Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabela Janczarska
2
5,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
70 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty
Izabela Janczarska
5,9 z 28 ocen
96 czytelników 14 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty Izabela Janczarska
5,9
Izabela Janczarska – znawczyni radiestezji, fizjoterapii i medycyny chińskiej. Jest podróżniczką, ale przede wszystkim zaklinaczką dusz. Posiada dar porozumiewania się z duszami i pomaga im przejść na Drugą Stronę. [okładka]
Co oznacza otwarty umysł? Co oznaczają sny? Czy jest życie po życiu? Zaklinacz dusz, to książka którą czyta się jednym tchem. Jest swego rodzaju zbiorem opowiadań opartych na doświadczeniach i przeżyciach autorki.
Jak już tytuł wskazuje, książka traktuje o duszach, o ich istnieniu, ich obecności i tym, co mogą zrobić. Na pewno wielu z Was oglądało serial Zaklinaczka dusz. Sama z zapartym tchem czekałam na kolejne odcinki i wydarzenia, bo co jeszcze może się wydarzyć? Dla czytelników Zaklinacza dusz istotne może być to, że historie zawarte w książce osadzone są w polskich realiach. Byłam zachwycona, że raz byłam w Zakopanem, innym razem w Szczawnicy lub na Wyspie Wolin. To niesamowite, że Polacy też są podróżnikami i do tego posiadają niezwykłe zdolności.
Poza autorką książki warto wspomnieć o Tomaszu Gregorczyku, który był mistrzem samym w sobie. To on był nauczycielem i duchowym przewodnikiem pani Izabeli Janczarskiej. Urodził się w magicznym Krakowie, niestety zmarł w 2011 roku, w dzień (22) swoich urodzin.
„Każda pomyślana myśl, każda świeca zapalona dopiero co zmarłemu – pomaga mu. I nie należy „ściągać” takiej duszy z powrotem; czy to żalem, czy płaczem, czy rozpamiętywaniem. Wyznawcy innych „pogańskich” religii dobrze o tym wiedzą i ostrzegają, aby nie przyziemić takiej duszy. Bo dusza ma prawo sama wybrać, a nie być ściągana na Ziemię” [1]
Wiem, że niektórym ta tematyka wyda się absurdalna, wręcz niemoralna, ale czy nie mieliście nigdy snu nad którym się zastanawialiście? Co może oznaczać? Często sny, to tylko wspomnienia dnia, ale niejednokrotnie są jego przepowiednią. Sama od zawsze byłam i nadal jestem otoczona ludźmi, którzy potrafili interpretować sny, które często tak realne, w rzeczywistości wcale tych snów nie przypominały, były tylko symbolami. Pamiętam różne historie, które wydawałoby się, że są nieprawdopodobne, ale byłam ich świadkiem. Dlatego bardzo intensywnie przerabiałam słowa autorki.
Pani Janczarska w Zaklinaczu dusz pisze o życiu po życiu. Uważa, że dusza, co jakiś czas odradza się w nowym wcieleniu, bogatsza o kolejne doświadczenia, mimo że w ziemskim życiu traci swoją pamięć. Bardzo mocno poruszył mnie temat starszych czasów, czasów wojen i cierpienia dusz z tego okresu. Autorka kilkukrotnie odnosi się do tego tematu i pisze o tym z przejęciem i jakąś odczuwalną dla mnie rozpaczą.
„To potworne. Dlaczego dusze na ziemi musiały przechodzić tak straszne dzieje? Przecież na przestrzeni tysięcy lat nieustannie trwały jakieś wojny, konflikty zbrojne, w których ludzie używali broni. Zabijali się włóczniami, rąbali toporami, mieczami na wylot dziurawili swoje ciała. Poszkodowani nieraz dogorywali w bólu i męczarniach na polach bitewnych. Koszmar. Przy tak zwanej „białej broni” śmierć od kuli wydaje się humanitarnym sposobem zabijania. Ile dusz podczas ziemskiej wędrówki zostało okaleczonych? Ile niosło w sobie ból istnienia przez kolejne wcielenia? Wszyscy.” [2]
Kochani, ta książka będzie prawdziwym rarytasem dla osób interesujących się tematem dusz. Zaklinacza dusz czyta się jednym tchem. Autorka użyła prostego, zrozumiałego języka. Nikogo nie namawia i nie zmusza do wiary w to, co robi, czuje i widzi. Wie, że jest potrzebna i przedstawia na to dowody. Drodzy Czytelnicy, Zaklinacz dusz, to jedna z lepszych pozycji Wydawnictwa Studio Astropsychologii. Jestem zachwycona i gorąco polecam.
Jeszcze jedno. Wyobraźcie sobie, że (nie wiem jakim cudem) ta książka się przede mną ukryła. Leżała na półce ładnych parę miesięcy, a ja zupełnie nieświadoma, zapomniałam o jej istnieniu. Ale nie ma tego złego, bo wróciła do mnie w najbardziej odpowiednim momencie.
Ocena: 5/6
[1] Izabela Janczarska – Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w Zaświaty, Wydawnictwo Studio Astropsychologii, str. 33
[2] j/w., str. 119
Za ogromne zaufanie i możliwość przeczytania Zaklinacza dusz dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii
Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w zaświaty Izabela Janczarska
5,9
Izabela Janczarska to polska autorka, która jest fizjoterapeutą i magistrem ekonomii, a oprócz tego zaklinaczką dusz. Uczestniczy w wydarzeniach, których nauka nie jest w stanie pojąć. Posiada ona bowiem dar porozumiewania się z duszami i pomaga im przejść na Drugą Stronę.
Nie jestem osobą sceptycznie nastawioną do wszelkich duchowych spraw. Wiem, że istnieją rzeczy, które ciężko udowodnić, a co za tym idzie - ciężko jest w nie uwierzyć. Wciąż są to obszary niezbadane przez człowieka. "Zaklinacz dusz" pozwolił mi więc lepiej zrozumieć tematy, które mnie fascynują, ale zarówno i przerażają. Co się dzieje z człowiekiem, gdy umrze? Ludzie potrzebują wiary, chcą bowiem wiedzieć, że czeka ich coś po śmierci.
"Gdy po drugiej stronie będziemy analizować przeżyte wcielenie, sami wyciągniemy odpowiednie wnioski i w przyszłości nie popełnimy już tego samego błędu."
Izabela Janczarska w "Zaklinaczu dusz" opisała swoje doświadczenia w przeprowadzaniu duchów. Przyznaję, że czytałam je z niekrytą fascynacją, ciekawa każdej nadchodzącej strony. Autorka przedstawia wiele dowodów, które świadczą o istnieniu duchów, co przeczy wszelkiej logice. Jej doświadczenia są opisane prostym, nieskomplikowanym językiem, a przy tym są skrupulatne i łatwe do zrozumienia. Lekturę tę czyta się bardzo płynnie dzięki krótkim rozdziałom, wręcz błyskawicznie, poza tym zmusza ona do myślenia i wyciągania własnych wniosków. Po jej przeczytaniu nasuwają się rozmaite pytania, sądzę więc, że jej zamierzenie zostało spełnione. "Zaklinacz dusz" polecam osobom, które interesują się wszelkimi nadnaturalnymi zdarzeniami, z pewnością będzie to przyjemnie spędzony czas!
http://www.destructionorsalvation.blogspot.com/2013/05/56-izabela-janczarska-zaklinacz-dusz.html