Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kirby Surprise
1
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Efekt synchroniczności Kirby Surprise
7,0
Kto się boi czarnego kota?
Ludzki umysł od dziesiątek lat fascynuje badaczy. Pomimo zaawansowanej techniki badawczej i nieskończonej ilości testów, mózg pozostaje wciąż wielką zagadką i nie przestaje zadziwiać. Wszystko przemawia też za stwierdzeniem, że jego możliwości ogranicza tylko nasza wyobraźnia, zaś przeciętna jednostka wykorzystuje zaledwie niewielki procent swoich zasobów nie uświadamiając sobie nawet, jakie możliwości w niej drzemią. Często też nie zdajemy sobie sprawy, w jaki sposób możemy wpływać na otaczającą nas rzeczywistość.
Określenie „synchroniczność” odnosi się do zdarzeń losowych, które w znaczący sposób wpływają na nasze życie, wzbogacając je. Wszystkie te „zbiegi okoliczności”, jak je nazywamy, wydają się świadczyć o istnieniu siły wyższej, planu napisanego specjalnie dla nas, który możemy co najwyższej skwapliwie realizować. Zjawiskiem tym zainteresowało się wielu badaczy, w tym Carl Jung, który badał znaczenie koincydencji w aspekcie wewnętrznego psychologicznego życia osób, które doświadczyły tego fenomenu. To właśnie o po raz pierwszy użył pojęcia „synchroniczność”, które trwale zakorzeniło się w nauce i które po dziś dzień stanowi przedmiot zainteresowań i wzmożonych badań na całym świecie.
Wydarzenia synchroniczne (w skrócie WS) stanowią również inspirujący problem dla autora książki „Efekt synchroniczności. Sztuka koincydencji i odblokowywania umysłu”, opublikowanej nakładem wydawnictwa Illuminatio. Kirby Surprise przekonuje nas w swojej pracy, że tkwią w nas moce, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Stawiając pod znakiem zapytania nasze dotychczasowe rozumienie zależności przyczynowo-skutkowych, autor zabiera nas w podróż, która pozwoli nam przekonać się, że WS jest nieodłączną częścią naszego istnienia i dowiedzieć się, dlaczego boski plan nie ma z tym nic wspólnego.
Autor wysuwa teorię, że WS jest konsekwencją naturalnej umiejętności adaptacyjnej, czyli poszukiwania wszelkich schematów, mogących zapewnić nam przewagę. Co więcej, niekiedy stworzone schematy WS są przez nas przekazywane kolejnym pokoleniom. Tak właśnie powstają mity i przesądy – pierwotne znaczenie omenu jest tworzone przez bezpośrednich obserwatorów, którzy przekazują mit kolejnym ludziom. Ci zaś tworzą następne WS po wystąpieniu podobnego schematu wydarzeń, zgodnie ze swoimi oczekiwaniami wobec danej sytuacji, nawet jeśli warunki uległy już zmianie. Dobrym tego przykładem jest nietypowe zachowanie psa. Kiedy jakiś pies w wiosce prezentuje swoje możliwości głosowe, a w tym czasie ktoś w pobliżu umrze, wycie psa już zawsze będzie kojarzyło się z zapowiedzią nieszczęścia. Niekiedy WS powstają również wówczas, kiedy połączeniu ulegają dwa schematy – na przykład wierzenia, że modlitwa może przywołać deszcz. Ta metoda się zawsze sprawdza, kwestią jest jednak to, ile czasu się modlimy. Jeśli robimy to odpowiednio długo: dni, tygodnie i miesiące, deszcz kiedyś spadnie. Magia?
Pełen tekst recenzji można znaleźć na blogu: http://mlotnaczarownice.blogspot.com/
Efekt synchroniczności Kirby Surprise
7,0
Autor próbuje wyjaśniać zjawiska synchroniczności teoriami neurologicznymi, budową mózgu, neuronami, synapsami, itp. Uważa, że "mózg to komputer" i wszystko da się wyjaśnić racjonalnie, także zjawiska synchroniczne. Oczywiście mu się to nie udaje - jego wywody są zagmatwane i niezrozumiałe, co w czytelniku wywołuje tylko pomieszanie i chaos. Większa część książki to jakieś niezwiązane z tematem teorie dotyczące mózgu, halucynacji, wyobrażeń, projekcji, itp. A to przykład z rozdziału 12 o medytacji: "nie ma sensu medytować dłużej niż 20 minut dziennie. Zmuszanie się do kilkugodzinnej medytacji jest bezproduktywne". Nazwanie tego ignorancją, to zbyt łagodne określenie. Na ten sam temat polecam książkę "Tao psychologii".