"Aracana" jak zwykle nierówne. Obok wielu interesujących tekstów zdarzają się też te dużo słabsze, albo zwyczajnie niczego nowego nie wnoszące. Czy naprawdę czytelnicy tego pisma muszą być za każdym razem uświadamiani, jak bardzo zła jest Platforma Obywatelska" Myślę, że po ten periodyk jakikolwiek jej zwolennik sięga raz na kilka lat. Dużo lepsze byłoby więc skupienie się na kwestiach ideowych i programowych. Oczywiście dobrze, iż w tym numerze znalazło się też miejsce na krytyczne spojrzenie na Prawo i Sprawiedliwość z powodu wyborczej porażki, tym niemniej dużo bardziej interesują mnie teksty pokroju "Euro jako narzędzie dominacji".
Największe zastrzeżenie mam do artykułu o współpracy Serbii z Rosją. Redakcja śladem Jerzego Giedryocia jako dogmat uznaje euroatlantyzm, dlatego zdaje się zupełnie nie rozumieć doświadczeń historycznych innych narodów.