-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "nienawisc" [985]
[ + Dodaj cytat]... Tak, nienawidź ich z całej siły. To będzie tak, jakbyś miał kość do ogryzania. Kiedy już skończysz ją ogryzać, zobaczysz, że nie było warto...
- Ona nienawidzi uroczych rzeczy. Uroczo, co najwyżej lubi okaleczać innych.
- Nikt nie nienawidzi uroczych rzeczy.
- Z wyjątkiem anielskich mieczy.
Nienawidź mnie, Richard. Nienawidź mnie z całej siły. Witaj w krainie oszukanych. Czekałam tu na ciebie od miesięcy. Cieszę się, że przybywasz. Mam nadzieję, że będziesz cierpiał przynajmniej tak samo jak ja, a może nawet bardziej.
Prawdziwa nienawiść to dar, którego człowiek uczy się latami.
Nienawiść jest jak wściekła suka, panie Fragenstein. Jeśli nie utrzymacie jej na łańcuchu, pokąsa i was samych.
(...)pragnął, aby zauważyli, jak bardzo ich nienawidzi, i aby odwzajemnili to jedyne uczucie, którego naprawdę w życiu doznawał, i aby go zgładzili, jak pierwotnie zaplanowali.
Widzisz jaka jest różnica między naszymi uczuciami: gdyby on był na moim miejscu, a ja na jego, to choćbym go nienawidził piekielną nienawiścią, nigdy bym na niego nie podniósł ręki. Możesz mi nie wierzyć, jeśli nie chcesz. Dopóki by jej na nim zależało, byłby bezpieczny. Z chwilą kiedy przestałaby o niego dbać, wydarłbym mu serce i wypił krew.
Wóz z abstynentami (...). Znałeś kiedy dżentelmena, który by na niego wskoczył? (...). Niewielu mężczyzn wyskakuje z legendarnego wozu, ale ci, co to robią, mają do opowiedzenia straszną historię. Kiedy się na niego wskakuje, wóz wprost olśniewa niespotykaną czystością, jego koła mają dziesięć stóp średnicy, żeby platforma była dość wysoko nad rynsztokiem, w którym walają się wszystkie pijusy ze swoimi papierowymi torbami i flaszkami taniego wińska i whisky. Jest się daleko od tych ludzi, którzy rzucają groźne spojrzenia i mówią, żeby się nie zgrywać albo robić to w innym mieście. Widziany z perspektywy rynsztoka jest to najpiękniejszy wóz, jaki zdarzyło ci się oglądać, Lloyd, mój chłopcze. Cały udekorowany chorągiewkami, przed nim kroczy orkiestra dęta, z każdej strony idą trzy umundurowane dziewczyny, kręcą batutami i pokazują ci majtki. Człowieku, musisz wleźć na ten wóz i odjechać od ochlapusów, którzy obciągają denaturat i wąchają własne rzygowiny, żeby znów się zalać, i wygrzebują z rynsztoka pety z resztą tytoniu przy filtrze(...). Więc włazisz (...) i czyż nie jesteś szczęśliwy, że się tam znalazłeś? Mój Boże, tak, naturalnie. Ten wóz to największa i najlepsza platforma w całym pochodzie, a ludzie tworzą szpaler, biją brawo, wznoszą okrzyki i machają, wszystko dla ciebie. Z wyjątkiem pijaczków w trupa zalanych w rynsztoku. Ci faceci to byli kiedyś twoi przyjaciele, ale ten etap masz już za sobą (...).
- (...) Pan Bóg jest najlepszy. Spróbuj, Oskarku. Co cię najbardziej boli?
- Nienawidzę moich rodziców,
- To nienawidź ich z całej siły.
- Ty mi to mówisz, ciociu Różo?
- Tak, nienawidź ich z całej siły. To będzie tak, jakbyś miał kość do ogryzania. Kiedy już skończysz ją ogryzać, zobaczysz, że nie było warto.