Archie Goodwin (ur. 1937 – zm. 1998) był amerykańskim artystą i scenarzystą komiksowym. Stworzył wiele komiksów i najbardziej znany jest z pracy dla wydawnictwa Marvel.
Kolejne historię z lat 60. Tym razem mamy Iron Mana. Niestety jak na te historie które czytałem wcześniej ta wypada słabiej. Na pewno bronią się rysunki, natomiast fabuła Stan Lee już jest słabsza. Na pewno lepiej wygląda z tego okresu Fantastyczna Czwórka gdzie są zdecydowanie lepsze pomysły i postaci które funkcjonują do dziś. Tutaj opowieści są krótkie co zmieniło się pod koniec lat 60 kiedy Iron Man otrzymał cały zeszyt 20 stronicowy, co zrobiło się ciekawsze. Mamy tutaj również wątek wojny wietnamskiej, co w komiksach Marvela z tego okresu było raczej unikane. Pozycja do przeczytania lecz bez rewelacji.
Widząc historię o Hulku z lat 70tych spodziewałem się czegoś znacznie gorszego.
Owszem, jest infantylnie, ale sama historia to taka przymiarka do genialnej Planety Hulka. Jak na ten okres naprawdę jest dobrze. Nie wiem, czy w tamtym czasie istniała historia lepiej ukazująca Hulka jako postać tragiczną. Jako bohatera, który wie, że brutalna siła jest jego jedynym atutem, więc używa jej do rozwiązywania wszystkich problemów.
Od strony wizualnej mamy standard lat 70tych, nic szczególnego ale i nic odrzucającego. Czepić się można, że po zmianie fryzury Betty Ross jest nierozpoznawalna.