Smak życia poznaje się najlepiej wtedy, gdy można je utracić.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać3
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Rusowicz
Źródło: Comer & Ekolog
1
6,7/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Barbara Rusowicz, ur. w 1966 r., filolog, debiutowała jako dziennikarka. „Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" jest jej pierwszą książką.
6,7/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
67 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jednym z powodów mojej fascynacji było to, ze trud wspinaczki pozwala się cieszyć wszystkim: i życiem, i kubkiem gorącej herbaty, chwilą odp...
Jednym z powodów mojej fascynacji było to, ze trud wspinaczki pozwala się cieszyć wszystkim: i życiem, i kubkiem gorącej herbaty, chwilą odpoczynku, podmuchem ciepłego wiatru, zapachem rozgrzanej w słońcu skały i tysiącem innych, równie prostych rzeczy.
1 osoba to lubiJa przebywam w najpiękniejszym kościele świata, jakim jest natura. Jestem na szczytach gór, czasami samotna, czasami z ludźmi, ale zawsze je...
Ja przebywam w najpiękniejszym kościele świata, jakim jest natura. Jestem na szczytach gór, czasami samotna, czasami z ludźmi, ale zawsze jest to miejsce, gdzie czuję jego obecność najbardziej.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Wszystko o Wandzie Rutkiewicz Barbara Rusowicz
6,7
Postać Wandy Rutkiewicz przewija się w wielu górskich książkach. Moim zdaniem najobszerniej i najbardziej obiektywnie opowiada o niej Anna Kamińska. Jeśli jeszcze nie czytaliście biografii Wandy jej autorstwa, szczerze Was zachęcam! A jeżeli jesteście już po lekturze, wywiad Barbary Rusowicz będzie wspaniałym uzupełnieniem tego tytułu. Warto zadać sobie trochę trudu, by zdobyć swój egzemplarz. Co nowego może nam jednak zaoferować ta cienka książeczka? Zdawać by się mogło, że Kamińska wyczerpała już temat do cna. Mimo wszystko jest to spojrzenie osoby trzeciej, która choć wierna faktom, nigdy nie była w skórze naszej wspinaczki. Barbara Rusowicz miała to szczęście, rozmawiać z Wandą w trakcie realizowania projektu Karawana do marzeń, niedługo przed feralną wyprawą na Kanczendzongę. Dzięki temu możemy "posłuchać" wywiadu z osobą dojrzałą, świadomą swych sukcesów, ale i wad czy błędów młodości. Tematem wywiadu były oczywiście wyprawy górskie, a w szczególności pionierskie wyprawy kobiece, które stały się specjalnością naszej himalaiatki. Nasza dzisiejsza bohaterka bywała despotycznym kierownikiem, co czesto wywoływało negatywne uczucia u współuczestniczek wyjazdu. Wanda byla tego świadoma i nie unikała niewygodnych pytań. Dziennikarka starała się także dowiedzieć czegokolwiek o życiu prywatnym Rutkiewicz. Muszę przyznać, że nie miała łatwego zadania, gdyż jej rozmówczyni wyraźnie unikała zagłębiania się w tę sferę swojego życia. Częstym motywem były także pytania o śmierć przyjaciół w górach, o sens wspinania w obliczu tragedii. Pytania te prowadziły do lekkich spięć na linii dziennikarz - rozmówca. Wanda wypowiada się obszernie na temat katastrofalnego roku '86 na K2, a także na temat powrotu po latach po ciało zmarłej przyjaciółki - himalaistki.
"Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" to książka na jeden wieczór, jednak dla górskich fascynatów pozycja obowiązkowa. Pozwala ona choć na chwilę poobcować z legendą (choć nie bez skazy) polskiego himalaizmu. Szukajcie więc tego tytułu i cieszcie się lekturą, polecam!
Wszystko o Wandzie Rutkiewicz Barbara Rusowicz
6,7
Mój plan czytelniczy na styczeń zacząłem realizować od zapoznania się z książką „Wszystko o Wandzie Rutkiewicz. Wywiad rzeka Barbary Rusowicz”. Książka liczy sobie ok. 190 stron i została wydana w 1992 roku nakładem wydawnictwa „Comer & Ekolog”. Ja swój egzemplarz wypożyczyłem w jednej z filii Biblioteki Kraków.
Tak jak wspominałem w moim poprzednim wpisie, po przeczytaniu reportażu Tochmana („Siedem razy siedem”) osoba Wandy Rutkiewicz, bardzo mnie zaciekawiła. Chciałem spróbować dowiedzieć się, co spowodowało, że studiująca elektronikę młoda kobieta, wręcz uzależniła się od wspinaczki wysokogórskiej. Z rozmowy można dowiedzieć się o pochodzeniu rodziców Wandy, o tragedii jaka spotkała rodzinę Rutkiewiczów w dzieciństwie oraz o relacjach jakie panowały w tym czasie między domownikami. Myślę, że na to jak bardzo samodzielną i zaradną kobietą stała się Wanda, wpłynęła sytuacja w domu, a zwłaszcza co raz wyraźniejsze oddalanie się jej rodziców od siebie. To opowieść również o traumatycznych przeżyciach związanych z morderstwem jej ojca (Wanda była oskarżycielem posiłkowym w tym procesie). Himalaistka nie unika odpowiedzi na trudne pytania stawiane przez panią Rusowicz dotyczące jej życia prywatnego. Rutkiewicz była dwukrotnie mężatką, ale życie rodzinne nie było jej jak widać pisane.
