W mojej opinii ta część jest najlepsza:)

W mojej opinii ta część jest najlepsza:)

Nie jest zła. Aczkolwiek mogła by być lepsza. Taka troszkę na siłę. Chociaż zakończenie mnie zaskoczyło - autorka zrobiła mnie w "bambuko" hahaha myślałam na prawdę że nie dojdzie do finału tego cukierkowego power couple. W każdym razie cieszę się że nawet Billy wyszedł na tym wszystkim dobrze. Nie mogło się to zakończyć inaczej. :)

Nie jest zła. Aczkolwiek mogła by być lepsza. Taka troszkę na siłę. Chociaż zakończenie mnie zaskoczyło - autorka zrobiła mnie w "bambuko" hahaha myślałam na prawdę że nie dojdzie do finału tego cukierkowego power couple. W każdym razie cieszę się że nawet Billy wyszedł na tym wszystkim dobrze. Nie mogło się to zakończyć inaczej. :)

Jeśli podobał ci się wcześniej POV Drew, ta powieść jest dla ciebie obowiązkowa. Emma Chase po raz kolejny zapewnia naprawdę zabawny i wyjątkowy wgląd w głowę mężczyzny, ojca i męża. Nie można sobie wymarzyć lepszego zakończenia tej niezapomnianej serii, jednak dla mnie coś tu zabrakło, nie wiedziałam dokładnie, dokąd zmierza ta historia, i odebrało mi to podekscytowanie oraz napięcie, które tak bardzo polubiłam w poprzednich książkach.

Jeśli podobał ci się wcześniej POV Drew, ta powieść jest dla ciebie obowiązkowa. Emma Chase po raz kolejny zapewnia naprawdę zabawny i wyjątkowy wgląd w głowę mężczyzny, ojca i męża. Nie można sobie wymarzyć lepszego zakończenia tej niezapomnianej serii, jednak dla mnie coś tu zabrakło, nie wiedziałam dokładnie, dokąd zmierza ta historia, i odebrało mi to podekscytowanie...

PO PROSTU UWIELBIAM TĄ SERIĘ!!!! MIŁOŚĆ, SUPER POCZUCIE HUMORU!! NAPIĘCIE :) POLECAM!! :)

PO PROSTU UWIELBIAM TĄ SERIĘ!!!! MIŁOŚĆ, SUPER POCZUCIE HUMORU!! NAPIĘCIE :) POLECAM!! :)

Jeden wyraz podsumowujący czwartą już część cyklu Tangled to NUDA !!! Zazwyczaj takie pozycje wciągam w jeden wieczór, ze Związanymi męczyłam się cały tydzień. Najbardziej fascynujący fragment w książce to chyba kupa malucha. Pisana bez pomysłu, na siłę, od tak, aby jeszcze przedłużyć serię.

Jeden wyraz podsumowujący czwartą już część cyklu Tangled to NUDA !!! Zazwyczaj takie pozycje wciągam w jeden wieczór, ze Związanymi męczyłam się cały tydzień. Najbardziej fascynujący fragment w książce to chyba kupa malucha. Pisana bez pomysłu, na siłę, od tak, aby jeszcze przedłużyć serię.

Myślę, że jest to satysfakcjonujące zakończenie całej serii.
W tej części znowu mamy do czynienia z narracją ze strony Drew.
Szalony wieczór kawalerski i panieński w Vegas...

Nasz bohater nie tyle zmienił się od pierwszej części, co jak sam o sobie mówi wydoroślał i zrozumiał co jest najważniejsze.
Mamy kilka przypomnień poprzednich wątków. Mamy tutaj niemal wszystkie postacie.
Cała seria utrzymana w dobrym klimacie, z odpowiednią dozą humoru.

Myślę, że jest to satysfakcjonujące zakończenie całej serii.
W tej części znowu mamy do czynienia z narracją ze strony Drew.
Szalony wieczór kawalerski i panieński w Vegas...

Nasz bohater nie tyle zmienił się od pierwszej części, co jak sam o sobie mówi wydoroślał i zrozumiał co jest najważniejsze.
Mamy kilka przypomnień poprzednich wątków. Mamy tutaj niemal wszystkie...

I żyli długo i szczęśliwie. Trochę zbyt słodkawe to czytadełko. Ale przyjemne zakończenie serii. I tyle w tym temacie.

I żyli długo i szczęśliwie. Trochę zbyt słodkawe to czytadełko. Ale przyjemne zakończenie serii. I tyle w tym temacie.

Naprawdę uważam, że co za dużo, to niezdrowo. I choć mamy tu powrót do Drew, historia nie jest już tak ciekawa. Bo po prostu za długo się to już ciągnie, a nie dzieje się kompletnie nic. Ot, historia pary z dzieckiem, która zamierza się hajtnąć. O ile pierwsza część była świetna, druga dobra, trzeciej nie wspominam, to ta jest po prostu nijaka.
Nadal napisana lekko i łatwo się czyta. Ale dla mnie brakowało czegoś, co by nie pozwoliło mi się od niej oderwać - a odzywałam się wiele razy i czytałam kilka dni.
Myślę, że Pani Chase powinna była skończyć na drugim tomie.
A. No i Drew w tej części zrobił się jeszcze bardziej krytyczny. Opinie jakie wygłaszał o kobietach były bardziej bulwersujące, niż w części pierwszej.

Naprawdę uważam, że co za dużo, to niezdrowo. I choć mamy tu powrót do Drew, historia nie jest już tak ciekawa. Bo po prostu za długo się to już ciągnie, a nie dzieje się kompletnie nic. Ot, historia pary z dzieckiem, która zamierza się hajtnąć. O ile pierwsza część była świetna, druga dobra, trzeciej nie wspominam, to ta jest po prostu nijaka.
Nadal napisana lekko i łatwo...

Dobrze się czyta, zabawna, przyjemna, takie miłe zakończenie całej serii.

Dobrze się czyta, zabawna, przyjemna, takie miłe zakończenie całej serii.

Przygód Drew i Kate ciąg dalszy, kiedy już nie są tylko partnerami w firmie, w seksie ale również rodzicami. Tylko Drew może opisywać szybki numerek w ciągu snu dziecka... Ale ta część jest zaskakująca jeśli chodzi o jego przemianę, przemianę z chłopca do rozrywki na mężczyznę kochającego prawdziwą pełną dojrzałą miłością. Zazdrosnego samca Alfa.. tryskająca humorem ostatnia część z happy endem :)

Przygód Drew i Kate ciąg dalszy, kiedy już nie są tylko partnerami w firmie, w seksie ale również rodzicami. Tylko Drew może opisywać szybki numerek w ciągu snu dziecka... Ale ta część jest zaskakująca jeśli chodzi o jego przemianę, przemianę z chłopca do rozrywki na mężczyznę kochającego prawdziwą pełną dojrzałą miłością. Zazdrosnego samca Alfa.. tryskająca humorem...