cytaty z książek autora "Katarzyna Ryrych"
Bohaterowie są potrzebni tylko w książkach. W filmach. Ale tak naprawdę to nikt ich nie potrzebuje.
Żadna wojna nie jest dobra. Żadna. Ale kiedy brat zaczyna walczyć z bratem...
Gdyby ludzie chcieli przechowywać po swoich zmarłych wszystko, co do nich należało, świat zamieniłby się w jedno wielkie muzeum.
Życie to poważna sprawa(...)Dlatego trzeba je szanować. Ale trzeba się też nim cieszyć. Korzystać z każdego dnia. Z każdej możliwości. Jeśli się tego nie nauczysz, będziesz biedny.
To właśnie jeden z problemów, jakie mieli ze mną rodzice. Dotyk. Czy koniecznie trzeba kogoś ściskać i miętosić, aby pokazać mu, że się go lubi? Albo kocha? Można to powiedzieć albo zrobić coś specjalnego. Albo czegoś nie robić. Trudno było mi wytłumaczyć rodzicom, że dotyk narusza bańkę mydlaną, w której żyję.
Przeszedłszy przez bramę, pomyślała, że nie ma łatwych wyborów. Bo gdyby miały być łatwe, z pewnością nie byłyby wyborami.
Ludzie są tacy, jacy są(...) Czasami jest jakiś niefart. Życie robi kawał i nic nie jest takie, jak było. Chodzi o to, żeby się jakoś pozbierać. Jedni wiedzą jak, inni nie.
Czlowiek jest jak noz, znajdziesz sprezynke, nacisniesz, otworzy sie.
Nie wierzę w szczęśliwe zbiegi okoliczności. Nie nastąpi żaden cud. Muszę walczyć sam.
Ale pamiętaj, dziecka nie chowasz dla siebie, tylko dla świata.
Zawsze, pomyślała, ktoś będzie kogoś kochał i zawsze ktoś zostanie porzucony.
Życie ma to do siebie, że kończy się, musi się skończyć, i nigdy nie ma na to właściwej pory.
Podobne do podobnego ciągnie, ale i podobne podobne odpycha.
Należy martwić się o dzisiaj – powiedziała kiedyś Dyzia. – Kiedy nadejdzie wieczór i do tego czasu nic złego się nie wydarzy, można powiedzieć, że to był dobry dzień.. I mieć nadzieję, że kolejny będzie podobny.
Jednego aż dwie kobiety kochają, a drugi samotny jak ten pies.
Myślę - sprowadziła go na ziemię Radliczówna - że za dużo czasu poświęcasz na szukanie czegoś, czego się boisz. I jak tak dalej pójdzie, to w końcu znajdziesz. Z losem jest tak, że jak go niepokoisz, to zawsze cię wysłucha. Zacznij ty lepiej myśleć o czym dobrym...
Ludzie (…) nigdy nie będą równi. Zawsze będą ci, co rządzą, i ci, którzy są rządzeni. Trzeba tylko im wmówić, że tego chcą.
To nie kwiaty zabijają. – Mariaszka się roześmiała. – To ich zapach… Łubinu nigdy w wazonie nie stawiaj, bo rankiem się nie obudzisz… A te piękne różowe, co po ogrodach kwitną… krzaki nimi całe obsypane… Niby urodziwe, a przyjaźnią się ze śmiercią.
Człowiek tak naprawdę, myślała, jest nikim. Leci przez życie jak liść, zatrzyma się na chwilę i leci dalej.
Śmierć jest ostateczna, stanowi barierę pomiędzy światem żywych, a krainą umarłych, zadane pytania pozostają bez odpowiedzi, wina bez odkupienia, a słowo „przebacz” odbije się pustym echem.
Nikt nie wie, co się w człowieku dzieje – odpowiedział. Tak jak rzeka w zimie. Lód trzyma, a pod lodem woda. Człowiek patrzy i nie widzi ani nurtu, ani kamieni. A jak wpadnie to wir go wciągnie.
Młody wilk musi opuścić swoje stado i znaleźć własne miejsce na ziemi. Stachewicz nie był już młodym wilkiem. Osiągnął ten wiek, kiedy odchodzi się daleko, w głąb lasu, i czeka na najdłuższy ze snów.
Teraz wstać trzeba, wiem, że boli, ale trzeba. Ranny żołnierz z ziemi wstaje, karabin podnosi i rusza na przód.
Umarłym będziesz grać do tańca. Żywych będziesz ubierać. Tylko do lasu nie chodź!
Kiedy choruje ciało, podaje się lekarstwa. Ale kiedy choruje dusza, tylko czas może ją uleczyć.
Każdy mężczyzna jest jak siewca, idzie przez życie i pozostawia ziarno. Nie wie, gdzie je rzucił, ale ziemia rodzi rodzić będzie, dopóki trwa świat.
Ze wszystkich stworzeń człowiek najmniej udał się Bogu.
Mieszkają tu ludzie równie starzy jak domy. Ci, którzy pamiętają ich świetność, wchodząc do swoich bram, uśmiechają się, nie widząc śladów czasu, zupełnie jakby sami nadal byli młodzi.