-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Cytaty z tagiem "artyzm" [12]
[ + Dodaj cytat]Artyzm na stronicach "Zbrodni i kary" jest bardziej wstrząsający niż zbrodnia Raskolnikowa.
Czy ktoś jest artystą dopiero wówczas, gdy jego obrazy są kupowane? Sądziłem zawsze, że artystą jest ten, kto wiecznie szuka i nie znajduje pełnej odpowiedzi. Kto jest przeciwieństwem tych, co wszystko wiedzą i mają na wszystko odpowiedź. Jeśli mówię: jestem artystą, to mam na myśli - szukam, dążę do czegoś, wkładam w to całe serce...
Dziwna rzecz – odezwał się milczący do tej pory Dębicki. – Bismarck jest artystą, ponieważ należał do tych, co budowali państwo niemieckie; ale organizator fabryki nie jest artystą, ponieważ tworzy tylko – fabrykę. Wypadłoby stąd, że większy honor – złapać wieloryba aniżeli – stworzyć wróble. Mnie się zaś zdaje, że drugie zadanie jest trudniejsze i że ten, kto zbudowałby porządnego wróbla, byłby artystą godniejszym podziwu aniżeli łowca wielorybów...
Na czym polega magia obrazów? Tak jak lustra, zakłamują rzeczywistość. Tworzą złudzenie prawdy, która jest miła dla oka. Pokazują coś, czego już nie ma. Przenoszą nas w czasie. Dają życie tym, którzy umarli… Prawda obrazu kryje się nie tam, gdzie patrzysz. Prawdziwa jest praca pędzla, kolejne warstewki farby, łączenie poszczególnych kolorów oraz odcieni… To wszystko zdradza nam prawdę – ale nie o przedstawionym obiekcie, tylko o jego odtwórcy. O artyście.
(...) zdałem sobie sprawę, że dla mnie w filmie (tzw. artystycznym) liczy się tylko to, co widzą, a nie to, co wiem. Czyli, że oczekuję przekazu wizualnego. Przekaz semantyczny zawsze w moim odczuciu składa się z komunałów, w przeciwnym wypadku jest po prostu nieczytelny. Przekaz wizualny przemawia w sposób bezpośredni, bez tego idiotycznego "co to znaczy" (Zdzisław Beksiński).
To przecież śmieszne nieporozumienie widzieć w sztuce kunszt zrozumiały w pełni jedynie przez artystę.
W zasadzie wszystkie dzieła sztuki i „dokonania” artystyczne są przypadkowe, niedoskonałe lub niecałkowite, a wielkimi artystami są ci, którzy w swoje utwory potrafią tchnąć tyle siły i przekonania, że na wszystkich robią wrażenie nieskrępowanej i świadomej celowości, doskonałości oraz całkowitej zgodności celów i kształtu [s. 149].
Bycie artystą to jest maksymalny zapierdol. Nie ma nic za frajer. Jeden procent talentu i 99 procent ciężkiej harówy.
Życie ma w sobie niezwykle dużo artyzmu, a - jakkolwiek okrutnie by to brzmiało - szczególnie kunsztowne jest ludzkie cierpienie.
Tęsknota i pragnienie artysty przedmiot znajdą, póki istnieć będzie ludzkość, póki nie zostanie zdarta ostatnia z niezliczonych zasłon wiecznej tajemnicy..