Mia Sheridan zamieszkała w Stanach Zjednoczonych, mężatka, posiada czwórkę dzieci. Zdobywczyni nagród New York Timesa. Jak sama o sobie mawia jej celem i przyjemnością w życiu jest opowiadanie o historiach miłosnych oraz o sile przeznaczenia w ich życiu. Literacko jej specjalnością są romanse.
Książki Mii Sheridan czytane są na całym świecie,a sama autorka posiada rzeszę fanów. Każda z jej pozycji to niezależna opowieść, która ma przynosić ukojenie oraz dać nadzieję, że miłość "dotknie" każdego z nas, tylko niektórzy muszą na nią trochę dłużej poczekać.
Jako jej dorobek wymienić można pozycje takie jak "Bez lęku", "Bez szans", "Bez tajemnic", oraz najnowszą " Bez żalu". Autorka w swej twórczości opisując bohaterów oprócz obecnych sytuacji nakreśla także ich przeszłość, w taki sposób by czytelnik mógł poznać ich dogłębniej.http://www.MiaSheridan.com, https://www.facebook.com/miasheridanauthor/
Archer’s voice (z opinii na portalu L.C. wynika, że ukazała się wcześniej pod tytułem "Bez słów").
Reklamowany na stronie tytułowej jako romans wszechczasów (wg Goodreads) to standardowa dla tego typu literatury pozycja. Opowiadana prostym językiem historia związku dwojga młodych ludzi doświadczonych traumatycznymi przeżyciami kształtującymi charakter ich wzajemnej relacji. Jeśli pominąć tytułowego Archera (z uwagi na rodzaj jego niepełnosprawności i jej wpływ na osobowość bohatera) - jednowymiarowymi bohaterowie. Archer od lat żyje na uboczu, zamknięty w sobie i ignorowany przez ludzi z miasteczka dopóki sytuacji nie odmieni pojawienie się Bree. Intryga w sumie jednak banalna. W połowie książki zacząłem odnosić wrażenie, że Autorce zaczęło brakować pomysłu jak dalej należy poprowadzić tę opowieść. Treść zaczynają wtedy wypełniać opisy zbliżeń. Szkoda, że nie wykorzystano lepiej i bardziej szczegółowo obiecującego narracyjnie wątku związanego z incydentem powrotu bohaterki do Cincinatti, w związku z prowadzonym tam śledztwem, w celu identyfikacji zabójcy. Ocena pomiędzy 6 a 7, czyli 6,5.
Autorce zdecydowanie lepiej idzie pisanie thrillerów niż romansów. Książka jest wciągająca, nie ma tam miejsca na zbędne opisy sytuacji czy dialogi. Im bardziej poznajemy historię bohaterów tym mocniej mrozi nam krew w żyłach i przyprawia o gęsią skórkę. Seryjny morderca nieprzypadkowo wybiera swoje ofiary, zadanie rozwikłania tej zagadki spada na barki pochodzącej stamtąd policjantki która wyjeżdżając z rodzinnego Reno zostawiła tam nie tylko swój dom ale i swoje serce. Zdecydowanie nieprzewidywalna i zaskakująca.