnie małżeńskie" Schmitta
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/42254/male-zbrodnie-malzenskie
"Pochwała macochy" Vargasa Llosy
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/50270/pochwala-macochy


Pomimo że, "Jądro ciemności" ma mało stron męczyłam się z nim prawie tydzień!
Proponowałabym Czarna kawa nie należy do najlepszych książek Christie, ale idealna na jedno popołudnie

Objętościowo może i na jedno posiedzenie, treściowo- dla mnie kilka nie do przebrnięcia, choć jestem po polonistyce.

Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Napisane jest, że ma 320 stron, ale czcionka jest naprawdę duża i wiele stron pustych, więc treść spokojnie zmieściłaby się na 200.