Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tim Wesson
3
8,0/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kosmici i szaleni naukowcy na dnie oceanu
Nikalas Catlow, Tim Wesson
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Rzymianie i Dinozaury na Marsie Nikalas Catlow
8,0
Dzisiaj coś dla starszaków, podejrzewam, że propozycja ta dla chłopców będzie wręcz idealna, choć ja dziewczyną jestem, a mimo wszystko zachwyt mój jest wielki. Ale się uśmiałam :P Tak zwariowanej książki już dawno nie widziałam. Choć nie jest to zwykła książka. Tym razem dziecko będzie jej współautorem! Jak? Już Wam mówię :)
"Megamiszmasz" to nowa, szalona seria, w której jak dotąd ukazały się dwa tytuły, choć mam ogromną nadzieję, że będzie ich więcej, bo fajne są i śmieszne :) Jak sam tytuł wskazuje akcja rozgrywa się na dalekiej planecie zwanej Marsem. Tam we wnętrzu wielkiej szklanej kopuły nazwanej Rzymozaurią żyli sobie Rzymianie i Dinozaury. Strasznie się nie lubili, kłócili się ciągle, narzekali na siebie, a nawet urządzali różne zawody, na przykład rakietowymi rydwanami. Jednak pewnego razu jeden z Rzymian spojrzał przez teleskop i zobaczył, że prosto na nich leci ogromna asteroida. Wszczął alarm i znów zaczęły się wielkie kłótnie. Rzymianie chcieli za pomocą katapulty wystrzelić śmiercionośne sandały, Dinozaury natomiast swoją dinobombę składającą się z ich odchodów. Jednak ani jeden, ani drugi pomysł kompletnie by się w tym przypadku nie sprawdził. Kiedy doszło w końcu do rękoczynów wspólnie stwierdzili, że to nie rozwiąże ich problemu. Zaczęli więc współpracować...
Nie zdradzę Wam jednak wszystkiego ;) Opowiem Wam za to nieco więcej o tym co w środku znaleźć można. Jest to książka, którą młody czytelnik musi nie tylko przeczytać, ale również uzupełnić. Więc do tego potrzebne będą mu różne przybory takie jak ołówek, kredki, pisaki. Na początku książki przedstawione są sposoby wykonywania różnych faktur, na przykład frotaż kredką na linoleum, na podłodze, na drzwiach, zygzaki i kółka flamastrem, kreskowanie czy bazgroły ołówkiem. Bardzo fajne pomysły :)
Następnie poznamy kilku Rzymian takich jak Augustus Astronomus, Brudus Cementus czy też Geniusz Mądralus oraz Dinozaurów takich jak Eurekadon, Pazuriusz czy Tyberiusz Rex :) Dalej jest już tylko masa zabawy ponieważ ilustracje w tej książce są nie dokończone. Znajduje się tutaj również wiele dymków i ramek wyjaśniających co trzeba zrobić czy też jak to zrobić - zaprojektować posąg, wymyślić marsjańską maszynę do malowania pasów, narysować nagrodę, różne przedziwne potrawy, skamieniałe dinozaury, planety o śmiesznych nazwach, wymyślny eliksir, twarze, miny, postacie i bardzo wiele różnych innych dziwacznych i śmiesznych rzeczy. Poza tym są tutaj również chmurki czy też dymki do wpisywania różnych haseł, tekstów, dialogów itd. Na końcu książki znajduje się ułatwienie w postaci rysunkowych podpowiedzi. Jeśli dziecko nie wie lub nie ma pomysłu w jaki sposób coś narysować może zerknąć na te kartki i podpatrzeć różne śmieszne rzeczy :)
