Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patrick Leigh Fermor
Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Patrick_Leigh_Fermor_in_1966.jpg
Znany jako: Paddy Fermor
5
7,3/10
Pisze książki: reportaż, literatura podróżnicza
Urodzony: 11.02.1915Zmarły: 10.06.2011
Ostatni z wielkich pisarzy podróżników. Patrick Leigh Fermor był człowiekiem niezwykle oczytanym, a także poszukiwaczem przygód, arystokratą, bohaterem wojennym o uchu poety, oku malarza, darze języków, bezmiernej ciekawości świata i niezaspokojonym pragnieniu życia. W 1933 roku wyruszył w pieszą podróż z Londynu do Konstantynopola. Przez lata mieszkał w Grecji, a jego dom przyciągał największych pisarzy współczesnej Europy.
7,3/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
304 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mani. Wędrówki po Peloponezie Patrick Leigh Fermor
7,9
Wszystko jest w tej książce niezwykłe - autor, półwysep, po którym podróżuje, wydanie po polsku 55 lat po prapremierze i przede wszystkim przepiękne opisy przyrody. Wspaniała lektura, która zachęca do wędrowania z autorem i wyjazdu do Grecji. Więcej na moim blogu: http://reportaze.blox.pl/2013/12/Mani-Wedrowki-po-Peloponezie.html
Czas milczenia Patrick Leigh Fermor
7,4
Trzy krótkie eseje angielskiego autora na temat klasztorów i życia monastycznego, związane z pobytami autora w trzech francuskich opactwach i zwiedzeniem dawnych klasztorów prawosławnych w Kapadocji, na terenie obecnej Turcji. Przy czym pierwszy z nich zajmuje połowę książki, wliczając w to posłowie.
Autor odwiedził je jako dojrzały człowiek, około czterdziestki. We francuskich klasztorach spędził pewien czas mając status gościa, zaś kapadockie pozostałości monastyrów zwiedzał jako turysta. Jak przyszyło na wykształconego erudytę i miłośnika Bizancjum (a co za tym idzie znawcę średniowiecza) Patrick Leigh Fermor przekazuje atrakcyjnie podaną dużą dawkę wiedzy na temat monastycyzmu, jego genezy, obu odmian, najpierw młodszej, zachodniej, później starszej wschodniej. Dużą zaletą jest wykazanie faz rozwojowych reguły benedyktyńskiej i jej ubocznych gałęzi – cystersów i trapistów, jako odpowiedzi na okresowo degenerujący się ruch, podatny na zbędne kontakty z władzą, szczególnie świecką. Ciekawostką są opowieści o losach francuskich klasztorów zarówno za czasów ancien regime’u jak i w porewolucyjnej Francji.
Opisując rygoryzm reguł (w każdej kolejnej coraz mniej snu i coraz bardziej restrykcyjna dieta oraz coraz więcej czasu spędzanego przez zakonników w kościele oraz coraz więcej milczenia) autor stara się wyjaśnić ich cel oraz sens, w rozumieniu zarówno założycieli poszczególnych zgromadzeń jak i jego współczesnych członków oraz pokazać tych ostatnich, jako ludzi szczęśliwych. A przynajmniej wyglądających na takich w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
Należy jednak pamiętać, że sam Fermor nie żył jak zakonnicy. Nie wstawał ani o czwartej ani o drugiej w nocy, nie spędzał siedmiu godzin w kościele i mógł się odzywać do przydzielonych mu opiekunów. No i nie zadeklarował się jako ich współwyznawca.
Z kolei w niby eseju, niby reportażu o wydrążonych w skałach monastyrach Kapadocji pobrzmiewa ewidentna tęsknota autora za czasami bizantyjskimi, ze świetnością Konstantynopola i wschodnim mistycyzmem.
Lektura interesująca, ale znacznie mniej ciekawa od „Mani. Wędrówek o Peloponezie”.