cytaty z książek autora "Richard Adams"
Moja odwaga, mój duch, tak mało z nich zostało. Boję się Twojej wiary we mnie.
Cały świat będzie ci nieprzyjazny, Książę o Tysiącu Wrogów, i ktokolwiek cię schwyta, zabije cię. Ale najpierw muszą cię schwytać, ciebie, który kopiesz, który nasłuchujesz, który biegniesz, książę o szybkim refleksie. Bądź sprytny, pełen sztuczek, a twój lud nigdy nie zginie.
Zima. Nastał czas cichych odejść, odsiewanie wszystkiego, co nie wytrzymuje zimy.
Wiele istot ludzkich twierdzi, że lubi zimę, ale tak naprawdę, to lubią uczucie zabezpieczenia przed nią. Nie istnieje dla nich problem jedzenia w zimie. Mają ogień i ciepłą wodę. Zima nie może im zaszkodzić, przeciwnie, zwiększa ich poczucie własnego sprytu i bezpieczeństwa.
Moje serce przeszło na stronę wrogów, bo mój przyjaciel zatrzymał się dziś w biegu.
Królikom potrzeba godności, a przede wszystkim zgody na swój los.
-Wyruszyłem na poszukiwanie z mocnym postanowieniem odnalezienia prawdy.
-W takim razie żal mi Ciebie - odrzekł stary zając - ponieważ wydaje mi się, że postanowiłeś zmarnować swoje życie na poszukiwaniu czegoś, czego nie można znaleźć.
- Ty ranny? - spytał Leszczynek.
Ptak spojrzał chytrze.
- Nie ranny. Mogę bicz. Zostanę chwila, potem idę.
- Zostajesz tu, koniec. Złe miejsce. Przychodzi homba, przychodzi pustułka.
- Cholera na nich. Ja bicz dobrze.
- No i chyba ma rację - rzekł Czubak, patrząc z podziwem na dwucalowy dziób i grubą szyję.
- My nie chcieć ciebie skończyć. Zostajesz tu, koniec. My pomóc - obiecał Leszczynek.
- Odwal sze.
Dokąd zdążamy i kiedy przyjdzie komuś z nas przerwać bieg raz na zawsze?
To co dowiedzione było niegdyś tylko przypuszczeniem.
~W. Blake.
Kot to nie żarty. Nie widzisz go, nie słyszysz, nagle skok! Jest.
Skończyć z czasem niepokoju i strachu! Czuć, że wisząca nad nami chmura odpływa i rozprasza się — chmura, która stępiała uczucia, a szczęście obracała we wspomnienie! To jedna przynajmniej radość, jaką zna chyba każde żywe stworzenie. Oto chłopiec spodziewał się ukarania. Tymczasem nieoczekiwanie okazuje się, że przeoczono jego winę albo że mu wybaczono i zaraz świat nabiera wspaniałych barw, i pełen jest rozkosznych nadziei. Oto żołnierz, który z ciężkim sercem oczekiwał cierpień i śmierci w bitwie. Nagle wszystko się zmienia. Nowina! Wojna się skończyła i wszyscy wybuchają śpiewem! Więc jednak wróci do domu! Wróble na zoranym polu przywarły do ziemi w strachu przed pustułką. Ale ona odleciała, fruwają więc bezładnie nad żywopłotem, swawoląc, świergocząc i siadając, gdzie popadnie. Zima trzymała całą okolicę w okowach. Zające na wyżynie, ogłupiałe i nieruchawe z zimna, z rezygnacją zapadały coraz głębiej w mroźne serce śniegu i milczenia. Aż tu — kto się tego spodziewał? — nastaje odwilż, ze szczytu nagiej lipy dzwoni sikora, ziemia pachnie. Zające skaczą i kicają w ciepłym wietrzyku. Beznadziejność i niechęć rozwiewają się jak mgła, a niema pustynia, w której się czaiły, miejsce niegościnne jak rysa w skale, otwiera się niczym róża i rozciąga aż po wzgórza, aż po niebo.
Usiedli przy mnie i pytają, czy aby mówię im prawdę. Wtedy naprawdę się zdenerwowałem i oświadczyłem, że mogą być pewni, iż nigdy w życiu nie powiedziałem prawdy.
Okrucieństwo i strach drzemią w każdym, i to nie tak głęboko, jak cie się zdaje. Trzeba je tylko z siebie wydobyć.
I've only got to drown, or jump under a lorry, and the sky will fall down and all the men will die. Have you ever thought of that, Rowf? That puts us one ahead of them all right.
Men can do worse things than hurt you or starve you – they can change the world.
It would be pleasant to report that that night Dr Boycott dreamt of many a woe, and all his whitecoat-men with shade and form of witch, and demon, and large coffin-worm, were long be-nightmared. One might even have hoped to add that Tyson the old died palsy-twitched, with meagre face deform. But in fact – as will be seen – none of these things happened. Slowly the rain ceased, the grey rack blowing away and over Windermere as first light came creeping into the sky and the remaining inmates of Lawson Park awoke to another day in the care and service of humanity.
