Invincible postanowiłem przeczytać tuż po tym, jak dostałem masę pozytywnych opinii na temat serialu o tej samej nazwie na Amazonie. Z początku miałem mieszane uczucia, komiks zapowiadał się na zwyczajny super hero akcji. Bardzo przyjemny średniak pomyślałem, lecz w połowie komiksu wszystko się zmieniło. Nagły zwrot akcji zmienił postrzeganie komiksu i jeszcze bardziej mnie zaangażował. Nadal nie uważam, że jest to komiks przełomowy, czy wybity. Na pewno mnie zaskoczył. Bohaterów naprawdę polubiłem i z niecierpliwością czekam, aż dojdzie do mnie następny tom.
Od dawna chciałam przeczytać ten komiks, ale byłam zbyt przytłoczona ilością tomów. Nowy serial na podstawie tej serii jednak tak bardzo mi się spodobał, że ostatecznie się przekonałam.
Bawię się świetnie czytając tę serię. Uwielbiam bohaterów i akcja wciągnęła mnie od samego początku.
Pięknie nawiązuje do bohaterów DC/Marvela, można wyłapać trochę 'smaczków'.
Dużo kolorów, dużo funu, dużo akcji - polecam!