Barbara Rusowicz nie unika również trudnych tematów związanych z relacjami alpinistki z osobami, które tak jak ona poświęciły się pasji wspinania – pyta o współzawodnictwo pomiędzy nimi, bądź o to czy wśród tak specyficznej grupy osób nastawionej na konkretny cel (dotrzeć jak najwyżej, jak najszybciej, i najlepiej przed wszystkimi innymi) można mówić w ogóle o przyjaźni. Dowiadujemy się również jak to się wszystko z tymi górami zaczęło… A zaczęło się już na studiach – najpierw były okoliczne skałki a z czasem zaczęły pojawiać się Tatry, potem norweskie Trollrygen i Alpy. A potem okazało się, że Wanda Rutkiewicz ma faktycznie smykałkę do wspinania się i wtedy zaczęła się jej przygoda z naprawdę wysokimi górami - Gasherbrumy w paśmie Karakorum, Andy, Himalaje... Lista sukcesów Wandy Rutkiewicz jest imponująca – do najważniejszych należą z pewnością: zdobycie Mount Everest (trzecie wejście kobiece i pierwsze polskie; 1978 r.) oraz zdobycie K2 (pierwsze wejście kobiece z Liliane Barrard i pierwsze polskie wejście; 1986 r.). Życie himalaisty nie jest jednak zawsze pasmem zwycięstw, zdarzają się również porażki, a w górach wysokich porażki oznaczają często tragiczny koniec czyjegoś życia. Jest to również opowieść o ludziach, którzy wspinali się razem z nią i pozostali wśród "czternastotysięczników" na zawsze.
Wanda Rutkiewicz rysuje się w tym wywiadzie jako osoba wytrwała, można by rzec nawet ślepo uparta i silnie nastawiona na postawiony cel, sukcesywnie poprawiająca swoje umiejętności wspinaczkowe i budująca formę potrzebną do zdobycia tych najważniejszych szczytów. Równocześnie jej upór, niezależność i niejednokrotnie bezpośrednio wyrażana siła charakteru nie przysparzały jej raczej przyjaciół.
Wanda Rutkiewicz zaginęła w trakcie zdobywania Kanczendzongi w 1992. Ostatecznie uznano ją za zmarłą 13 maja 1992 r..
Rutkiewicz, rozpoczynając współpracę z Barbarą Rusowicz, powiedziała o dziennikarce: „Młoda, miła dziewczyna, o górach nie ma pojęcia, ale zdarza się jej zadawać zadziwiająco wnikliwe pytania”. Czy zatem ta młoda reporterka podołała postawionemu przed nią zadaniu?
Prezentowany wywiad podzielony jest na kilka rozdziałów, z czego można wywnioskować, że powstawał w trakcie kilku a pewniej nawet kilkunastu, niezależnie przeprowadzonych rozmów. Widać próbę uporządkowania tego obszernego materiału. Wydaje mi się, jednak że nie zawsze się to udaje i przez to szwankuje chronologia opowiadanej historii, a czytany tekst staje się odrobinę niespójny. Książkę czyta się relatywnie szybko. Niestety, niektóre ważne momenty z życia Wandy Rutkiewicz zostały potraktowane po macoszemu (jak mniemam przy obopólnej zgodzie). Sama alpinistka stwierdza, że o niektórych sytuacjach mówiła już wielokrotnie i nie chce się powtarzać. Tutaj widzę pewien brak asertywności ze strony prowadzącej rozmowę Barbary Rusowicz, bo skoro ma to być „wywiad rzeka”, to powinien dotyczyć wszystkich momentów z życia Rutkiewicz. Przecież niektóre z tych wydarzeń miały miejsce kilka, bądź kilkanaście lat wcześniej i ich bohaterka od tego czasu mogła zmienić pogląd na te sprawy. Czasami tekst sprawia wrażenie bardzo suchego, bądź nawet surowego. Tutaj trudno się dziwić, bohaterka wywiadu jest typowym umysłem ścisłym (była z wykształcenia elektronikiem),dla którego liczą się fakty i tylko fakty. A te, pomimo wspomnianych wad układu tekstu, można w tym wywiadzie znaleźć.
Ze swojej strony mogę śmiało polecić tę książkę. Dla mnie stanowiła ona pierwsze tak obszerne spotkanie z największą polską, jeśli nawet nie światową, himalaistką. Po lekturze myślę jednak, że powinienem zacząć od innego tytułu, a ten zostawić sobie na koniec (albo prawie koniec) czytelniczego spotkania z Wandą Rutkiewicz. Według mnie może stanowić on dobre podsumowanie historii jej życia, tym wartościowsze, że opowiedziane bezpośrednio przez samą Wandę Rutkiewicz.