-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "apokalipsa" [82]
[ + Dodaj cytat]A jak powinniśmy postąpić w czasach tej apokalipsy? Powinniśmy być nadzwyczaj dobrzy dla siebie nawzajem, to na pewno. Ale też powinniśmy przestać być aż tak poważni. Żarty bardzo pomagają. I sprawcie sobie psa, jeśli jeszcze nie macie.
Malcolm zamrugał. Poruszył bezdźwięcznie ustami jak złota rybka wypuszczająca bąbelki powietrza. Sprint przez ogrody sprawił, że policzki nabiegły mu czerwienią i ten powoli blednący już róż kontrastował z resztą białej jak kreda twarzy. Miał rozszerzone źrenice.
– Tuiner... – Nareszcie odzyskał głos. – To jest koniec świata.
Harmider dochodzący z pirsu Scheveningen znowu przybrał na sile.
Anastazja zdała sobie sprawę, że nie były to odgłosy radości, ale krzyki przerażenia.
- No. Ta apokalipsa jest beznadziejna. Wszędzie potwornie śmierdzi, a my nie mamy magicznych mocy ani niczego fajnego, na przykład lewitujących deskorolek i tak dalej. Mózgowiec, czemu nie umiesz zrobić lewitującej deskorolki?! - wołam.
Mózgowiec:
- Przez prawa fizyki.
Broń jest zawsze potrzebna. Tylko trzeba było trzymać świrów jak najdalej od niej. Bo potem trzeba żyć w metrze, a na powierzchnię wychodzić po nocach i z gaciami pełnymi nieopisanych wrażeń.
A potem roztoczył się przed nim widok świata po Apokalipsie.
W promieniu dwudziestu pięciu kilometrów od epicentrum okolica przypominała Nagasaki po wybuchu bomby - większość budynków (zwłaszcza tych przy ulicach biegnących ze wschodu na zachód, gdzie burza ogniowa posuwała się szybciej) kończyła się na wysokości kolan. Gdzieniegdzie stały wyższe fragmenty, cały zaś teren miał obrzydliwie jednolitą, szarą barwę popiołu.
Przez ostatnie tygodnie łudziłem się, że ich ciała będą z dnia na dzień ulegały stopniowej degradacji i że na swój sposób będą ,,umierały".
Nic takiego nie następuje. Wygląda na to, że upływ czasu w żaden sposób nie ma na nie żadnego wpływu. Co to oznacza? Może będą trwać w takim stanie miesiące, może lata. Może są wieczne(...)Wiem tylko, że są w stadium pośrednim między życiem a śmiercią i że jeśli nie chcę skończyć tak jak one, muszę uciekać, żeby mnie nie złapały.Poczułem gorycz w gardle. Mieliśmy naprawdę przerąbane jako gatunek, jako rasa, jako planeta.
Czekając aż terminal połączy się z moim bankiem, patrzyłem na okładkę przecenionej płyty DVD na stojaku. Russel Crowe jako Noe wpatrywał się na niej w zbliżający się biblijny potop. Jego pochylona głowa, wysunięte czoło wskazywały na to, że jest, owszem, zdenerwowany, ale już gotowy na to, aby wpierdolić nadchodzącej apokalipsie.
Ognisty smok stanął przed niewiastą, aby pożreć jej dziecię. I - do cholery - udało mu się, wbrew zapowiedziom wszystkich świętych pism tego świata.
W mieście nie było wron , nie było psów ani szczurów. Domy stały wyschnięte. Ruszał się tylko wiatr, cała reszta już dawno skamieniała. Terkotał dozymetr , dla Artema niczym osobiste wsteczne odliczanie. Losza milczał, jakby połknął własny język. Wokół panowała martwota.
It feels like we're the last survivors of a zombie apocalypse. Wonder Woman and a gay dementor. It doesen't bode well for the survival of the species.