Hate list. Nienawiść Jennifer Brown 7,6
ocenił(a) na 63 lata temu Nie lubię literatury młodzieżowej, bo reprezentantki tego gatunku, z którymi się stykałem odrzucały mnie swoją naiwnością, kreowaniem słodkiego do porzygu świata przedstawionego i absurdalnymi, niemożliwymi do uwierzenia postaciami. Hate List, owszem, nie jest wolny od wad, ale stoi kilka półek wyżej niż, przykładowo, wytwory wyobraźni pana Johna Greena. Już sam pomysł ze szkolną strzelaniną oraz radzeniem sobie z jej konsekwencjami zasługuje na uwagę, nawet jeśli brakuje tu trochę zagłębiania się w psychikę i motywy sprawcy. Całość napisano całkiem przyzwoitym językiem, a przy tym, mimo obecności amerykańskich, licealnych stereotypów książka nie irytowała, może dlatego, że oprócz szablonowych "bullies", "jocksów" i "emo" istnieją tutaj także bardziej przekonujące kreacje postaci balansujące na skali szarości. Podoba mi się również to, że nie jest to rzecz przesłodzona - bohaterce mało co się układa, historia ma słodkogorzki wydźwięk, a podczas czytania nie odnosiłem wrażenia, by autorka chciała roztaczać jakieś hollywoodzkie wizje świata. Może nie jest to powieść, którą będą wspominał latami, ale okazała się dla mnie pozytywnym zaskoczeniem i trochę przywróciła mi wiarę w autorów literatury młodzieżowej - szczególnie w to, że wcale nie muszą oni traktować swoich młodych odbiorców jak idiotów.