Ale przecież z żoną można się całować, dotykać jej delikatnych warg, patrzeć głęboko w oczy i zatracać się w jej spojrzeniu. Ożeń się, tato, dla przyjemności, nawet nie wiesz ile cię omija - przekonywała mnie żarliwie i pospiesznie córka, bo wiedziała, że kolejny raz nie dam się wciągnąć w taką rozmowę.
Ale przecież z żoną można się całować, dotykać jej delikatnych warg, patrzeć głęboko w oczy i zatracać się w jej spojrzeniu. Ożeń się, tato,...
Rozwiń
Zwiń