Książka ta naprawdę bardzo mnie rozbawiła. Jest bardzo zwariowana, momentami aż niemożliwa, ale moim zdaniem to fajna zabawa dla młodego czytelnika. Sam przyczynia się do powstania książki, staje się jej ilustratorem, wytęża umysł i swoją fantazję, aby zobrazować te wszystkie dziwactwa. Do tego jeszcze kolorowanie, wymyślanie rozmów bohaterów. Pomoc w ocaleniu Rzymozaurii :) Jestem pewna, że dziecko świetnie będzie się przy tym bawiło. Sądzę, że to raczej książka dla chłopców. Takich nieco większych chłopców, którzy potrafią czytać, pisać i rysować. Jeśli spełniają te warunki to z pewnością coś takiego przypadnie im do gustu :)
Roboty i Goryle na pustyni Nikalas Catlow
8,0
Pisałam już o jednej "megamiszmaszowej" książce, w której głównymi bohaterami były Dinozaury i Rycerze. Tym razem będziemy mieli okazję przeczytać o przygodach Robotów oraz Goryli. Kolejna zwariowana książka, której współautorem będzie oczywiście dziecko :)
Goryle mieszkają w Dżungolii nad wielkim zbiornikiem oleju. Roboty natomiast prowadzą plantację bananów zwaną Banancją. A ponieważ Goryle potrzebują bananów, a Roboty oleju, więc handlują między sobą... Pewnego razu kiedy Król Sierściuch ściska Gadżeta Wielkiego używa do tego za dużo siły, sypią się iskry, aż Robot razi prądem zarówno Goryla jak i siebie. Od tamtej pory wybucha kłótnia, nie ma już wymiany towaru... Jednak skłócone cywilizacje postanawiają odbyć wyścig po Pustyni Śmierci. Roboty, aby wygrać zabierają ze sobą bazooki strzelające olejem. Goryle biorą broń czołgową strzelającą bananami. Zapomnieli jednak, że nie zaznaczyli linii mety. Wyścig trwa już prawie 1000 lat. Pustynia Śmierci nie bez powodu tak się nazywa. Są tutaj ślimaki piaskowe, jest brzuchonog, ruchome piaski, niebezpieczna oaza, śmierdząca dziura, strefa mirażu i na koniec najniebezpieczniejsze czyli Miasto Skorpionów, w którym Król Żądło i Jadowity Szpon urządzają zapasy. Goryle i Roboty będą musiały zacząć współpracować...
Tutaj tak samo jak w przypadku poprzedniej części, którą opisywałam, książkę współtworzy dziecko. Jest tu mnóstwo rysunków do dokończenia, trzeba dorysować różne rzeczy takie jak na przykład domy na drzewie, goryle, roboty, banany, macki potwora, lampki kontrolne i pokrętła, wyładowania elektryczne, sępy, skalny potwór, dymiące majtki i wiele, wiele innych...
Są tutaj również dymki do uzupełnienia różnymi okrzykami, hasłami i zdaniami. Dziecko może wymyślać co ktoś mówi lub myśli, czasem może to zapisać, innym razem zilustrować. Jest mnóstwo rzeczy do rysowania, kolorowania, zapisania itd. A jeśli nie ma się własnego pomysłu, wystarczy zerknąć na koniec, a tam znajdują się różne obrazkowe podpowiedzi ;)
Na początku książki przedstawieni zostają nam Roboty z Banancji i Goryle z Dżungolii. Mega-Bajt, Robotron, Multi-Tolek, Siłacz Stach, Mietek Piącha, Piękny Rycho... To tylko niektórzy z nich :) Poznamy też kilka różnych faktur z pomysłami na wypełnianie obrazków. Dalej już tylko zwariowane przygody i mnóstwo zabawy!
W tej książce jest nie tylko opowiadanie, jest tutaj także miejsce do wytężenia wyobraźni, do przeniesienia swoich pomysłów na papier :) Co ja tu dużo będę mówiła, bardzo mi się ta książka podoba, jest zwariowana, a nawet szalona, nieco dziwna, ale za to bardzo śmieszna. Idealna dla starszaka, który potrafi już czytać i pisać. Nikodem jest jeszcze trochę zbyt mały, ale już niedługo z pewnością będzie miał mnóstwo frajdy przy tworzeniu i wypełnianiu tej historii swoimi pomysłami ;)