I tell you, there isn't a world at all now except this wound in my head, and you're in there too, Rowf. I'm not going outside again – not any more. If I can die and stop it all, then I'll stay here and do that. But perhaps I've died already. Perhaps dying – perhaps even dying doesn't stop it.
For we are free — free to suffer every anguish of deliberation, of decisions which must be made upon suspect information and half-knowledge, every anguish of hindsight and regret, of failure, shame and responsibility for all that we have brought upon ourselves and others: free to struggle, to starve, to demand from all one last, supreme effort to reach where we long to be and, once there, to conclude that it is not, after all, the right place. For a great price obtained I this freedom, to wish to God I had died by the hand of the Lord in the land of Egypt, when I sat by the fleshpots and ate bread to the full. The tyrant wasn’t such a bad old bugger, and even in his arbitrary rages never killed as many as died in yesterday’s glorious battle for liberty. Will you return to him, then? Ah no, sweet Freedom, I will slave for you until I have forgotten the love that once consumed my being, until I am old and bitter and can no longer see the wood for the starved, dirty trees. Then I will curse you and die; and will you then concede that I may be accounted your loyal follower and a true creature of this Earth? And, Freedom, was I free?
Czuję się wysuszony i pusty, jak purchawka jesienią, jak gdyby wiatr mógł rozwiać moje futro na cztery strony świata.
Ten świat w którym jest tak wiele do zrobienia, a tak mało wiadomo...
(...) obiecał mu, że nie będą rodziły się króliki martwe lub nie chciane. Jeśli szanse na przyzwoite życie są niewielkie, to samiczka ma prawo nie wydawać ich na świat.
Dawno temu Frys stworzył świat. Stworzył on wszystkie gwiazdy, a świat jest jedną z nich. Gwiazdy powstały z rozrzuconych po niebie jego bobków i dlatego trawa i drzewa tak gęsto porastają świat.
Bezpłodne jest oddawanie czci przez ludzi niedbałych i nie przekonanych do końca. Widziałem nieraz, jak ludzie czcili Boga: gdyby w ten sposób budowali dach, nie wytrzymałby i pół godziny deszczu. Już nawet się nie zastanawiali, dlaczego ich serca pozostają zimne i dlaczego wiara nie daje im ani siły, ani pocieszenia.
Bardzo to ciekawe, obserwować, jak rozum wyłania się z legendy, podobnie jak ta społeczność wyłania się z otaczającej ją puszczy, zmierzając ku budowie państwa (...).
Jej [miasta Bekli] szare, połamane mury - na których tylko obłoki trzymają straże, w których załomach tylko wiatr zawodzi i urywa swój hejnał jak trębacz krakowski lub jak utajone w pustyni posągi Memnona - gwiazdy odbijające się w jej wodach, woń kwiatów w jej ogrodach - wszystko to stało się niby słowa usłyszane we śnie, których nie sposób sobie przypomnieć.
Zrozumiałem jednak, że cierpienie to nie jedyna rzecz, z powodu której współczuję się kochanym istotom. Królik, który nie poznaje daru przynoszacego mu bezpieczeństwo, biedniejszy jest od ślimaka, lecz sam o tym nie wie.
Patrzyć, jak słabną siły, jak dzikie męstwo zamienia się w bezbronność, jak władzę wypala ból niby susza trawy - takie widoki wzbudzają w nas nie tylko litość, ale także - i równie naturalnie - odrazę i pogardę. Smutek wobec naszego umierającego dowódcy jest zapewne szczery, niemniej jednak musimy się spieszyć, by opuścić ten dogasający płomyk, zanim narastający chłód nie dosięgnie i naszego losu. Jego chwalebne czyny są już przeszłością, a my mamy prawo go opuścić, ponieważ musimy żyć - rozwijać się, jeśli potrafimy - a gdy odsuniemy na bok wszelkie inne rozważania, prawda jest taka że po prostu przestał mieć cokolwiek wspólnego ze sprawami, które powinny nas teraz obchodzić. Jakie to dziwne, że aż do tej pory nikt najwyraźniej nie dostrzegł, iż nas kapitan w istocie nigdy nie był wyjątkowo mądry, nigdy nie był szczególnie odważny, uczciwy i prawdomówny, nigdy nie był nieskazitelny.
Chcesz się targować, El-ahrero. Każdego dnia i każdej nocy zdarza się, że króliczka ofiarowuje życie za swoje potomstwo lub jakiś przyzwoity kapitan Ausli swe życie za życie Wielkiego Królika. Czasem ofiara zostaje przyjęta, czasem nie. Nie ma jednak przetargów, tutaj bowiem to, co jest, jest tym, co być musi.