Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dean Baker
1
6,1/10
Pisze książki: biznes, finanse
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kryzys. Przewodnik Krytyki Politycznej
praca zbiorowa, Dean Baker
6,1 z 14 ocen
41 czytelników 3 opinie
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Kryzys. Przewodnik Krytyki Politycznej praca zbiorowa
6,1
Ciekawe studium dotyczące podwalin kryzysu ekonomicznego zapoczątkowanego upadkiem Lehman Brothers w 2008 roku. Analiza ludzkich zachowań (czytaj głupota i chciwość) oraz działalność instytucji finansowych (brak odpowiednich instrumentów ekonomicznych) doprowadziły do zapaści, której skutki odczuwane są po dziś dzień na wielu kontynentach. Książka niczym bajka, przedstawia bardzo gorzki morał pokazujący do czego może doprowadzić brak odpowiedzialności osób zarządzających rynkami finansowymi. Bo tak naprawdę na końcu drogi, za wszystkimi wykresami, liczbami i danymi, stoi zwykły człowiek kierujący się prostą, ale jakże "parlamentarną" zasadą: "Nachapać się jak najwięcej".
Kryzys. Przewodnik Krytyki Politycznej praca zbiorowa
6,1
Kryzysy nie są wywoływane przez żadne "animal spirits", a przez banki centralne, sztucznie obniżające stopy procentowe i dające tym samym znać inwestorom, że zakumulowano w gospodarce wystarczająco zasobów, by rozpocząć kapitałochłonne inwestycje oparte na tanim kredycie. Jednocześnie jest to znak dla konsumentów, że nie opłaca się oszczędzać, więc zwiększają konsumpcję. Do czego to prowadzi? Wzrastają ceny, inwestycje okazują się droższe niż zakładano, nie ma już co pożyczyć (bo papierki możesz sobie drukować w nieskończoność, ale jest skończona liczba cegieł czy chlebów),budynki stoją niedokończone, fabryki niewyposażone, firmy upadają, ludzie tracą pracę, spada konsumpcja, kolejne firmy upadają. Mamy kryzys. Co dalej? Zamiast zatrzymać to szaleństwo i pozwolić recesji oczyścić rynek z błędnych inwestycji, to postuluje się dalsze pompowanie pieniędzy w gospodarkę. To jak leczenie kaca klinem.