Cytaty z tagiem "remigiuszmróz" [41]
[ + Dodaj cytat]Hauer uśmiechnął się blado,myśląc o tym,że jak zawsze w chwilach zagrożenia Polacy udowadniali ,że nieobce jest im poświecenie.Naród,który zdawał się dumny ze swoich porażek,był gotów na cierpienie - i może stanowiło to jedyną zaletę gloryfikowania wszelkich tragedii,które spotkały go w historii.
- Chciałabyś teraz się przytulić, co? - rzucił Oryński
- Tak bym tego nie określiła.
- A jak?
- Że mam niespodziewaną potrzebę kontaktu fizycznego z określonym przedstawicielem tego samego gatunku.
- Na jedno wychodzi.
- Tylko moje jest bardziej romantyczne.
- Czuć od Ciebie alkoholem - zauważył
- A od Ciebie moralną zgnilizną i intelektualnym rozpadem, ale nie wypominam Ci tego.
- Potrzebujemy jakiegoś zwierzaka - bąknął
- Ja już mam. Amebę umysłową.
Chyłka zbliżyła się do niego z wolna.
- Postawmy sprawę jasno - powiedziała. - Jeśli kiedyś zobaczysz mnie biegającą, dzwoń od razu na policję, bo to będzie znaczyło tylko jedno: że przed kimś spierdalam.
- Wy dwoje zawsze wyglądaliście mi na takich, co skończą ze sobą - wypalił.
- Słucham? - odparła Kaja.
- W sense małżeństwa, nie samobójstwa. Choć może to jedno i to samo.
Nie przejmuj się. Dziewięćdziesiąt procent rzeczy, o które się martwimy, nigdy się nie sprawdza.
- O czym my w ogóle rozmawiamy? Jeszcze parę dni temu byłeś dla mnie całkowicie nieznajomy.
- Każdy kiedyś był.
Nosi pan w sobie smutek jak owoc pestkę. I robi to od tak dawna, że wydaje się to panu zupełnie naturalne, niemożliwe do zmiany. A nie jest tak. Wszystko da się zmienić.
W tej chwili definiuję życie jako długi okres polegający na zbieraniu gości na swój pogrzeb.