-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "relatywizm" [23]
[ + Dodaj cytat]...relatywizował, to zawsze daje iluzoryczne wrażenie złożoności i niuansów.
Zapominany, że to my zdecydowaliśmy, co jest gorące, a co zimne, dobre i złe, długie i krótkie, wesołe i smutne, mądre i niemądre. Tak naprawdę w świecie przyrody są to czysto umowne sprawy.
To było jak objawienie. Wielu z nas nigdy nie słyszało o systemie wielowartościowym. Pogląd, że wszyscy jednocześnie mogą mieć rację, że każdy ma prawo żyć po swojemu, był dla nas wstrząsem. Jego pojęcie osobistego stylu życia... w tym było coś ekscytującego. Ani dogmat religijny, ani antyreligijny. Koniec sporów o to, która interpretacja świętych tekstów jest poprawna,. Koniec z sektami, odłamami, frakcjami. Koniec ze stosami i więzieniami dla heretyków.
Nie znosiłem rozpierających się w fotelach, przystojnych chłopców i barwnych dziewcząt w krótkich spódnicach, śmiejących się z najbardziej szanowanych przeze mnie spraw, zaś rozprawiających gwałtownie o rzeczach, które mnie wydawały się śmieszne.
Kto potrafi udowodnić, że to było. Przeszłość jest śmiercią bez trupa.
(...) skoro wiedza oraz dążenie do prawdy nie mogą dłużej rościć sobie prawa do istotności, autorytet intelektualistów uległ zdyskredytowaniu. W takich okolicznościach domaganie się niezależności umysłowej, uczciwości artystycznej czy bezinteresownego profesjonalizmu staje się wysoce podejrzane. Odkąd został podważona wyjątkowa rola, którą tradycja oświeceniowa przypisywała wiedzy, działalności intelektualnej i artystycznej trudno przyznać jakieś szczególne, zasadnicze znaczenie. Jest ona traktowana tak samo, jak wszystkie inne zajęcia, nie przypisuje się jej żadnej jakościowej różnicy. Dlatego też nauki i sztuki nie ceni się już dla nich samych, lecz ze względu na użyteczność dla społeczeństwa.
Połączone ze sobą błędy, do jakich prowadzi żądza absolutu i relatywizm, nie mogą ostać się wobec wiedzy, jaką zyskujemy, patrząc na fakty ludzkie. Historyk, socjolog, prawnik odkrywają znaczenia – w liczbie mnogiej – czynów, instytucji, ustaw. Nie potrafiliby ukazać sensu, jaki ma wszystko. Historia nie jest absurdalna, ale nikt z żyjących nie może twierdzić, że uchwycił jej ostateczny sens.
Nowoczesna filozofia zapomniała, że to byt winien stanowić przedmiot jej badań, i skupiła się na poznaniu ludzkim. Zamiast wykorzystywać zdolność człowieka do poznania prawdy, woli podkreślać jego ograniczenia i uwarunkowania jakim podlega.
Doprowadziło to do powstania różnych form agnostycyzmu i relatywizmu, które sprawiły, że poszukiwania filozoficzne ugrzęzły na ruchomych piaskach powszechnego sceptycyzmu. W ostatnich czasach doszły do głosu różne doktryny próbujące podważyć wartość nawet tych prawd, o których pewności człowiek był przekonany. Uprawniona wielość stanowisk ustąpiła miejsca bezkrytycznemu pluralizmowi, opartemu na założeniu, że wszystkie opinie mają równą wartość: jest to jeden z najbardziej rozpowszechnionych przejawów braku wiary w istnienie prawdy [...]
W wyniku tego ukształtowała się w ludziach współczesnych, a nie tylko u nielicznych filozofów, postawa ogólnego braku zaufania do wielkich zdolności poznawczych człowieka. Pod wpływem fałszywej skromności człowiek zadowala się prawdami cząstkowymi i tymczasowymi i nie próbuje już stawiać zasadniczych pytań o sens i najgłębszy fundament ludzkiego życia osobowego i społecznego. Można powiedzieć, że stracił nadzieję na uzyskanie od filozofii ostatecznych odpowiedzi na te pytania.
Substancje te powinno się traktować jak narzędzia deprogramowania wdruków społecznych, które, poprzez ukazywanie relatywności wszelkich konwencjonalnych wartości, mogą odkrywać istotną rolę w walce politycznej o kontrolę nad rozwojem społecznych wyobrażeń. Nagłe pojawienie się tak potężnej substancji deprogramującej, jaką jest LSD, przyczyniło się więc do masowego zakwestionowania dominujących wartości, szczególnie tych, które zachęcały do utrwalania hierarchii społecznej i tłumienia świadomości.
Jeśli mówimy,że coś jest relatywne,wskazujemy na wielość możliwości,spośród których nie wszystkie są nam jeszcze znane.