-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "sokrates" [31]
[ + Dodaj cytat]Warunki w jakich żyjemy są skutkiem sposobu naszego myślenia
Sokrates był wielki, ponieważ wiedział, co w życiu jest najważniejsze: rozmowa z drugim człowiekiem. Sokrates przez całe swoje siedemdziesięcioletnie życie, aż do skazania go na śmierć za rzekomą bezbożność i gorszenie młodzieży ateńskiej, co rano wychodził z domu, szedł na rynek i rozmawiał z napotykanymi ludżmi. I robił tak przez pięćdziesiąt lat lub więcej. Myślę, żę nikt przed nim i nikt po nim nie umiał tak rozmawiać. Bo my nie rozmawiamy, nie wiemy jak to sie robi, my najwyżej sobie coś komunikujemy, albo przekazujemy słowa-szyfry lub słowa całkowicie puste, ot, byle coś powiedzieć. Prawie już nie rozmawiamy tak, aby pod wpływem tej rozmowy ktoś, albo my, mógł zmienić zdanie, bo zmianę zdania uważamy za brak charakteru, choć to wielka sztuka, którą posiedli tylko mędrcy. Sokrates rozmawiał naprawdę i robił to od rana do wieczora, a czasem i w nocy. Wychodził z domu i rozmawiał, rozmawiał, rozmawiał. Słuchał uważnie to co mówią inni, oczekując, że ini tez go usłyszą. A dziś, nawet gdy nam sie wydaje, że ze sobą rozmawiamy to i tak sie nawzajem nie słyszymy: słuchamy swojego głosu, swoich myśli. ludzie którzy ze sobą naprawdę rozmawiają, nie mają czasu na zbrodnie, przestępstwa, wojny, krzywdzenie bliźnich. Bo rozmawiając, słyszą drugiego człowieka. Bo chcą go zrozumieć. Więc gdyby wszyscy se sobą rozmawiali, gdyby nadal pamietali, jak sie to robi, byc może nie byłoby wojen, przemocy i zbrodni. I dlatego rozmowa, prawdziwa rozmowa jest miłością bliźniego, a ponieważ zapomnielismy, co to znaczy rozmawiać, to tej miłości jest niewiele lub wcale jej nie ma, i będzie jej jeszcze mniej. Rozumiesz?
Sokrates i Chrystus nie napisali ani jednej linijki i - proszę zwrócić uwagę- do dziś dnia ich nauka ma zastosowanie praktyczne, podczas gdy inni im więcej wydają książek, tym mniej są znani, oto ten wielki paradoks historii".
Tak, powszechnie podkreśla się, że cechą charakterystyczną klasycznego okresu filozofii była jedność teorii i praktyki. Dla starożytnego filozofa filozofia nie była tylko intelektualnym ćwiczeniem, teorią, interpretacją świata czy życia. Była sposobem bycia.
Pewnie - znajdują mnóstwo takich, którym się zdaje, że coś wiedzą, a wiedzą mało albo wcale nic. Więc stąd ci, których oni na spytki biorą, gniewają się na mnie, a nie na nich mówią, że to ostatni łajdak ten jakiś Sokrates i psuje młodzież. A jak ich ktoś pyta, co on robi takiego i czego on naucza, nie umieją nic powiedzieć, nie wiedzą jak, żeby pokryć zakłopotanie, mówią to, co się na każdego miłośnika wiedzy zaraz mówi, że tajemnice nieba odsłania i ziemi, a bogów nie szanuje, a z gorszego zdania robi lepsze. Bo prawdy żaden by chyba nie powiedział, że się ich niewiedzę odsłania i udawanie mądrości.
Cyceron, który dokonał encyklopedycznej syntezy rzymskiego świata, podczas badania świata Greków gani Sokratesa za to, że był on pierwszym, który rozdzielił umysł i serce. W czasach przedsokratejskich, ludzie żyli jeszcze w kulturze niepiśmiennej. Sokrates tkwił na pograniczu pomiędzy światem mówionym, a wizualną i piśmienną kulturą (...) Trudno było zrozumieć, dlaczego nikt inny, lecz właśnie elokwentny Sokrates miał być człowiekiem, który zainicjował rozdział pomiędzy mądrym myśleniem, a dobrym mówieniem (...) W opinii Cycerona po Sokratesie wszystko uległo pogorszeniu (...) Dla Cycerona mądrość to elokwencja, ponieważ tylko za pomocą elokwencji można wprowadzić wiedzę do serc i umysłów ludzi.
[Szigeti] - Ale my mówimy o tym, czy ludzkie poznanie ma jakieś granice, czy też nie.
[Hrabal] - To są te dwie granice. Świat bohatera i świat mistyka.
[Sz] - A więc w sposób doskonały może poznać świat tylko ktoś, kto doświadczy łaski?
[H] - Ale nie może o tym opowiedzieć. A jeśli to zrobi, to słychać tylko bełkot, szum albo jedno zdanie, jak w zen. Z punktu widzenia racjonalisty - bzdury.
To jak teksty świętych czy błogosławionych. Pierwszy był Tertulian: Credo, quia absurdum est. "Wierzę, ponieważ to absurd". Takich zdań jest więcej. Na przykład Sokrates: "Wiem, że nic nie wiem". Można to rozumieć ironicznie, ale moim zdaniem do człowieka XX wieku to pasuje jak ulał.(...) Wszystkie religie mają swoje drogi łaski, to oczywiste, a cała reszta to racjonalizm, to 100+1 [gazeta popularnonaukowa w Czechach] - gadanina, która ani trochę nie przybliża nas do sedna sprawy. (s.119-120).
otóż ja jak Seneka, jak Sokrates, ja w mojej prasie, w mej piwnicy wybieram swój upadek, który jest wyniesieniem...
Niedługo będziecie słyszeli, Ateńczycy, wyrzuty i naganę od tych, którzy chcą szydzić z naszej Rzeczypospolitej, żeście zgubili Sokratesa, męża nadzwyczajnej mądrości.
Sokrates to był prawy człek;
Rozdzielał prawy chleb.
Lecz któż dziękować za to zwykł?
Możni czyhali na jego łeb,
Podali mu cykuty łyk.
Prawego syna miał w nim lud!
Lecz zanim dzień o zmierzchu zblakł,
Już poznał świat tych zalet płód;
Prawość go urządziła tak!
Szczęśliw, kto wolny od tych cnót!